reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

maxim- dzieki za rady poczekam na mojego i skoczymy do tesco po ten olejek:tak::tak: a powiedz mi jak u ciebie długo trwał poród?


dziekuje wszystkim dziewczyną za słowa pocieszenia to miłe bardzo miłe ze jestescie zemną


jeszcze raz dzieki

jak wypije to dam znac bede was informowała na bieżąco co sie dzieje............
 
reklama
Czesc dziewuszki :-)
Dzisiaj pranko po urlopie, stos prania czekal na mnie. No i piekny album zalozylam Adriankowi. Zdjecia wkleilam i opisalam, od czasu ciazy po wypad do Polski. Bedzie mial synek ladna pamiatke na cale zycie.
Obcielam Adriankowi dzisiaj wlosy, nawet mu sie podobalo. Juz drugi raz z reszta, ma teraz fajnego jezyka na glowie. Wczoraj widzial jak tate obcinalam, teraz przyszla jego kolej. Teraz szaleje na podlodze.
A ja dzis umieram, dostalam @ i strasznie mnie glowa i brzuch boli. Wzielam tabletke, kawe wypilam i troszke pomoglo. Jeszcze ani jednej podpaski w domu, szlag by to trafil:wściekła/y:
Martuska- witam Cie kochana, i pozdrawiam. Musze poczytac wiecej o Tobie, kurcze tyle nas tu jest. Buziak dla synka.:-)
Justys- widzialam Cie na GG, ale dzis moja maruda za bardzo nie daje mi siasc do kompa. Wiem wiem, pamietam ze maz ma wolne w czwartki i piatki.:-)
Pinka25- Ty tam kochana tylko nie przesadz z tym wywolaniem, zebys nie zaszkodzila sobie albo dzidziusi....nio chyba ze przytulanki ze swoim faciorem;-)

Milego wieczoru.....Buziaki
 
Pinka
kochanienka przedewszystkim wkoncu bedziesz tylic twoje malenstwo :tak:,
nie denerwuj sie ze samo nic sie nie zaczelo ? Trudno natura.;-)

Ja po przybyciu do szpitala poprosilam o tlumacza, przybyl i wtedy zaczeli mi tlumaczyc wszystko co beda robic. Badan nie mialam zadnych , tylko po podaniu zelu aby wywolal rozwarcie i skurcze lezalam 2,5 godziny i milam podlaczony ktg.
Potem moglam chodzic. Zel zaskutkowal ale dopiero po kilku godzinach , o 23 zaczelam odczywac pierwsze skurcze. na poczatku bylu one nieregularne, potem przewiezli mnie na oddzial gdzie sie rodza dzieciaczki, i tam podali oxy...cos tam zeby rozwarci bylo wieksze , bo moj problem polegal na tym ze maialam skurcze juz regiularne a rozwarcie na 4 cm. :szok::wściekła/y:.
Potem po paru godzinach meczarni podali mi zastrzyk w plecy i podawali jakies kroplowki, skurczow nie czulam a byly mocne i regularne.Nic nie czulam , nie moglam jesc ,tylko pic wode. Przez 8 godzin lezala w luzku nie moglam wstawac i dupy ani nog nie czulam. Wkoncu po 22 godz, przyszedl doktor i stwierdzil ze maly jest zle ulozony glowka , wiec zdecydowal ze pomoze mi urodzic jak nie to bedzie cerarskie. I tak odbyl sie porodzik kleszczowy , ja parlam a on ciagnol, nic nie czulam bo mialam znieczulenie od pasa w dol.

Papa i pozdrawiam trzymkaj sie jutro , a my bedziemy trzymac kciuki za was:-);-) Jakby co to pisz na forum z Bradford , wieczorkiem jeszcze zajrze na sekunde.
 
