reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

nafnia najwazniejsze ze masz cisze i spokuj,szkoly rocdzenia w sumie sa dobre dla facetow,bo wiekszosc kobiet czyta i cos tam wie,ja bylam na jednym spotkaniu i w sumie nic nowego sie nie dowiedzialam;-)

Maggusia uff to musial byc bol,wspolczuje,oby szybko sie zagoil,a kiedy lecicie do mamy?

Anetka wspolczuje Pattiemu,tyle zeboli na raz.A ty widze wiciaz piszerz a nadal masz praktyki???Kiedy koniec szkoly,na basenm w koncu musimy sie wybrac:tak: ;-)

wogole to boli mnie znowu jajnik:baffled: na zabiek 22 troche sie boje:-(
ide cos zjesc
 
reklama
Witam kobietki

Torby spakowane za 5 godzin wyruszamy, zdazylam sie juz z moim G. poklocic:-p jak to przy pakowaniu i takie tam, ale juz ok, bo poszedl spac;-) .
Faktycznie duzo tych nowych watkow sie natworzylo, szkoda, bo lubilam jak rozmawialo tu sie o wszystkim i o niczym, a tak nieiwele nas tu zostalo i taka cisza:-(

Anetka dzieki za rade, na pewno zabiore kocyki, bo to zawsze malej bedzie lepiej jak swoj bedzie miala

maggusia a i owszem sa one dla matekkarmiacych, ale ja jakos tak sie boje sama nie wiem dlaczego:confused:

maxin gratulacje dla Natalki, i dziekujemy za komplement dla Mayi, poza tym uwazaj na siebie z tymi jajnikami bo to nie dobrze ze znow Cie bola

maja33 jak tam Martusia, wszystko ok?

Pozdrawiam Was cieplutko odezwe sie jak bede w Polsce obysmy tylko szczesliwie dojechali papa:-)
 
witajcie dzieczyny
troszke sie stresuje jutrzejszym wyjazdem do ambaady

a z tym naszym naszym wyjadzem do Polski i slubem to jest tak

do mabasady jedziemy dopiero na spotkanie o paszport i to ublagane wiec dlatego martwie si ezeby wszystko dobrze poszlo.paszport dostaniemy kolo 18 a wesele mialo byc 23 czerwca

planowo ja o Tristan juz od tygodnia mielismy byc w Pl i zalatwiac wszystko i suknie i drobiazgi i kosciol nio wogule wszystko dopiac na ostatni guzik bo maz mial sie zjawic dopiero 20
nio a w takim wypadku to WESELE ODWOLANE zaproszenia juz rozdane wiec musialam odwolywac ,przepadlo nam prawei 3 tys zaliczek ale trudno sie mowi ja bez synka nie pojade a niestety nic wiecej nie moglismy zalatwic przez tel internet czy nawet przez rodzicow czy znajomych.musielismy zjawic sie osobiscie i to wedwoje najlepiej wiec
odwolalismy i jzu]
teraz kombinujemy zeby zrobic 23 chrzciny i moze mamie uda sie zalatwic
jenki ta jutrzejsza ambasada
juz sie boje
uciakam przymknac oko
buziaki dziewczyny:tak:

maggusia ale zes sobie palucha zalatwila :baffled: znam ten bol jeszcze calkiem niedawnoo sama w japonkach chodzilam bo walnelam w futryne i spuchl :no:
 
hej
Fajne dzisiaj slonko, mam nadzieje, ze bedzie cieplutko. Chyba wybiore sie polazic po sklepach, poogladam malutkie ubranka i rzeczy dla dzidzi, bo jeszcze nie mam nic.
Dziewczyny kiedy wy zaczelyscie kupowac rzeczy i pakowac sie do szpitala? Bo ja caly czas mysle, ze to za wczesnie, ale wczoraj w szkole rodzenia okazalo sie, ze wiekszosc juz spakowana do szpitala i rzeczy dla dzieciaczkow maja juz pokupione.

anetka - to musi byc slodkie jak maly tak wszystko powtarza a wychodza mu troche inne slowa
joanna - udanego pobytu w Polsce
miloku - powodzenia w ambasadzie, napisz jak bylo

pozdrawiam, zycze milego dnia;-)
 
