reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Witam..
za 3 tygodnie lece do PL liniami WizzAir z 4 miesiecznym synkiem..i mam pytanie do mamusiek ktore leciely ta sama linia z maluszkami w podobnym wieku.
No wiec czy moge miec osobna torbe podreczna z rzeczami tylko dla maluszka?co z mlekiem,zabrac juz przygotowane wczesniej mleko,czy moge miec te kartoniki jednorazowe? i czy jesli fotelik jest kompatybilny z wozkiem to moge zabrac jedno i drugie albo czy zamiast wozka moge wziac sam fotelik?(oczywisice nie ze soba na poklad)
Troszke sie stresuje tym calym lotem i jesli macie jeszcze jakies rady dotyczace lotu z niemowlakiem..bylabym wdzieczna.:)
 
reklama
Hej malinowa. Małemu nie przysługuje torba podręczna, zatem wszystko, co dla niego bierzesz na drogę musisz mieć w swoim podręcznym (w tym również np. swoją torebkę). Mleko możesz w kartonikacg, a możesz wodę + proszek-twój wybór. Jeśli fotelik da się"wkliknąć" na ramę to możesz go mieć, przy czym koniecznie musisz mieć dwie naklejki-jedna na ramę, a drugą na fotelik i oddajesz razem. NAwet jeśli odprawiasz się on-line musisz podejść do stanowiska odpraw po naklejki, bo inaczej ci wózka nie zabiorą. Może znajdziesz coś pomocnego w temacie Lot samolotem .
 
Witam
Izka czuje sie lepiej,nudnosci sa zadko:tak\:w koncu:sorry:scan mam 31go:tak:za tydz:tak:
Malinowa witaj.Ja lecialam z 4miesiecznym synkiem:tak:Pandorka juz ci napisala wszystko.Dodoam ze ja mialam mleko gotowe,musialam tylko probowac.

Ale u nas fajnie,cieplutko:-)
 
Ale tu cicho ostatnio,gdzie sie wszystkie podzialyscie??:-)

Kwiateczek
fajnie masz jak u was cieplo bo u nas zimnisko-nie nawidze zimy bo normalnie mozna w depresje popasc.

Wiecie ze w sobote czas zmieniamy??
 
Dobry Wieczorek:-)
Kurcze o tym czasie nie wiedziałam w ogóle jakaś zakręcona jestem ostatnio.
A tak na marginesie to jestem tu nowa i chciałam się przywitać:-)

Witaj....

Kwiateczek- no to czekamy z niecierpliwoscią na scan;-) mam nadzieje z focie wstawisz i pochwalisz sie kto tam apartament zamieszkuje:tak::-D
kamila- to pogoda taka jak u nas do kitu!!!!!!! leje i wieje ze nawet na spacer wyjsc nie mozna:no:


wczoraj zamówiłam młodemu spiworek do wozka bo jak ma byc tak zimno to mi zmarznie a pozatym przyda sie jak do polski polecimy,u nas nocka kolejna niewyspana mlody ma karat -sama woda podejrzewam ze na zeby bo na gorze dotknac sie nie da a dziąsła wygladają okropnie.....

Ciekawe jak tam Igasia po przeprowadzce???/

cos nam laseczki pouciekały Gosia Hronek Ada dzie jesteście????
 
Witam u nas od 2 dni pogoda nawet w miare ladna. Wieje ale nie pada a to najwazniesze bo dzieciaki moga wyjsc na dwor. One sie wybiegaja a ja zadowolona bo mam cisze i chwilke dla siebie:-).
 
Silene witaj:-)

No wlasnie,ciekawe jak Igasia

Kwiateczek a pijesz duzo wody?Albo probowalas jakimis innymi sposobami pozbyc sie tych zaparc?Podobno powinno sie tez jesc duzo blonnika

Irka korzystaj poki mozesz bo tu z pogoda nigdy nie wiadomo.u nas juz bardzo dawno w dzien nie padalo na szczescie ale wiem ze jak sie rozpada w koncu to z tydzien bedzie bez przerwy

gadalysmy o prawku ostatnio i wczoraj wyobrazcie sobie spotkalam mojego kuzyna ktorego jeszcze przed wyjazdem do uk nie widzialam z kilka lat i co sie dowiaduje-on wlasnie jakis kurs konczy i bedzie instruktorem nauki jazdy,wiec oczywiscie ja moge miec u niego jazdy taniej:-)
 
reklama
Dzień Doberek:-)
kamilalopez,kwiateczek,PINKA dzięki za powitanie:-):-):-)

Mieszkamy w New Brighton(North West),mamy już trójkę dzieciaczków od jakiegoś czasu staramy się o kolejne.Chociaż ciężko się otrząsnąć po dwukrotnej stracie to nadal mimo strachu mamy nadzieję,że się nam uda.
Po ostatnim poronieniu jest to nasz pierwszy cykl starań.
 
Do góry