iskierka55
mama Alicji
Witam z kawką
Za oknem czyste niebo i piękne slońce, mam nadzieję, że tak zostanie dziś
Buziaczku co do laktacji, to oczywiście herbatki mlekopędne, wiem, że są też granulki homeopatyczne RICINUS COMMUNIS 5 CH , dużo dużo plynów najlepiej woda niegazowana, bawarka jeśli lubisz. No i co też bardzo ważne luz, tzn. nie stresuj się niczym, nie myśl o tym, że zanika Ci pokarm, bo dużo bardzo dużo zależy od tego co w glowie. Musisz się wyluzować i przystawiać Blaneczkę co chwila do piersi, żaden laktator nie pobudzi tak laktacji jak nasza dzidzia. Ja karmilam Alę na tak zwane żądanie, czyli bardzo często, na początku też mialam problemy, z laktacją, ale przystawianie Ali co 2 godziny spowodowalo, że pokarm po trzech dniach się pojawil w dużych ilościach. Co do wyluzowania, to wlaśnie slynne Karmi, jest po to, żeby karmiąca mama się zrelaksowala i uwierzyla, że mleko naplynie do piersi i to dziala;-). Może ciepla kąpiel przy śiwecach i aromatycznym ulubionym olejku to też powinno pomóc.
Niunka 1982 - jeśli jesteś pewna, że nic synkowi nie dolega tzn, nie boli go brzuszek, nie ma temp. to poprostu chwilę cierpliwości Synek nauczy się "rutyny" i będzie jadl , spal i uśmiechal się do Ciebie, a jak podrośnie to dopiero da w kość;-) jeszcze raz gratuluję dzielna kobieta z Ciebie urodzilaś takiego dużego Synka silami natury
Maxin78 jak tam trasa wakacji wymyślona? Jak Natalka ?już wrócila zupelnie do zdrówka mam nadzieję
Milego dnia dla Wszystkich:-)
Za oknem czyste niebo i piękne slońce, mam nadzieję, że tak zostanie dziś
Buziaczku co do laktacji, to oczywiście herbatki mlekopędne, wiem, że są też granulki homeopatyczne RICINUS COMMUNIS 5 CH , dużo dużo plynów najlepiej woda niegazowana, bawarka jeśli lubisz. No i co też bardzo ważne luz, tzn. nie stresuj się niczym, nie myśl o tym, że zanika Ci pokarm, bo dużo bardzo dużo zależy od tego co w glowie. Musisz się wyluzować i przystawiać Blaneczkę co chwila do piersi, żaden laktator nie pobudzi tak laktacji jak nasza dzidzia. Ja karmilam Alę na tak zwane żądanie, czyli bardzo często, na początku też mialam problemy, z laktacją, ale przystawianie Ali co 2 godziny spowodowalo, że pokarm po trzech dniach się pojawil w dużych ilościach. Co do wyluzowania, to wlaśnie slynne Karmi, jest po to, żeby karmiąca mama się zrelaksowala i uwierzyla, że mleko naplynie do piersi i to dziala;-). Może ciepla kąpiel przy śiwecach i aromatycznym ulubionym olejku to też powinno pomóc.
Niunka 1982 - jeśli jesteś pewna, że nic synkowi nie dolega tzn, nie boli go brzuszek, nie ma temp. to poprostu chwilę cierpliwości Synek nauczy się "rutyny" i będzie jadl , spal i uśmiechal się do Ciebie, a jak podrośnie to dopiero da w kość;-) jeszcze raz gratuluję dzielna kobieta z Ciebie urodzilaś takiego dużego Synka silami natury
Maxin78 jak tam trasa wakacji wymyślona? Jak Natalka ?już wrócila zupelnie do zdrówka mam nadzieję
Milego dnia dla Wszystkich:-)