Hej Kochane!Wreszcie pisze do was, bardzo sie za wami stesknilam i czasto myslalam co u was sie dzieje ciekawego!My mamy juz net w nowym domu wiec powoli bede nadrabiala zaleglosci na forum no i na blogasku Oskarcia.U nas juz jako tako, odswiezone , posprzatane, jeszcze pare drobiazgow jak podlaczanie wiez, kompa bo teraz mamy tylko net na laptopie nio i takie koncowe drobiazgi, ktorych niestety jest sporo.Nio ale powoli damy rade.Oczywiscie nie jestesmy w stanie do konca umeblowac domku bo wiadomo jak to z kasa bywa, splukalismy sie przy remoncie(ktorego mielismy nie robic:)) nio ale wszystko powoli.Chce aby bylo w miare zrobione do urodzinek Oskarcia.A nasz maly robaczek juz zaczyna slicznie chodzic.Potrafi juz przejsc cala dlugosc salonu i cieszy sie przy tym ogromnie.Widac ze juz sie nie boi i sprawia mu to duza radoche.A my jestesmy z niego bardzo dumni.A nowe slowo jego to:Nie!Potrafi calymi dniami gadac sobie nienienienie!Hehe maly dokuczacz.Jedyny problem to nocki, spi niezbyt dobrze budzi sie w nocy czasto, placze a ja juz wymiekam.Probuje tej naszej metody ale on tak piszczy i husteryzuje ze ja sie poddaje i nci z tego.Moze wy mi cos kochane poradzicie?
Nie nadrobie wszystkich zaleglosci ale pamietam o was.
Dzieciaczkom gratuluje sukcesow!
Postaram sie byc teraz czesciej!
Milego dnia!
Buzki
p.s.ale sie ciesze ze wszystko wraca do normy i bede juz stale na bb!:-)
 
:-) :tak: :-D ;-) Witam dziewczyny ;-)

co tam u Was slychac i jak tam sie maja wasze maluszki?!
widze...ze cos tu sie troszeczke pusto zrobilo :baffled:
Pogoda kiepska , samopoczucie nie najlepsze ciagle chce sie spac ...
Ja sie nie odzywalam bo, nie za bardzo mialam czas :-(
Przyjechala Moja Mama do Anglii i jest u Nas na tydzien a potem idzie do pracy :happy: strasznie sie ciesze bo bardzo dlugo sie nie widzialysmy :-( ale nadrobimy :-) :-D :tak: !!
Po za tym w sobote bylismy na obejrzeniu sal porodowych !
A w srode mialam wizyte w szpitalu...:-) :tak: wszystko jest jak najbardziej wporzadku juz coraz blizej do produ(od poniedzialku 32 tydzien :happy: ;-) ) ...jak zwykle mocz,sluchanie bicia serduszka i mierzenie brzuszka jak najbardziej w normie wszystko ''cudownie'' tylko troszke cisnienie 120/50 :sick: :szok: ale to przez pogode i lekkie zmeczenie...Malutka?! lezy juz glowka w kanale rodnym do dolu:happy: brzuszek sie zaczyna powolutku obnizac ...:-p :-) ;-) :tak: :-D :happy: :laugh2: Super poprostu juz nie bede miala zadnego usg ani zadnej wizyty w szpitalu chyba, ze moja midwife stwierdzi taka potrzebe !!:cool2: i tak sie ciesze....a 15 wizyta u midwife;-) i co dwa tygodnie pozniej! ojoj ale ja to wszystko dziwnie napisalam heh przepraszam ale jestem troche zmeczona i nie wyspana i ta pogoda :sick: :baffled: :nerd: ehhh....!!
Nie odpowiem na wszystkie posty ale jak tylko znajde wiecej czasu bede pisac ...;-)
Pozdrawiam ...:-p Paaa
 
Witam u nas choc dzien deszczowy to i tak super go spedzamy.Natka znowu mnie dzis zaskoczyla,nauczyla sie jak na jezdziku przesuwac sie do przodu,ale miala radoche.Poraz pierwszy dzis maowalismy farbami zelowymi oczywiscie umazani byli oboje z Georgem,ale sie usmialam,mamy piekne stupki i raczki:-D :tak: ;-) :happy: Nocka dzis byla ok,wiec caly czas w kratke.Jutro wolne,mialm jechac spotkac sie z Evoska,ale mamla zas ma goraczke,hmmm i sam niewiem czemu w sumie nie wysoka 37.0 ale ja tam wole uwaza,wiec jak to jest w metrze goraca,na dworze wiatr,niechce aby ja zawialo.
W sobote idziemy na 30 znajomej,mala bedzie u mamy,super znowu potancze:tak: :-)

Izusia super,ze do na w koncu zagladlas,myslam wlasnie o was ostatnio.Gratuluje Oskarkowi,super daje sobie rade,a jak w nowym domu podoba sie smykowi???Tat juz pojechal,a wy pewnie zmeczeni remontem

buziaczke ile optymizmu i radosci w poscie super super,zleci i juz niedlugo bedziesz zmalenstwem.Ja w sumie od poczatku ciazy cos kupowalam,wiec na miesica przed tylko urzadzilam pokuj,czyli malowanie,zlozenie lozeczka itp,rowniez na miesiac przed sie spakowala tak na wszelki wypadek.

