Heja woow szybko sytuacja sie rozwija w marcowkach,rodza ,a konca miesiaca nie widac,hahaha,Teeger powaznie jestes ostatnia???
MELANIE
Winszuję potomka i życzę by rósł jak na drożdżach!!!
Izusia kochana moja nie smuc sie,takie chwile mnie ostatnio czesto nachodza,ale to przestop,ze wlasnie za wyskoko stawimay sobie poprzeczke,pewne rzeczy trzeba robic powili,nie naciskac na siebie,po rozczarowanie jest niefajne.Trzymaj sie cieplutkom,na pewno szybko sloneczko u ciebie w duszy zaswieci.Buzka.Fajnie spedziliscie czas.Dla pocieszenia chyba przesylam sobie jakie wajby,moze strzelce tak maja,bo ja tydzien tez zle zaczelam,jestem zmeczona ,zla,glodna..........i humor gdzies sie schowal,nawet nie mam ochoty pisac na bb,blogasku,oodpisac milym goscia.....
Leedsana dolanczam do isuzi posta,gin tutaj to porazka aby sie dostac,gdzie rodzinny lekarz bez zajrzenia moze stwierdzic chorobe........wr........nerwy mnie biora.........ja ide na zabieg w marcu i sie boje,ale dobrze,ze bede zaraz w kraju to mnie sprawdza.Wiec wyjezdzacie za rok??!!!!Ale synek juz duzy fajna fotka
cfcgirl super ja uwielbiam te fotki,przypominaja mi o tych cudownych wilach
ok mykam cos przekasci,malutak padnieta spi.ACHA MY WEKEND SPEDZILISMY SPOKOJNIE,ALE MILUSNO:-)
dobranoc