reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Czesc dziewczyny :)

Kimla- witaj na forum :-)
Maggusia- dzieki za zyczenia, wcale nie szkodzi ze spoznione :-)
Kasiulka- gratulacje, obys dostala ta robote:-)

Maxin- a Ty wyrabialas malej paszport tu w Anglii?? Najpierw meldowalas w Polsce a potem skladalas wniosek o paszport 5 letni i pesel tu w Anglii?? Adrianowi konczy sie waznosc paszportu tymczasowego w marcu i chcialabym wyrobic mu ponownie tutaj, ale moglby miec juz ten 5 letni a nie kolejny wazny znow tylko na rok.

Olis- fajnie ze maz dostal wymarzona prace!!! Gratuluje !!!!

Odezwe sie pozniej, bo mi maly swiruje.Buzka
 
reklama
Niedługo wybieramy się z córcią po raz pierwszy do Polski. Jedziemy samochodem, mamy taki zamiar, bo mam wiele wątpliwości i obaw. Mała robi się coraz bardziej ruchliwa i jakoś nie wyobrażam sobie tak długiej podróży z prawie rocznym dzieckiem. Może któraś z Was ma taką kilkugodzinną podróż z maluszkiem za sobą. Jak to wyglądało u Was i jakie macie sprawdzone sposoby na taką wiercipiętę? Jak zaplanować taką wyprawę?
 
witajcie kobietki
nareszcie mam kilka chwil bo mała zasneła i mogę cos napisać
moja myszka jest coraz madrzejsza juz nie chce tak spac woli jak sie ja na recach nosi :tak::tak: cwaniara a zasypia przy akompaniamencie swojego misia nie lubi jak sie ja przebiera i kąpie krzyczy jak by ja kto ze skóry obdzierał:wściekła/y::wściekła/y: ciagle by najlepiej jadła aż czaami z przejedzenia uleje i to tak pozadnie ale połozna powiedziała że nie mam sie tym martwic na nauczy sie pic normalnie bo jak narazie to pije tak jak by nigdy nie jadła:-D;-)
kimla-witaj na forum
kasiulka- najserdeczniejsze gratulacje z okazji zdanego egzaminu i pomyslności w otrzymaniu takiej pracy jaka ci sie marzy
buziaczku -dzieki serdeczne za wszystkie rady:-):-) ja czuje sie już w miare lapiej mała też:-):-) zmiena sie z dnia a dzien sama jestem w szoku ze ma juz 6 dni jak ten czas szybko leci:-):tak:
a jak tam Blaneczka sie czuje? ona to juz za chwile dwa miesiące bedzie miała kurcze a niedwano rodziłas:tak::tak: ach ..............ucieka ten czas ucieka buziaki dla was od cioci pinki i Wiktorki............
olis-najserdeczniejsze gratulacje dla meża:-):-D oby tak dalej:tak::tak:
iskierko-duzo zdrówka i wracaj szybko na forum:tak::tak: całuski dla Alicji
maggusia- łał to zeczwiscie mały cie zaskoczył przyjdzie czas to bedzie jedno słowo powtarzał nawet kilka razy:-):-)
mala-gorzatka- ja za to mam fuuuuuuuuuuuul pokarm i problem polegał własnie a tym ze mała nie umała ssac pogryzła mi te sudki i ja nie moglam jej karmic bo az krew sie lała wic pokarm zaczł mi zalegac az cycki zrobiły sie tware jak kamienie :szok::szok: z bólu plakałam i sciagałam pokarm ale pomogło teraz karmię piersią ale przez nakładki i jest super
ale u ciebie to gorzej bo widze że ty nie masz sudkow to może postaraj sie je wyciągnac poprzez lalkator własnie..........trzymam kciuki buziaki dla was
izka -to rzeczywiscie cięzkiego porodu nie miałas:-):-) i dobrze ciesz sie ze nie popekałas ja niestety tak i to niedosyc ze zewnetrznie to jezcze wewnętrznie także mieli co zszywać:szok::szok::szok:


martuska
evoska
maxim
nafina serdeczne dzieki za rady w sprawie moich piersi
poogły i teraz mała moge juz karmic piersią zakladam
nakładki i samaruje sudki i juz jest o wiele lepiej:-):tak:

jeszcze raz wielkie dzięki:-):-):-)

w nastpnym poscie opisze wam jak minol poród pewnie bo boje sie ze ego posta zaraz mi zje :baffled::-p:laugh2:
pewnie niektórym z was to sie nie spodoba bo jest watek o porodach ale ja wole tutaj opisac bo tu wszystkie zaglondacie:-):tak:
a wiec z góry proszę o wybaczenie:-):-D
 
no to było tak...........................