Miloku szkoda,ze tak wyszlo,a nie mozecie zmienic tylko daty slubu nie traca zaliczki.Z tymi paszportami to robia jaja,powinni jakos prosciej to rozwiazac.

Ja wciaz Natki paszportu nie odebralam,musze sie w koncu jechac,ale jak pomysle o przesiadkach w metrze to mi sie cos robi.ok mykam bo dziecie wstaly

buzka papa
 
dzieki dziewczyny za troske o nas przecytalam posciki i wszystkich pozdrawiam:-)

ja juz wiem wszystko NARESZCIE co jest z moja corcia a wiec diagnoza byla dosc prosta wyladowalysmy w koncu u neurologa dzieciecego i musialysmy zrobic przeswietlenie glowki USG okazalo sie ze malutka byla lekko niedotleniona podczas porodu i jej mozg doznal delikatnego zwiodcenia na granicy normy i nastepstwem tego jest wlasnie przykurcz miesni i ogolny slimaczy rozwuj ruchowy dziecka malenka bedzie poddana szeregom rehabilitacji i musi byc pod kontrola neurologa do dwoch lat zycia zanim zacznie bardzo dobrze chodzic bo wtedy wlasnie bedzie wiiadomo czy nie pozostawilo to u niej jakis uszczerpku, naszczescie jest to wyleczalne trzeba tylko czasu i cierpliwosci ale jesli bym nic nie zrobila moglaby Marta dostac dzieciecego porzenia mozgowego

i co wy na to szok co nie? ja jeszcze nie moge sie otrzasnac ze z bioderek wyszlo takie cos , ta neurolg u ktorej bylam powiedziala ze w pl najpozniej do trzeciego miesiaca byloby to wykryte i ma wielu pacjetow z wysp
niestety musze zostac w pl a mala bedzie zdrowa a NHS podam normalnie do sadu
jestem tak wsciekla ze szok dziewczyny kontrolujcie swoje dzieci nie ma co liczyc na lekarzy z uk
oki mykam i dzieki za wsparcie buziaki
 
reklama
Hej!
Maja33 o rany jak to dobrze, ze pojechalas do Pl, Martunia jest pod dobra opieka i napewno jej pomoga. Wiesz mojej siosty corcia wlasnie tez przy porodzie cos tam sie stalo no i miala ten przykurcz miesni, tylko, ze wczesnie wykryty tak gdzies w 3 miesiacu. No i pozniej rechabilitacja do roku pomogla takze nie martw sie wszystko bedzie OK :tak: A NHS pewnie, ze podaj do sadu, moze w koncu lekarze zaczna tutaj powazniej podchodzic do pacjetow :wściekła/y: Buziaki dla was :-)
Maxin no pewnie dzieciaki swietnie sie bawily tymi farbkami, dla nich radocha tak sie wypackac :-D Uwazaj na NAtke, rzeczywiscie teraz pogoda jest taka zdradziecka. O a na weeken idziecie potanczyc, ale fajnie, ja pewnie dopiero pobawie w Pl :tak: No a praktyki bede miec az do konca roku, no i wtedy tez mi sie szkola konczy :tak:
Buziaczek super, ze wszystko dobrze sie uklada i jest w tobie tyle optymizmu :happy: Alez ja uwielbialam te badania w czasie ktorych slychac malusie serduszko :-)
Izusia fajnie, ze o nas pamietasz, ale wcale sie nie dziwie, ze czasu brak, urzadzanie mieszkanka. No i pewnie Oskarcio zabiera wiecej czasu, juz chodzi, tzrzeba na niego bardziej uwazac. A z usypianiem sie nie poddawaj, Pati tez od paru dni tak sie budzil w nocy, w koncu wyszedl mu zabek i dzis spal od 20 do 9.30 bez pobudki :szok: Powodzonka!
nafnia ja bylam spakowana juz na miesiac przed, no i mailam pokupowane troszke ubranek :tak: a na pare dni przed porodem poscielilam lozeczko, a maly i tak sie troszke spoznil ;-)
miloku no i co z ta ambasada, na kiedy maly bedzie mial paszport? Moze jeszcze jakos zdarzycie wszystko zalatwic w Pl z chrztem i slubem :tak: Trzymam kciuki!
Milej nocki!!!
 
Do góry