reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z U.K - wątek główny

nie ma problemu Beta
Anya mamuska juz poleciala do Polski,oj pewnie ciezko bylo sie rozstac :( A ja wczorajsza impreza,potanczylas???
Lwica co tam u ciebie ???termin porodu juz tuz tuz.........czy czujesz cos sie,ze zbliza??????????? Mamauska i maz beda przy porodzie???

Sloneczko pieknie swieci,a ja w domu musze siedziec,co za pech,mialam isc na spacer z kolezanka.......... :(
pzdr ;)
 
reklama
maxin- wlasnie wrocilam z Londynu. Zegnalam sie z mamusia i ryczalam jak bobr. Powitania zawsze sa milusne a pozegnania takie smutne. Zaluje bardzo, ze moja mama jest tak daleko i nie moze uczestniczyc w zyciu swojego wnuka tak jak to jest z synkiem mojego brata. Gdy sie zegnala z Joshem w domu myslalam ze serce mi peknie :-( Nienawidze rozstan, zawsze sie wzruszam- zupelnie tak, jakbym juz miala tej osoby nigdy nie zobaczyc. Juz mysle o tym, aby leciec do Polski, ale przerazaja mnie te mrozy, wiec musze czekac... A impreza byla naprawde suuuper, bo wreszcie sobie potanczylam! Musialam sobie przypomniec jak to sie robi. Oj dobrze bylo sie wyrwac. Wrocilismy o godzinie 2am, no i jeszcze ten placz dzisiejszy- wszystko to sprawilo, ze wygladam jak IDZ STAD I NIE WRACAJ ! No i znow sie poplakalam BUUUUUUU :-(
 
Anya rozstania sa przykre,szczegolnie jak zegna sie rodzine i wszczegolnosci mamcie,ale zima sie skonczy i mozesz jechac do kraju juz w kwietniu ;DA pogoda faktycznie w Polsce niezla,zima na calego ::)
A powiedz mi jak bylas na imprezie,mimo,ze maluch byl pod znakomita opieka babci,czy nie myslalas czesto o nim,czy wszystko ok itp???Bo slyszalam,ze to juz taki matczyny urok przejmowanie sie na zapas :D na pewno wspaniale bylo sie rozerwac,ja tez nie moge sie doczekac prawdziwej potancowki ;)
 
izusia- ja sama sie dziwie skad mam jeszcze sile, ale ja zawsze mialam nadmiar energii. Jeszcze mi sie ona nie skonczyla i miejmy nadzieje, ze przez dlugi czas nie bedzie na wyczerpaniu :-)

maxin- rzeczywiscie- nawet, gdy wiesz ze twoj bobasek jest pod najlepsza babcina opieka- wciaz myslisz i zastanawiasz sie czy wszystko w porzadku. Dzwonilam do mamy i wysylalam jej smsy z pytaniami czy wszystko OK z Joshem. W dniu, gdy rodzi sie dziecko ma juz sie ten obowiazek i niesposobnosc zapomnienia o nim. Za kazdym razem, gdy ruszam sie bez mojego Malenstwa -nawet jesli jest to krotkie wyjscie do sklepu- tesknie za Nim i mysle o Nim i za kazdym moim wyjsciem kontroluje tatusia jak synek sie sprawuje i czy tatko daje sobie rade.

Wlasnie przegladalam ciuszki Josha, BOZE- ilez on ciuszkow nie wynosil, a z jak wielu juz wyrosl!!! Po prostu niesamowite. Dziewczyny, nie szalejcie z kupnem ciuszkow zbyt bardzo. Ja mialam bzika na tym punkcie, bo ciezko sie oprzec wszystkim tym slodkim ciuszkom dla bobaskow i przejsc kolo nich obojetnie, ale teraz widze ile pieniedzy wyrzucilam. Zwlaszcza, ze jeszcze zostalismy obrzuceni tyloma prezentami dla malego, gdy sie urodzil i dostalismy mase ciuszkow. O rany, jaki z niego jzu duzy chlop :-)
 
Hej dziewuchy, z rzadka sie odzywam,ale jestem na biezaco! Lwicy nie ma na forum drugi dzien, wiec kto wie? moze juz tuli w ramionach swoja kruszynke? Milej niedzieli.
 
