reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

PIMKA25 no cos ty!! nie przejmuj sie, u nas to zadna nowosc wiec juz mnie to nie rusza, dolowalam sie tylko na poczatku:tak:;-)a zreszta napisalas swieta prawde, jak mozna nie pamietac?? mam nadzieje ze kiedys zrozumie ze pieniadze to nie wszystko i ze nie okupi za nie tych chwil ktore minely...

zreszta nie jestem jedyna ktorej facet tak wspaniale podchodzi do walentynek hehe:tak::tak::tak:
tygrysek235 nie martw sie! moze za rok sie uda! faceci sie zmieniaja:tak:;-)
 
reklama
Martuchaa nie liczylabym na to...Walentynki obchodzilismy tylko w pierwszym roku i to dlatego ze ja je zaplanowalam:-(...bardzo mi przykro z powodu Twojego faceta..nam tez sie nie za bardzo uklada i jjuz nie raz mialam ochote rzucic to wszystko i zaczac zycie od nowa ale powstrzymywalo mnie to ze maly nie bedzie mial taty...zobaczymy co bedzie dalej...
 
martuchaa- jak niechcesz to nie odpowiadaj ale jak długo jestescie juz ze soba ? ze on taki juz niezainteresowany? mieszkasz w cardiff to jest jakąs godzinke od mojej miejscowosci moze kiedys zrobimy spotkanko?
 
No a my Walentynki spedzilismy osobno :) on tam a ja w Polsce...fajnie !!!!!! BO ja szczerze powiem ...NIECIERPIE WALENTYNEK !!!!! POWAZNIE !!!! Nigdy tego nie lubilam.
Nie wiem czemu ale jak jest 14 lutego to mnie szlag trafia, nie mam humoru i wogole :no: Wszytscy tylko za kwiatami biegaja, serduszka kupuja...koszar !
My obchodzimy Walentynki w kazdy inny dzien ale nie 14 lutego :-D Tak jakos wole dostac cos z nienacka, milego, sexownego czy zabawnego...


Martucha - hmmm powiem Ci szczerze ze moj tez non stop praca ..jednym slowem praca prace goni, po pracy na etap biega na jakies fuchy, albo fuchy czekaja juz na niego w domu (ale to tak jest jak ma sie w domu elektronika :-D) a jak sie juz wy-fu****e to siedzi przed kompem i jest nieczynny.Jestem zmeczona, czasem bym chciala miec chwile dla siebie... bez dziecka... ale on tez by chcial miec chwile dla siebie i siedzi przed kompem... itd
Czasem mezczyzni uciekaja do ciaglej pracy zeby nie spadaly na nich obowiazki domowe, czasem sa tak zaangazowani w to, zeby rodzince nic nie zabraklo ze pracuja do utraty tchu... :sorry: a czasem poprostu zaslepiaja pieniadze...i tylko widza te pieniadze, zarabianie tych pieniedzy, nabijanie konta i tym sposobem wszytsko sie rozlatuje. :sorry:
Moi znajomi (fakt ze nie maja dziecka) wlasnie sie rozstali z POWODU pieniedzy, pracy.... zabila ich rzadza pieniadza..okrutne !
 
tygrysek235 ja tez juz pare razy 'wyjezdzalam' ale zawsze myslalam o malym, stawialismy mu warunki i myslalam ze bedzie lepiej... bylo pare dni i znow ta pogon za pieniadzem. Jak napisala mala-gorzatka28 powod wielu rozpadow zwiazkow...
sama juz nie wiem co mam robic:-:)-( moze jak na troche dluzej pojedziemy do Pl do zateskni i zrozumie ile traci i czego moze juz nie odzyskac?? nie mam pomyslow, wiem ze nie zalatwia sie problemow uciekaniem od nich ale ja tez potrzebuje troche odpoczynku a tu go raczej nie zaznam:-(

PINKA25 jestesmy ze soba ponad trzy lata, na poczatku bylo pieknie, jak urodzil sie maly a ja w pologu to robil wszystko za mnie, pozniej tez bylo fajnie...
Problemy zaczely sie jak zmienil prace na obecna w ktorej ma rozne godziny pracy, praktycznie nawet jak jest w domu to ciagle na telefonie...praca24h!
wiem ze tu wiekszosc facetow pracuje i ze nie tylko ja tak mam ale wydaje mi sie ze nasz zwiazek wygasl:-:)-(
dodam ze dziecka oboje bardzo pragnelismy.
Pinka ja bardzo chetnie jezeli chodzi o spotkanie;-)
 
ach te pieniadze wszystko niszcza:wściekła/y::wściekła/y:ja wam powim ze tez 2,5roku zyłam w podobnym zwiazku z ta róznicą że wtedu dla tamtego chłopaka najważniejsze były jedne studia drugie nowa praca itp: a ja ja to niby byłam ważna ale tak naprawde stałam w koncie i jak pan zawołał to szłam a jak nie wołał to dalej w koncie stałam:confused2::confused2: jak takie ciele.....w momncie kiedy zmieniłam miejsce zamieszkania na Poznań wszystko sie zmieniło zakochałam sie ze wzajemnoscią naprawde miłosc która trwa do dzis a tamten chłopak zrozumiał swój bład i chciał go naprawic długo mnie jescze nachodził i przekonywał ale niestety ja juz do niego nic nie czułam :no::no:i nie mogłam wrócic..........a teraz jestem bardzo szczesliwa Adam jest zawsze obok mnie pomaga mi we wszystkim nawet czasami robi wiecej niż ja jest naprawde kochany zdażają sie sprzeczki jak wszęzie ale sa tylko chwilowe bo nie umiemy sie gniewac i obrażac......
martuchaa - Tobie z całego serca życze abys i ty była najszczęsliwszą kobietką na swiecie mam nadzieju ze wszysko sie ułoży i bedzie ok buziaki dla ciebie


