reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Czesc mamuski.
Sloneczny dzis dzien mamy wiec chyba zaraz pojdziemy z Marika na spacerek...niech dzieco lapie witaminke D.

Maja33 ci lekarze to jakas paranoja...ja tez zupelnie im nie ufam. Dobra decyzja z tym wyjazdem do Pl. Napewno tam Martusi pomoga i wszystko bedzie ok.
Ja jak bylam z Marika w Pl jak miala 8 tygodni to pierwsze co zrbilam to poszlam do pediatry. Niedlugo znowu lecimy i tez mam zamiar odwiedzic lekarza.
 
reklama
Gosiaczek27 mysle ze kazda z nas ma chwile slabosci bedac tu. I pomimo tego ze mozesz miec duzo znajomych to i tak nie zastapia Ci oni rodziny ktora ... niestety jest daleko. Ja na szczescie uporalam sie z ciaglym zamartwianiem sie ... a to zasluga mojego malego Aniolka. Dlatego mysle ze gdy juz Twoja niunia bedzie na swiecie , bycie mama pochlonie Cie tak, ze nie bedziesz miala czasu i ochoty myslec o niczym innym i uwierz mi ... jak ta mala istotka usmiechnie sie do Ciebie to bedziesz najszczesliwsza osoba pod sloncem. Glowa do gory.
 
czesc dziewczyny:-)
Piekny dzien my juz po spacerku, dzisiaj nie za dlugo bo co dziennie gdzies wychodzimy. Lukaszowi konczy sie wolne jutro do szkoly czyli powraca nasza rutyna co dziennego zycia. Ola w noc miala jakas ciezka, przepudzila sie po dziweitaej z wielkim placzem i poszla spac dopiero pzred polnoca- moze zabkuje:confused::confused: Z Lukaszem nie mialam problemow bo pzechodzil bez bolowo no tylko wiedzialam ze ma zeby jak mnie ugryzl:baffled:
maxin fajnie ze udal sie wypad do Plszy,i wszyscy natke widzieli
olis szkoda slyszec o rabunku ale tez przez to przeszlam wiec wiem ci ti znaczy, zglosilas kadziez kart do bankow, itp.:confused: Milego pobytu w Polsce
Maja33 bedzie dobrze:tak:ale to fakt ze jak cos nie tak z naszymi bakami to az gotujemy sie w srodku a w do dodatku jezeli ma sie pzreczucie ze cos nie tak:wściekła/y:.Bedzie dobrze moja kuzynka jak byla mala tez miala problem z bioderkami a terz skacze i smiga ze ooohhhooo:happy:
Toola pozdrowienia i caluski dla Murzalki
maja_1980 dorze ze udalo ci sie zaszczepic mala i jest ok:-)

Oki mykam do zobaczyska:tak::tak::tak:
 
nafnia-zdecydowalam sie rodzic tutaj dlatego ze nie wyobrazam sobie kilku miesiecznej rozlaki z mezem.Musiala bym wczesniej leciec do PL a wrocic dopiero jakies 2 msc po porodzie.Oj mezus chyba by osiwial gdyby nie widzial swojej upragnionej coreczki od poczatku.:tak: A ty co postanowilas ??rodzic tutaj czy w PL?? a w ktorym jestes msc ??


maja 1980-oj kochana wiesz jak to czasem jest,masz serdecznie dosyc wszystjiego i najchetniej spakowala bys manatki i wrocila do kraju a potem nagle sie zaczynasz zastanawiac I CO DALEJ???tam juz tez nie jest tak jak bylo kiedys.Czesto tesknimy za wspomnieniami z tamtad.Na szczescie tak jak napisalas juz niedlugo bedzie nasza kochana dzidzia i nie bede miala czasu na tego typu mysli:tak:

Pozdrawiam wszystkie mamusie i zycze milego dnia
 
Witam Mamusie!