CZesc kobialki,

Leedsana dzieki za podpowiedzi - ciagle mam ta niepewnsc czy dziecku wystarcza to co daje. Tak chwalilam tutejsza sluzbe zdrowia, ale po spotkaniu z polskim pediatra zmienilam zdanie - oni tu nie potrafia nic doradzic- buuu

Macie racje Lwica juz chyba przeszla na strone szczesliwych mamus ;D ;D. Lwica myslimy o tobie ;D

Anya- och jak ci zazdroszcze- my czasami potanczymy w domu - ale wiesz to tylko smaczek robi. Pamietam pierwsze wyjscie do pabu - naprawde jako mama czulam sie tam zupelnie inaczej- taka bardziej dorosla ;) ;) ;) i odpoweidzialna hi hi hi . Domyslam sie jak ciezko bez mamy - ja tez jeszcze ciagle przezywam rozstanie.


 
Wlasnie ciekawa jak tam Lwica jej termin wypada chyba na ten wekeend,kto wie moze juz jest na porodowce.
Trzymam kciuki za ciebie moja droga ;D ;D ;D
 
No wlasnie lwica- czyzby bylo juz po wszystkim? Myslami jestem z Toba (i byc moze juz Twoja kruszynka kochana :-) )

Beta- wczorajsza noc to tez dla mnie byl tylko taki przedsmak, bo ja z wielka przyjemnoscia powychodzilabym sobie tak czesciej, ale teraz jak mamusi nie ma- to brak tez zaufanej osoby, ktora ostalaby z malym, a ja za zadne skarby nie zostawie go z nikim i teraz to chyba bede musiala go do pubu brac ze soba :-) Ciezko tak bez rodzinki na miejscu. Oj ciezko. Mam nadzieje, ze nie popadne w depresje i nie zaczne czuc sie jak kura domowa. Ja uwielbiam wyjsc wsrod ludzi, brakuje mi tego jak powietrza. A Ty masz kogos kto zrobilby Ci babysitting? Widzisz, brak mamy jest niestety odczuwalny. Pozostanie mi chyba tupanie nozkami w domku jeszcze przez dlugi czas :-)

 
CZesc mamusie :)

Anyu ja tez marze czasem o wyjsciu gdzies z moim mezem...Ale coz...Trzeba czekac cierpliwie.Poki co, jakos nie mam sumienia zostawiac Julci z obcymi osobami...Z mama to co innego.Ahmmm....Oj szkoda , ze mamusi nie ma tu na miejscu.Maxin zazdroszcze ci, ze masz mame obok siebie...

Ja tez mam takie przeczucie, ze Lwica juz przeszla na strone mamus rozwiazanych :) i ze juz tuli swojego maluszka w ramionach...A ciekawe jak tam Malvina?Jej tez zostalo kilka dni...

Leedsana widze, ze ty tak jak i ja przywozisz troche rzeczy z Polski dla malego :) JA tez kaszki z Polski taszcze ;D i wieeelllle innych rzeczy zreszta tez....

Kochane uciekam ogladac film, bo maz juz sie niecierpliwi.Caluski dla wszystkich mamus i maluszkow.
dobrej nocki.Pa.
 
reklama
Dziewczyny! CZytalam chyba dobra godzine jak nie wiecej!!!Ostatnio jak tylko wchodzilam na babyboom, i staralam sie odpisywac na majowkach, to strona mi sie zawieszal(i tak przez kilka ost dni)wiec sie wkurzalam i wylaczalam kompa zaraz. No niewazne.
Przeczytalam o humorkach. Oczywiscie dopisuje sie do klubu"nie wiem co mi jest". No coz czasem tak jest. Wlasnie ja sie najbardziej denerwuje tym, ze jak bede tak sie denerwowac, to urodze nerwowe dziecko. Zastanawiam sie, ile w tym jest prawdy i czy nie jest przypadkiem tak, ze dziecko ma w genach np swoj temperament. A ile jest w tym, ze zalezy od wychowania dzieciaczka???

