reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Gosia biedny Julek:-:)-:)-:)-( ja juz ci chciałam wcześniej pisac ze mi to na reflux nie wygląda:no: raczej na nietolerancje Lactozy:tak::tak: to przypomina między innymi podobne zachowanie jak dziecko ma koleczki pręzenie niespokojne jedzenie płacz itp...a bączki puszcza?? jaką ma kupcię??

ja zrobiłam torta dla Wiki ciasto zrobiłam 2 sałatki szaszłyki z kurczaka i krewetek mam nadzieje ze bedzie ładnie jutro bo grilka planujemy:-p
 
reklama
PINKA - ja juz nie wiem na co to wyglada bo jak wejde na jakas strone gdzie sa opisane objawy czy to reflux czy nietolerancji laktozy to objawy sa tak podobne ze swobodnie mozna pomylic sie co dziecku dolega...
Tydzien byl dobry na enfamil AR, jak pisalam skonczylo sie... znow jest to samo... kupilismy mu dzis enfamil O-LAC, cow and gate pepti, sma LF... i fakt ze dzis jako tako spi... nawet w koncu od tygodnia wypil swoje upragnione dawne 120 ml, a za innym razem nawet 170ml- jadl spokojnie, nie lapczywie... no ale za 3 podaniem zachowywal sie jakby pil zwykle Aptamil...czyli glosno, lapczywie chlypal, rzucal sie, wykrecal, robil sie buraczany ze zlosci albo z bolu...jednym slowem nie moglam go nakarmic a chcial mleka ale toczyl walke z butelka. Tak jakby to mleko bylo za zadkie...on ciagle ten jezyk ma na wierzchu co czytalam ze to refluxowe i ma takie krostki na buzi i na glowce co skolei czytalam ze moze byc oznaka nietoleracji laktozy.
pytasz o baczki...pryka, pryka, czasem pryka i beka za jednym razem, ale czasem jest tak ze robi sie np niespokojny jakis czas przed kupa, a kupa jest ok, gesciejsza na enfail AR niz na zwyklym mleku ale nie ma zaparc, zolta, mocz ma bezzapachowy...czasem tez jest niespokojny przed prykaniem, ale wczoraj przeczytakam ze komus tam pomagaly masaze nie brzuszka ale pod brzuszkiem- miedzy koscia lonowa a brzuchem...dzis mu takie robilam i jak tylko masowalam rozkladal nozki i sie luzowal, nie wiem czy to przypadek czy to mu pomago ... rece mi opadaja bo nie wiem co mu jest...
chyba pojdziemy prywatnie po bank holiday bo oszaleje od myslenia.

My tez jutro Nastusi robimy urodziny- tort zamawiany, ale jak go zobaczylam to oniemialam taki ladny, 3 salatki plus salatka owocowa, koreczki, beda male kanapeczki dla dzieci, kurczaki z dwoch roznych marynatach, popcorn karmelowy, galaretki w pomaranczach (lodeczki), kielbaski w ciescie, zrobimy troche frytek dla dzieci..i oczywiscie slodkosci...
 
hej mala-gorzatka28, mam bardzo podobny problem z 2.5 miesieczna corcia. GP stwierdzil refluks. Od poczatku karmilam ja Aptamilem dodam ze Aptamilem karmilam starszego syna i nie mialam problemow. Po aptamilu mala wymiotowala po kilka razy dziennie, w momencie kiedy bralam ja do odbicia doslownie wszystko z niej chlustalo. Miala tez krostki na czole i na policzkach. Po miesiacu zmienilam mleko na cow&gate a kolezanka na krostki polecila mi krem Aqueous Cream do kupienia w bootsie za 2£. Nie wiem czy to ten krem czy mleko ale krostki zaraz zniknely. Po zmianie mleka mala przestala wymiotowac ale do tej pory sporo ulewa. Potrafi solidnie jej sie ulac nawet 3h po karmieniu. GP dalej twierdzi ze to refluks dal malej Gavison Infant ale przestalam go dawac bo nie bylo jakiegos spektakularnego efektu a zatwardzal mala. Mala niespokojnie spala i szybko wybudzala sie bo jej jedzonko do gardelka podchodzilo teraz jest juz ciut lepiej. Meczyly ja tez strasznie baczki w nocy zreszta do tej pory troche ja mecza. Tez mam ten dylemat czy to faktycznie refluks czy nietolerancja laktozy bo czytalam ze takie ulewanie to jeden z objawow. Niestety nie moge sprawdzic bo nie chce pic zadnego mleka ktore ma obnizona zawartosc latozy wiec tez jestem cala glupia.
Pozdrawiam was goraco laseczki
 