Brianek przechodzi jakis okres buntowniczy na dodatek robi twarde kupki moze go boli brzuszek czy co?a moze zeby?sama nie wiem:eek:
Na dodatek mam wielki dylemat i nie wiem co robic bo jak juz pisalam wczesniej Brianowi konczy sie ten paszport w czerwcu.W lipcu rodzi moja bliska ciocia dziecko w Grecji tam tez jest moja mama i mamy zaproszenie ja i Brian do nich tak bardzo chce jechac ale chodzi o to ze zeby wyrobic paszprt nowy malemu musze jechac do pl koncem maja zeby zdarzyc oraz maly musi dostac jeszcze szczepionke na zoltaczke ostatnia w pl bo w uk nie maja.W sumie trzy miesiace nie byloby mnie w uk i chyba to za dlugo taka rozlaka z tatusiem Briana tak wlasnie sobie mysle.
W sumie tez mama mi proponuje teraz przyjechac na chwile ale ja nie chce teraz bo chcialam zobaczyc corcie mojej cioci jak przyjdzie na swiat i mam taki dylemat ze poprostu chodze caly dzien smutna nie wiem co poczac.Moze wy cos doradzicie?:dry:


Maja nie dziwie ci sie ze jedziesz tak szybko dopl to chyba najlepsze rozwiazanie!mam nadzieje ze ta wada nie jest taka duza i szybko da sie ja skorygowac ze obejdzie sie bez nastawiania:baffled:trzymam mocno za was kciuki!ucaluj Martusie od nas:happy:


Olis nie dziwie ci sie ze szukalas tej torebki:tak:oj tutaj to trzeba miec oczy do okola glowy:no:

Izusia ale fajnie ze sobie tak odpoczywasz pelen relax co?;-)swietnie jak tak ktos z rodziny moze na chwile przyjechac pomoc a mamuska porobic kolo siebie mi to ostatnio takie cos jest tak potrzebne ze szok czuje sie taka zmeczona i moja cera jest taka zmeczona:eek:
Nie ma to jak kolezanki i wspolne wypady:-)fajnie ze poznalas wiele takich kumpelek co da sie z nimi pogadac i wogole to naprawde tutaj potrzebne:tak:


Anulka chyba cos ostatnio dzieciaczki maja takie ciazkie dni miejmy nadzieje ze to szybko przejdzie:-)

Dziewczyny przedtem napisalam takiego dlugiego posta i mi skasowalo no:wściekła/y:wiec tylko taki krociutki pozniej cos napisze bo mi tu Brianek rozrabia kabelki sa w ruchu hehe:laugh2:

Pozdrawiam i sle ciumaski!
 
Gosiaczek27 zgadzam sie z toba w 100 %, to jest dokladnie tak jak to ujelas: chcemy jechac do Polski, ale po zastanowieniu sie co dalej, pojawiaja sie watpliwosci, i tak naprawde to my rzeczywiscie tesknimy za wspomnieniami, bo przeciez tam tez sie wszystko zmienia i juz nie jest tak samo jak bylo wczesniej. A my tez sie troche zmieniamy , nabywamy nowych doswiadczen przyzwyczajen itd. Ja mysle ze zostane tutaj, ale jeszcze nie wiem czy w ostatniej chwili nie zmienie zdania i nie "uciekne" do mamy. Jak cos to moj maz tez bedzie mial troche urlopu to przyjedzie do nas. Ale zobaczymy jeszcze jak to bedzie, staram sie za duzo na tym nie koncentrowac, bo mnie to tylko stresuje i wtedy zaczynam rozmyslac albo plakac. Teraz jestem w 32 tygodniu, probowalam dzisiaj wstawic suwaczek ale cos mi sie nie udalo, sprobuje jeszcze raz potem.
Maja_1980 to brzmi pocieszajaco, moze rzeczywiscie to zamartwianie mija jak juz pojawia sie dzidzia
Maggusia troche masz teraz zalatwiania, a nie pomyslalas zeby pojechac do Polski pozalatwiac tam sprawy typu - paszport i szczepionka, a potem nie jechac od razu do Grecji tylko przyjechac tutaj pobyc z tatusiem Brianka, a dopiero po jakims czasie pojechac do Grecji np nie od razu w czerwcu tylko miesiac pozniej w lipcu. A jaki paszport mial dotad Brianek, tymczasowy na rok, czy na pol roku? A nie moglbys mu tutaj wyrobic paszportu? Chyba ze tutaj trzeba dlugo czekac. Za bardzo sie nie orientuje w tym temacie.
Pozdrawiam
 