Maxin chce Ci slicznie podziekowac za linka do benefitow, poczytalam sobie i niedlugo zaczne sie tym zajmowac na powaznie. Na razie jestesmy zajeci innymi sprawami.
Jest u nas brat moj(a propo rodziny) i szukamy mu pracy w Londynie. Z tego powodu w sumie tez troche sie denerwuje, bo zlaezy mi, zeby znalezc mu cos, ale problem polega na tym, ze jego angielski lezy i kwiczy(cos rozumie, lapie dosc szybko, ale to nie jest tyle ile byc powinno, zeby nazwac to komunikatywnym abgielskim).Jest ode mnie mlodszy o 2lata i am jeszcze jednego brata w wieku 12lat, Mieszka w Polsce z mama. A pochodze z podlasia, dokladnie z Suchowoli (pomiedzy Bialymstokiem a Augustowem).

Niedlugo mam nadzieje, ze mama nas odwiedzi, bo w marcu planujemy slub cywilny(mamy juz muzulmanski). Wlasnie tlumacze zaswiadczenie o rozwodzie a maz odbierze od prawnika certficate of marriage aproval, jakoze nie jest z unii i idziemy zabukowac date slubu. Nadal szukam czegos na slub i szczerze powiedziwaszy jakos n=mi to marnie idzie. Znalazlam na necie ladne sodnie i zakiet w bialym kolorze, ale ja nie lubie przez neta cos sobie kupowac, zawsze wole zmierzyc i zupelnie nie wiem, gdzie mam takie cos znalezc. Tak mysle, zeby pojechac do Blue Water i moze tam w jakims sklepie znajde maternity clothes, gdzie mozna cos eleganckiego kupic i w jasnym kolorze. Myslalam nad sukienka, ale chyba bym sie zle czula w sukience i z brzuchem, jakos tak bz sensu, chociaz moze jak znajde, zmierze i mi sie spodoba, to czemu nie?
A moze jakies rady. gdzie kupic itp.?
Dziewczyny przepraszam, ze tak tylko o sobie pisze i prosze o rady,, ale w sumei kogo mam sie pytac jak nie was?Tutaj mam jedna kolezanke Polke, ale az w Birmingham, a druga w Indiach wlasnie jest i tez niedawno poznana, a reszta w polsce. W ogole co do znajomosci, to jakos jestem tutaj stokroc bardziej nieufna niz w Polsce???nie wiem dlaczego???
I calkowiecie sie z Wami zgodze, jesli chodzi o znajomosci w Polsce. No zobaczymy jak to bedzie u mnie?ja jestem tu dopiero 7miesiecy od czerwca:)

Juz nielugo bedzie 3dni jak nie am lwicy, Nie wiem jak Malwina, a juz nie wspomne o Ani z blizniaczkami!!!

Maxina mam nadzieje,ze juz lepiej sie czujesz!!!

I jeszcze jedno pytanko :p mam problemy z cera naczynkowa. bylam w bootsie, ale niestety nie znalazlam ani jdnej serii kosmetykow do takowej cery. wspomne, ze ostatnoi jak dwa dni temu wymiotowalam, to na powiekach az z wysilku mi krwinki popekaly!!!a co dopiero bedzie podczas porodu?

no dobrze zmykam,jeszcze na majoweczki wpadne.Tutaj az my we trzy jestesmy majoweczkami!Maxin, Izusia i ja:)
no to papa!!
 
Do góry