Mój poród: We wtorek w nocy miałam bóle, nic dla męża nie mówiłam, bo to były bóle a nie skurcze, w środę i tak miałam iść do szpitala na wizytę. Pojechaliśmy wiec w środę do szpitala tam mnie zbadał lekarz, chyba to był masaż sama już nie wiem i okazało się ze mam rozwarcie na 3 cm, leciała mi krew z wydzielina lekarz powiedział ze jest ok. i wysłał mnie na ktg. Ktg było w normie i pojechałam do domku. Wracaliśmy do domku i strasznych boli miałam. Na dodatek jeszcze policja nas złapała, bo mąż bez pasów jechał i dostaliśmy mandacik hehe zajechaliśmy do domku i bolało mnie coraz mocniej, maz zadzwonil do szpitala i powiedział ze boli dostalam to oni odpowiedzieli żebym wziela prysznic i jak nie przestanie mnie bolec to żebym za kilka godzin przyjechala. Wzielam kapiel i nic nie pomoglo. Wzięliśmy torbe i pojechaliśmy do szpitala. Położyli mnie do pokoju porodowego i robili ktg. Bol był coraz mocniejszy. Potem poskakałam na pilce i zrobilo się rozwarcie na 5 cm. Chciałam znieczulenie, ale powiedzieli mi ze jeszcze za wczesnie. Myślałam ze mi tylek rozsadzi z bolu. Jak mialam 7 cm rozwarcia podali mi gaz do wdychania. Niestety albo zle go wciągałam albo na mnie nie działał, bo i tak wszystko czulam. Wieczorem w srode już nie dalam rady i dali mi znieczulenie w kręgosłup [zewnatrz oponowe - epidural] tak się chyba to nazywa. Wtedy dopiero poczulam się jak w niebie i bole minely. Mogłam sobie się przespac. W nocy przyszedł lekarz i sprawdzil rozwarcie i od razu powiedział ze bobas ma główkę zle ulozona [bokiem]. Wiec musieliśmy czekac az ja wyprostuje. W czwartek rano lekarz ocenil ze glowa jest prawidłowo ulozona i ze mogę rodzic. Przebil mi wody plodowe i zaczelam przec, jednak nic to nie dawalo. Lekarz postanowil ze będą wyciągać malego przyssawka. Jak zakładał przyssawke dla malego w główkę myślałam ze skonam z bolu. Oczywiście związali mi nogi żebym się nie ruszala. Wyciągnęli malego i okazalo się ze ma owinieta szyje pepowina 2 razy. Cos okropnego widziec wlasne dziecko z pepowina na szyj. Pomyslalam sobie tylko żeby mu nic nie było. Do porodu zbieglo się chyba z 10 lekarzy hehe okazalo się ze w ten dzien były 3-oje dzieci owiniętych pepowina w tym szpitalu. Porod był, ciezki bo trwal od wtorku nocy az, do czwartu do 7 rano. Oczywiście zostalam rozerwana chyba na wszystkie sposoby, jakie się da, hehe zszywali mnie chyba z 30 minut. Potem w domu okazalo się ze jednak mnie nic nie boli. Spodziewałam się okropnego bolu a tu jakbym miala znieczulenie miedzy nogami hehe potem zaprowadzili mnie do lazienki i mialam się wykapac, ale ledwo bylam zywa i malo co nie zemdlałam wiec usiadlam i trzymałam się poreczy żeby nie pasc a maz już się mna zajal w lazience hehe przenieśli mnie do sali po porodowej i tam zostalam do piatku. W piątek zrobili wszystkie badania dla malego i maz mnie wypisal do domku. Sory za zdania nieskładne, hehe ale to było pisane na szybkiego i nie mialam jak myśleć nad pisownia J teraz wiem ze jak będę rodzila nastepnym razem to tylko ze znieczuleniem w kręgosłup J
 
ale skrobiecie kobity litosci nie macie:-)
obiecalam ze pisac bede wiec pisze
ale nie odpisze kazdej z osobna choc przeczytalam:sorry:

uszylam juz firanki
teraz do pokoju Rocco uszyje zaslonki
potem zrobie fotke jak skoncze
i Wam pokaze moje arcydzielo
cholera myslalm ze to bardzo trudne ale jakos
dajemy rade z fasolka;):laugh2:

dzionek dzis byl piekny
szylam firanki rano a Simone szalal z Rocco
budowali zamki z klockow drewnianych
hmmm a raczej tatko budowal
a synalek z okrzykami radosci je poprostu rozwalal namietnie:-p

potem dlugi spacer
po drodze do Polskiego sklepu po najtwardszego kabanosa:szok:
na moje kochane bezzebne dziaselka
Rocco nie spal popoludniu wiec po kapieli padl jak bak
ubierany na flaka i karmiony na flaka
spi jak aniolek

pozdrawiam kazda z osobna goraco
odmeldowywuje sie do maszyny;)
do porannej kawy:happy:
 
Hej dziewczyny!
To taki troszke sredni humorek przedtem mialam...
Moj brat wyjezdza we wtorek wiec lyso troche bedzie (tak to zawsze byl juz jak konczyl prace ok 14tej)
...........................
czarnula-ale sie nacierpialas!nie martw sie ja tez rodzilam bez jakiegokolwiek znieczulenia i juz nigdy wiecej!Ale jestes dzielna!
evciu-ale ty zdolna jestes nono!tylko pogratulowac!ja to beztalencie do takich robutek!super ze spedziliscie dzis fajny dzionek!nie ma to jak mezulek w domku!
pinka-trzymaj sie dziewczyno jutro i nie martw sie ja tez mialam wywolywany,czasem trzeba wspomagacza!
maxin78-jak muwisz tak pisze haha
taki maly dolek sie przypaletal z rana ale juz znikl,trudno braciszek pojedzie zaraz sie przestawie i juz ...
ale ty masz informacji na te tematy hoho a ja nic nie uzywalam i po 10 dniach po turecku siedzialam:happy:a co?
justyna170979-dzieki ze napisalas:-D tak imprezka byla superowa i ma nadzieje ze wkrutce sie poznamy
dziewczyny teraz mnie naszlo a moze bysmy dla dzieciakow bez okazji takie male przebierane party urzadzily?
martuska-trzymam za slowo i czekam na swoja kolej:tak:
agnes2606-do jutrzejszej pysznej kawki
pozdrowionka dla wszystkich i sorki jesli do kogos nie napisalam cdn
 