Czwartek godzina 16:50 weszlismy do szpitala ja mój chłopak i moja teściowa........
babka mnie przyjeła i zaprowadziła do pokoju podłączyla do ktg o 17:09
leżałam po nim jakieś 40 min
w pokoju były 4 inne kobiety które tez przyszły na wywołanie opowiadały ze dostały juz po 3 tabletki na wywołanie skórczy i nic jedna była juz nawet po okscytocynie i miala tylo lekkie skórcze a lezała od dnia poprzedniego czyli środy
no to ja se mysle pieknie ja napwno bede sie jscze dłużej meczyła niż one byłam przygotowana na najgorsze:wściekła/y::wściekła/y:
po 40 min przyszła położna badac mnie okazało sie że mam 1cm rozwarcia podała czopaka i jakiś tam zel:confused:polezałam troszkę a potem poszłam sie wykompac w ciepłej wodzie bo z nerwów byłam cała mokra:zawstydzona/y::szok:
kiedy wróciłam znów podłączyła mnie do ktg i lezalam 40 min ale juz po podłaczeniu poczułam skórcze nie chciało mi sie wierzyc ze sie ruszyło ale kazałam mojemu zapisywac co ile wystepuja jak długo trwają
okazało sie że skórcze mam co 5 min po 50 60 sekund bardzo juz bolesne
po 30 min boł sie nasilał i skurcze były czestsze myslałam ze nie wytrzymam ze peknie mi kręgoslup bo bóle miałam krzyzowe i brzuszne takie anomalia:-):-) dwa w jedny zadna pozycja nie pomagała myslałam ze z bólu zjem łózko te babi obok patrzyły na mnie jak na nienormalna myslały ze symuluje z tymi bólami bo ledwo dostała czopek a juz z bólu po scianach chodzi:szok::baffled:
ale niestety ja nie symulowałam :no:
położna zobaczyla ze klecze na podłodze i pyta sie mojego co sie dzieje a on na to ze ma bardzo silne bóle praktycznie bez przerwy i w tym momęcie popłynełam mi krew leze odszedł mi czop a ta połozna znów mnie walneła na ktg ja mówię do niej ze nie dam rady tak leże co za bardzo mnie boli ale ona musiała sprawdzic co ile mam skurcze
ok pdłaczyła mnie po chwili coś mi bardziej chlusneło wiecej krwi przyniosły mi podpaske która i tak nie pomogła bo ledwo włozyli mi ja pod tyłek to chlusneły mi wody płodowe raz potem drugi przyszła połozna ja jej mówię ze mam okropna potrzebe parcia i nie moge tego opanowac to ona odrazu kołdra do góry palec do srodeczka i mówi 9cm rozwarcie biegiem na porodówke!!!!!!!!!!!!szybko szybko bo ona juz rodzi widać główkę!!!!!!!!!!!
więc wszyscy w jedny pośpiechu jechali ze mna na porodówke myslałam ze urodze w windzie bo juz nie mogłam ale one kazały mi wytrzymac :no::no:
w koncu wjechałysmy na sale położyli mnie na inne wyrko i wreszcie łozna mówi ze mogę przec
wiec parłam jak opetana czułam jak maleńka sie przesówa po dwóch partych zmiana pozycji główka za wysoko nie przejdzie :no:
masakra sobie mysle ja z bólu to sie ruszyc nie mogłam a one mi każa pozycje zmieniac:sorry2::baffled: ok jakos mi pomogły
i dałam rade kolejne trzy parte 22:35 i malutka juz na moi brzuszku:baffled:
jaki to było wielkie szczescie i niesamowita ulga mój przecioł pepowinkę płakalismy wszyscy ze szczescia mała była taka cieplutaka i pachniała wodami płodowymi tak cudownie że trzymałam ja na reku 30 min i nie chciałam oddac:-):tak::-D

powiem wam dziewczyny ze bardzo sie bałam tego wywołania ale teraz jestem z niego zadowolona cały poród trwał 4,5 h
nie wziełam zadnego z nieczulenia nawet gazu bo nie chciałam:tak::tak:

ogólnie swój poród zaliczam do łatwych pomimo ze bóle postepowały niesamowicie szybko i były okropnie nie do zniesienia:wściekła/y::no:
ale kiedy patrze na moja stokrotke to zrobiłabym dla niej wszystko:-D
 
my juz po pracy:-)odwiedzilismy park,teraz w domu ptroche ogarnelma balagan:-D mala biega po domu z wozkiem,a ja mam chwile dla siebie:-D

i co odwiedzam bb:tak:;-)

