L
Leedsana
Gość
czesc dziewczynki!!!
Beta... jak mozesz karmic malego piersia i chcesz to robic... to bez obaw pokarmu wystarczy i nie boj sie, ze jest go za malo ... ja karmilam do roku... ale tak naprawde starania o rozstanie sie z mlekiem i calkowite przyzwyczajenie zaczelam starac sie od 9 miesiaca... a do tego czasu przede wszystkim cycek... sloikowy obiad i deserek owocowy... ale tego to jadl doslownie pare lyzeczek...
wiec mniej wiecej od dziewiatego miesiaca... przestawialam go na karminei tylko przed spaniowe... ale do tego czasu rano kasza [6-7 godz], potem II sniadanko [11] cycek, obiad sloikowy 13-14], podwieczorek [cycek ok 17] i klacja - kaszka ok 19.. potem zrezygnowalam z cycka w ciagu dnia.. zastepujac go owocem albo chupkiem... i tak sie potoczylo..
iiiii naprawde nie masz sie o co martwic... na 100% jest tak jak byc powinno.. a juz szczegolnie jak maly przybiera na wadze i rosnie.. to juz w ogole nie masz sie nad czym zastanawiac .. powodzenia
Ivonko.. zakupy w polsce to podstawa.. dzieki Bogu maz jezdzi dosc czesto i zapewnia nam swieze dostawy ;D ;D ;D.. podstawa to kaszka bo to jedynie heinz mniej wiecej przypomina cos co mozna zjesc .. ale kosztuje chyba 2.40£ a w pl taka sama objetosc kosztuje 8 zl [ a my pochlaniamy tego tonami ]... wiec ak jest mozliwosc i do tego jest samczniejesza to nie ma sie nad czym zastanawiac ..
Anyiu... mysle, ze przez najblizsze pare mesiecy bedziesz miala tyle do roboty, ze nawet nie bedziesz sie zastanawiala nad tym czy jestes czy tez nie "kura domowa"... poza tym na wszystko w zyciu jest czas.. osobiscie uwazam, ze jak ma sie tylko taka mozliwosc [opieki nad dzieckiem bez absolutnej konieczmosci wrocenia do pracy] to przez ten czas nawet warto zostac ta kura, ale miec pewnosc, ze po pierwsze twoje dziecko jest bezpieczne po drugie dzielic z nim kazdy maly sukces... usmiechu, zlapania zabawki, przekrecenia sie na brzucho... itd itd...
Lwico.. trzymam kciuki
Tamarunia... gratulacje z okazji... planowania slubu
Ciezarowki.. jak wasze samopoczucie??? Aro.. jak kociaki i praca? Maxin.. podjelas juz jakas decycje, jesli chodzi o prace??
Martuska, Aniabania... a wy gdzie sie podziewacie???
Beta... jak mozesz karmic malego piersia i chcesz to robic... to bez obaw pokarmu wystarczy i nie boj sie, ze jest go za malo ... ja karmilam do roku... ale tak naprawde starania o rozstanie sie z mlekiem i calkowite przyzwyczajenie zaczelam starac sie od 9 miesiaca... a do tego czasu przede wszystkim cycek... sloikowy obiad i deserek owocowy... ale tego to jadl doslownie pare lyzeczek...
wiec mniej wiecej od dziewiatego miesiaca... przestawialam go na karminei tylko przed spaniowe... ale do tego czasu rano kasza [6-7 godz], potem II sniadanko [11] cycek, obiad sloikowy 13-14], podwieczorek [cycek ok 17] i klacja - kaszka ok 19.. potem zrezygnowalam z cycka w ciagu dnia.. zastepujac go owocem albo chupkiem... i tak sie potoczylo..
iiiii naprawde nie masz sie o co martwic... na 100% jest tak jak byc powinno.. a juz szczegolnie jak maly przybiera na wadze i rosnie.. to juz w ogole nie masz sie nad czym zastanawiac .. powodzenia
Ivonko.. zakupy w polsce to podstawa.. dzieki Bogu maz jezdzi dosc czesto i zapewnia nam swieze dostawy ;D ;D ;D.. podstawa to kaszka bo to jedynie heinz mniej wiecej przypomina cos co mozna zjesc .. ale kosztuje chyba 2.40£ a w pl taka sama objetosc kosztuje 8 zl [ a my pochlaniamy tego tonami ]... wiec ak jest mozliwosc i do tego jest samczniejesza to nie ma sie nad czym zastanawiac ..
Anyiu... mysle, ze przez najblizsze pare mesiecy bedziesz miala tyle do roboty, ze nawet nie bedziesz sie zastanawiala nad tym czy jestes czy tez nie "kura domowa"... poza tym na wszystko w zyciu jest czas.. osobiscie uwazam, ze jak ma sie tylko taka mozliwosc [opieki nad dzieckiem bez absolutnej konieczmosci wrocenia do pracy] to przez ten czas nawet warto zostac ta kura, ale miec pewnosc, ze po pierwsze twoje dziecko jest bezpieczne po drugie dzielic z nim kazdy maly sukces... usmiechu, zlapania zabawki, przekrecenia sie na brzucho... itd itd...
Lwico.. trzymam kciuki
Tamarunia... gratulacje z okazji... planowania slubu
Ciezarowki.. jak wasze samopoczucie??? Aro.. jak kociaki i praca? Maxin.. podjelas juz jakas decycje, jesli chodzi o prace??
Martuska, Aniabania... a wy gdzie sie podziewacie???