Olcia to dobry pomysly,ale musiala by pogoda dopisac,bo inaczej to gdzie zrobic taka bibe:baffled: Ja myslam o takim czyms na mikolaja,moze wynajac gdziessale przy kosciele za grosze,zlozymy sie i balanga bedzie dla dzieci:-)

ewcia prosze,ale domowe robutki cie naszyl,na pewno pieknie uszylas,a jak twoje karteczki robisz je jeszcze???

czarnula no to mialas przygode:confused:

justyna ja uwielbiam fotki,tez malej wywoluje i wkladam do albumu,juz ma trzy,a co bedzie jak dorosnie:-D zrtuje.Super pamiatka

mykam sie kapciac;-)
 
Hej babeczki, Dzis widze rekord pobity, tyle naskrobalyscie.U nas super, dzis pogoda cudna wiec bylismy w plenerze.Najpierw bylismy w collegu, umowilam sie na pisanie testu na poniedzialek.Pozniej na miasto, Oskarcio poszalal na samochodzikach.U dordze powrotnej usnal i spal 2h a ja spokojnie moglam ugotowac obiadek.Po poludniu siedzielsimy na ogrodku, ja wyciagnelam sie na lezaczku, slonce tak cudnie grzalo_Oskarcio znalazl sobie zabawe-rwal trawe i obsypywal nia mamusie:) Ale powiem wam ze czuje jesien w powietrzu.Wiaterek dzis taki dziwnie chlodny wial.Jutro mam w w planie zaliczyc z misiem park i plac zabaw jak pogoda dopisze.
Sorki ze nie odpisuje wam osobno ale maly jeszcze nie spi i nie bardzo mam jak.Ale pozdrawiam was wszystkie.
Dobrej nocki!
papatki

 
maxim- byłam na zakupach i szukałam tego olejku i znalazłam ale nie wiem czy to to napisze co jest na tym opakowaniu a ty mi powiesz ok? czy to dobry


Seven seas pure cod liver oil

seven seas cod liver oil is a traditional remedy for the relief of joint pains and stiffnes

recommended daily dose

women who are pregnant lactating or likely to become pregnant

5ml(1 teaspoon) daily

jak mozesz to przetłumacz mi to ok bo nie wiem czy mam to brac czy nie.

bo boots był juz zamkniety a w tesco sa takie głomby ze szkoda gadac..............

zekam na odpis
 
reklama
Witam Kobietki

U nas caly dzien swiecilo sloneczko wiec spora czesc dnia spedzilysmy z Maya na spacerze, oczywiscie poszlam po ta torebke cudna oversize wiec zmieszcze w niej wszystko, ale do tego kupilam sobie buciki, kolczyki i wisiorek:-p, maz zachwycony, bo przestawilam mu racjonalne sposoby do czego bede to nosic. Po poludnio pralam prasowalam i sprzatalam lazienke, wy najlepiej wiecie ile to jest do zrobienia. Jutro idziemy do HV sprawdzic ile mala wazy, a potem na spotkanko z Kasiulka, oby pogoda dopisala to sprwimy sobie piknik.


Iskierka faktycznie noc byla nienajlepsza, ale kupilam, tez jak mi sie cos spodoba to musze miec, a mi sie niewiele rzeczy podoba, najgorzej jak moj maz usilnie probuje mi wmowic ze cos mi sie podoba, co do bizuterii uwielbiam, moja coreczka zreszta tez jak tylko widzi jakis wisiorek to sie za niego zabiera;-)

izusia widze, ze Ty bardzo towarzyskie zycie prowadzisz, bez przerwy jakies spotkania.;-)

Martuska wszystkiego naj duzo szczesci i radosci na kolejne lata

kasiulka super, ze wam wyszlo i Rochek dobrze spi, oby tak zostalo, ale jak bedziecie konsekwetni to na pewno

Maja33 widze, ze Ty tez jutro z Martusia na wazenie, zobaczymy ile te nasze malenstwa waza, a spotkanko musimy zorganizowac

Pinka trzymamy jutro kciuki, chyba, ze wczesniej sie zacznie, oby bylo szybko i bez bolu

maxin pewnie, ze czasem musimy postawic na swoim, a jak. Ja wracam juz w przyszlym tygodniu do pracy, ale tylko w piatki, taki jeden dzien wakacji w tygodniu ;-) ale i tak sie stresuje, a buty na koturnach tez lubie, sa bardzo wygodne

Martuska a co sobie zalowac, zawsze jakis drobiazg poprawia humorek ;-), a jakie ksiazki czytasz, ja ostatnio musze zaczac nadrabiac zaleglosci, juz troche poczytalam ale to wciaz za malo

nafnia dasz sobie rade, ulozysz sobie wlasny rytm dnia i bedziesz sama zdziwiona jakie potrafimy byc zorganizowane

Evoska to ty krawcowa jestes, ja to nawet nie wiem jak igle trzymac;-) a gdzie szyc zaslonki

Pozdrawiam kobietki i zycze spokojnej nocy

 
Do góry