Pinka to faktycznie wywolanie przyspieszylo wszystko,szybko poszlo;-)podziwam, nic nie wwzielas z takimi bolami,silna babka z ciebie:tak::-)

justyna w. tak wybrabilam tutaj,tesciowa najpierw przetlumaczyla nam akt urodzenia i zarejestrowala mala,a potem my w konsulacie zalatwilismy cla reszte;-)

butterfly26 witaj u nas,szybko sie rozkrecisz zobaczysz:tak:pozdrawiam

izka ty rowniez szybko urodzilas,bardzo pozytywnie,za drugim razem chyba juz latwiej co?

kimla my rowniez z Natka wybieramy sie w dluga podroz autem,obawiam sie troche,ale chcemy jechac na noc,wiec moze przespi ja,zastanawaim sie nad zabawianiem malej,joanna kiedy radzila,postoje co ok 4h ,na siedzonko rozlozyc pieluszke bo bedzie sie pocic no i zabawki ksiazki itp do zabawy.Mam nadzieje,ze my jak i wy spokojnie dojedziecie


mykam bo mala wola:-D
 
butterlfy witam:tak:
Pinka masz rację, mi się nie podoba takie zaśmiecanie wątku:baffled:, ale pewnie tylko mi, bo nikt inny się nie odzywa. Uważam forum za demokratyczne, więc... cóż.
Trochę demokratycznie a trochę anarchistycznie się zrobiło:baffled::dry:
drazni mnie ignorowanie tego,że są wątki np. o porodach,a w imię własnej wygody i zdaje się egocentryzmu ( bo każdy musi przeczytać opis Twojego porodu) zaśmiecasz wątek.
I także tak jak wcześniej pisałam zadawanie tego samego pytania na wątku ogólnym też chwilami drażni, bo często są już odpowiedzi na te pytania w watkach na określony temat.
Zdaję sobie sprawę,że to się nigdy nie skończy, bo zawsze przybędzie nowa mama lub mama co dopiero urodziła i będzie mieć tysiąc pytań i zero chęci do poszukania, a do tego by jej wszystko na talerzu podać łacznie z linkami numerami paragrafami i innymi:confused::sorry2::dry::cool2:
żałuję,że to forum jest takie liberalne:cool2:
 
to znowu ja

Pinka ale miałaś przeboje.Mnie też tak nagle chwyciły parte ze szok. ale ja leżałam cały czas na jednej sali.
Zapomniałam właśnie napisać że w moim szpitalu są tylko sale jednoosobowe z łazienką i prysznicem. Ja byłam w szoku bo taką sale w Pl w moim małym miescie to tylko do porodu rodzinnego mają za który trzeba zapłacić.Gratuluje poprawy z karmieniem.

Maxin co do drugiego porodu to napewno jest lżej i szybciej ale do tego chyba doszedł spokój i opanowanie angielskiej położnej.ja tak jak Pinka rodziłam bez żadnego znieczulenia. Moja położna przychodziła i pytała sie cztery razy czy napewno chcem rodzić bez znieczulenia. I tyle samo razy pytała sie czy w Pl Kolina też bez znieczulenia urodziłam.
no i zapomniałm napisać że przez ten poród bardzo sie rozkręciłam z mówieniem po angielsku.taka byłam przerażona że sie nie dogadam w szpitalu że nawet po porodzie przez pól dnia mówiłam do męża po angielsku.
 
reklama
izka:-D:-D:-D odwazna jestye ja bnym nie dla rady bez znieczulenia a raodzilam 13h pod koniec malo mialm sily na parcie
a z tym ang.to pewnie z wrazenia i kolejne doswiadczenie za toba;-)
 
Do góry