ale sie rozpisałam hi hi
 
PINKA25 powiem ci ze mnie bardzo pocieszylas tym postem! moze nie tyle ze bedzie lepiej w tym zwiazku ale ze czasami to nie my jestesmy winne a siebie obwiniamy, a w twoim przypadku udalo ci sie w innym zwiazku i zaczynam wierzyc ze moje zycie jeszcze takze moze sie ulozyc.
Byc moze dam temu zwiazkowi jeszcze jedna, ostatnia szanse, nie wiem ...
ale wiem ze istnieja jeszcze ludzie, z ktorymi naprawde moze sie ulozyc, tak jak u was...bo juz mi sie zaczynalo wydawac ze to ja cos robie zle ... a przeciez wina zawsze lezy po srodku ;-):tak:

kurde troche namieszalam:-D:-Dw kazdym razie mam nadzieje ze bedzie dobrze i ze moja kruszka na tym nie ucierpi:tak:

teraz odliczam dni do wyjazdu do PL i zobaczymy jak to sie pozniej ulozy;-)
bede informowac jak cos:-):-) dzieki dziewczyny!
 
Martuchaa ja juz probowalam dluzszego wyjazdu do Polski..czasem byly telefony ze teskni ale czesto tez klocilismy sie przez tel...zobaczymy jak bedzie teraz bo dzis wieczorem dowiedzialam sie ze zarezerwowal mi bilet na niedziele(to juz pojutrze huurrra!!!) i jestem strasznie szczesliwa...Zycze Ci zeby wszystko sie ulozylo....podaj mi swoj nr gg ok?
 
Witam,
ja na chwileczkę, póki Szkrabek cymbałkami zajęty :-D.
Martuchaa przykro mi, mam nadzieje że Ci się ułoży i dopniesz swojego. Ja uważam że dziecko nie jest powodem do zostania z danym mężczyzną, bo gdy mamie z tatą się nie układa to i tak cierpi dziecko. Trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieje że uda Ci się konkretnie potrząsnąć swoim M. Życzę dużo sił i wytrwałości.
Tygrysek235 my teraz mieliśmy 4-te walentynki, poprzednie 2-wie były straszne, pochmurna mina i co za tym idzie nawet nie było kwiatka, ja się starałam, zawsze kartkę miałam itd... W tym roku, 3 dni przed walentynkami spytałam wprost - czy robimy walentynki? nie mieliśmy jeszcze walentynków, poprzednie były h...owe! - I tym razem już 2 dni przed walentynkami dostałam prezencik, a w walentynki różyczkę i było super. Także faceci się zmieniają :tak:, trzymam kciuki za przyszłe Walentynki.

a tak poza tym gdzie reszta mamusiek, nie tylko ja tu rzadko zaglądam :sorry:
Miłego dzionka, mam nadzieje że będzie cieplejszy, bo długie spacerki nam się marzą :-).


 
reklama
Hej dziewczyny!
Tak czytam ,czytam i szczeze:
Buziaczku-dziekuje za to co napisalas,to milutkie,tak kochamy sie bardzo ale uwiezcie mi to nie znaczy ze zawsze jest rozowo-NIE MA IDEALNYCH ZWIAZKOW!I o to wlasnie chodzi ze mamy kogo wspierac bo on tez nie jest idealny,tak jak i my:zawstydzona/y:

martucha i tygrysku-jesli moge cos powiedziec od siebie ,to sprubujc:zawstydzona/y:ie jeszcze warto,dla was i malego.Moja znajoma jest z mezem 7 lat jakis rok temu byla masakra bo facet robil na nocki,tylko pracowal i niezle zarabial,ona byla zalamana jak wy ...
I wiecie co?Stracil prace zaczal inna ,gorzej platna,ale dniowki,weekendy wolne,kurcze tak swietnie jest miedzy nimi,potem proponowali mu powrot,ale powiedzial ze teraz wie co tracil i ze w zyciu!
A ona sama powiedziala ze wszystko zalezy rowniez od naszego nastawienia,nie ma co spisywac wszystkiego na straty!

A moj Benji tez nie jest typem romantyka choc kupuje mi juz kwiaty:)laugh2:) ale wiem ze to tylko dla mnie on otwarcie mowi ze nie ma pojecia o co w tym chodzi...
Kiedys sie czepialam ale potem mysle :"zaraz ,zaraz, za co go pokochalas?wlasnie za to ze taki byl bezposredni,szczery naturalny,wariat!wiec przeciez on sie nie zmienil to ja porownywalam go z innymi a to najwiekszy blad!"

mamuska-super ze zescie sie dogadali!masz racje czasem trzeba poprostu powiedziec i juz!oni nas kochaja i pewnie zrobia to czego chcemy a ze sie nie zawsze domysla:sorry:

A ja jestem dzis wsciekla kurde-ciotka z kuzynkami sie wcisnela do nas na 12-19 kwietnia!Amy mamy 17kwietnia rocznice!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Rycze od rana ,jeszcze jutro @ to pewnie tez robi swoje!Zrobimy tydzien wczesniej,bo ja chce byc sama!!!!


Justynko170979-ciesze sie ze u ciebie wszystko ok!Pisz! wracaj!:-D

Maxin -co tam wszystko ok?

"stare"forumowiczki-nie wiecie na kiedy Evoska ma termin czas leci ,ciekawe jak ona?

milego dnia
 
Do góry