witamy wszystkie mamy i dzieciaczki w ten piekny wiosenny dzien:-)

my dzisiaj zawitalismy do baby clinic, gdzie zwazyli Olivke - przez ostatnie 2 tygodnie przytyla 700g! wazy teraz 4340:-)martwilam sie troche, czy mam dosyc pokarmu, bo mala je i je, a i tak nie wyglada na usatysfakcjonowana;-), ale okazalo sie, ze wszystko jest w porzadku:-)
no i ja tez wracam szybko do formy - musze sie wam pochwalic, ze 3 tygodnie po porodzie wchodze w moje najciasniejsze dzinsy:-)tak malenstwo ze mnie wszystko wysysa...;-):-D

maja33 - wspolczuje ci strasznie, przez zaniedbania lekarzy Martusia biedna sie bedzie teraz meczyc:-(ale na pewno wszystko bedzie w porzadku:tak:trzymajcie sie cieplutko:-)
nafnia - ja bardzo tesknie za Polska i mam nadzieje jednak tam wrocic za pare lat...ale nie zastanawialam sie ani chwili, gdzie mam rodzic, bo mysle, ze o wiele gorzej by mi bylo bez meza:tak:nie poradzilabym sobie bez niego:no:myslalam, ze po porodzie bedzie mi brakowac pomocy mojej mamy, ale okazalo sie, ze to raczej dziadkom spieszno zobaczyc wnuczke:-)a ja jestem zadowolona, ze moge wszystko przy niej robic sama i nikt mi sie nie wtraca z dobrymi radami (niestety wiem, ze moja mama by tak robila:-))
Maggusia - to trudna decyzja teraz przed toba, ni wiem, co ci doradzic:no:
trzymam kciuki za prace tatusia Brianka, mam nadzieje, ze wszystko sie dobrze ulozy:-)
 
eeeee dupa :-( znowu mam zaległości jak nie wiem co
i czasu nie mam :-(

ide ryczec :-(



dobrze, że mam chociaz czas na oglądanie zdjęć :-)
ale na opisy juz nie mam :-(

no to ide

buziaki dla dzieciaków i uściski dla mam :-)
 
uwaga!! Krysia chodzi!! wystarczy ja zachecic jakas zabawka na poziomie glowki i daje kilka kroczkow, nie wywala się, boi się jeszcze śmigac po całym mieszkaniu, ale wiem że sie wkrotce rozkreci

maja ogromne wspolczucia, trzymamy kciuki zeby szybko ponastawiali jak trzeba i bedzie ok, teraz w Polsce w 6 tyg po utrodzeniu jest obowiązkowe USG bioderek i ja sie na nie zalapalam z Krysia, myslalam ze to europejski standard takie badanie

Anulka to pewnie ząbki, moja Krysia odkad jej juz te 6 zebow wylazlo wogole sie nie budzi w nocy i jest o niebo spokojniejsza, a jak Łukaszek w szkole? pamietam jak mi opowiadał jakie maja tam zabawy, pozdrow go odemnie :) i ucałuj Oleńke

tigger gratuluje formy!! ja wrocilam do ciuchow sprzed ciazy po 3 miesiacach :baffled: i nadal mam co gubic

Maggusia o ile wiem szczepionke na zoltaczke mozesz zrobic pozniej, ja zrobilam jak przyjechalam (dlugo po terminie) i bylo ok, przeiez wiele dzieci ma opoznienia w szczepionkach z roznych wzgledow, moze uda ci sie pogodzic te dwa wyjazdy, a 3 miesiace to zeczywiscie dlugo, ja mialam takie dwie rozlaki 2 miesieczne i to byl koszmar dla mnie i meza :(
 
reklama
Toola super ze niunia juz zaczyna stawiac pierwsze kroczki.Pewnie jestescie bardzo dumni ( tez bym byla i napewno bede).:tak:

Tigger to rzeczywiscie szybciutko, a mnie sie wydawalo ze ja szybko wrocilam do wagi sprzed ciazy a zajelo mi to ze dwa miesiace ( no moze mam jeszcze ze dwa kilo nadwagi ale to chyba cycuchy mi ciaza:-) )

A moja niunia skonczyla dzis 4 miesiaczki. Alez ten czas leci...:-D
 
Do góry