asiulek- spisalam sobie kremik, kupie i wyprobuje ale najpierw sprobujemy czy te krostki nie znikna od mleka bez laktozy.
Ogolnie Julian akceptowalnie sie zachowuje po mleka bez laktozy... ma jakies tam swoje minuty nerwow, widze ze walczy jeszcze , jakby cos go meczylo, ale pomimo ze mleko jest zadkie juz sie nim nie zachlystuje i nie rzuca sie przy karmieniu..zobaczymy jak dlugo.
Asiulek, ogolnie mleka bez laktozy sa mniej smaczne, szczegolnie Netrumigen czy mleka co maja w nazwie pepti - info z netu. My wyczytalismy ze smsa LF jest bardzo akceptowane w smaku (i Julian je tez wypija) ale mamy tez Enfamil O-lac i jest slodkie, dobre naprawde. Ja na twoim miejscu poszlaby do najblizszej apteki i kupila to mleko antyrefluksowe (Enfamil AR- puszka po 400g) i sprobowala czy jej sie poprawi, a jak Twojej sie tak strasznie duzo ulewa (bo Julkowi to nie duzo) to karm mala czesciej ale w mniejszych porcjach, 20-30 min nos w pionie, lub kladz na lezaczku na polsiedzaco, raczej klasc na boczkach niz na pleckach.
A jesli stwierdzisz ze jej nie pomaga to antyrefluksowe to kup wtedy Enfamil O-lac, slodkie, dobre sadze ze Twoja wypije spokojnie. Probowalas ktores z tych mlek ? My tak probujemy... ale we wtorek sprobujemy sie udac do polskiego pediatry zeby go obserwowala jak sie zachowuje...
 
z ulewaniem u malej jakos sobie radzimy,ale koniecznie wyprobuje ten enfamil AR a powiedz mi mala-gorzatka28 czy dostane go bez recepty np w bootsie czy musze isc do GP?. Problem polega na tym ze gdzies wyczytalam ze takie nadmierne ulewanie to tez moze byc przyczyna tej nietolerancjii laktozy dodatkowo mala bardzo kiepsko spi w nocy. Moze kiepsko to zle okreslenie ale bardzo niespokojnie. Wszystko jest dobrze do momentu pierwszego karmienia ok 11.30 wieczorem. Przy karmieniu jest spokojna nie zjada wtedy duzo bo ok 90ml. Mniej wiecej godz po karmieniu zaczyna sie przez sen prezyc, rzucac po luzeczku robic fwaltowne ruchy strasznie przy tym stekajac. Po jakims czasie sie uspokaja i po kolejnym karmieniu tak ok 4 rano wszystko sie zaczyna od nowa. Nie mam pojecia co jest tego przyczyna. Wyprobowalam juz wszystkie mozliwepreparaty na kolki, baczki itd. Dodam ze przy tym prezeniu i wierceniu obowiazkowo ulea no i trzeba sie wtedy przebierac. Dlatego nie wiem czy to moze miec jakikolwiek zwiazek z ta nietolerancja laktozy czy to jakis inny powod. Pozdrawiam
 
Asiulek- jak piszesz o swojej malej to jakby czytala o Julku... to samo. Mleko Enfamil AR dostaniesz bez recepty, ale mozesz sie starac o recepte tez jak malej pomoze, ale jak to mi HV powiedziala ze watpi ze dostane recepte bo jest w takiej samej cenie co np. Aptamil. Ale mozna probowac.
Jak ci nie pomoze- bo ulewania tez niby sa oznaka nietolerancji laktozy (tak na marginesie ciekawa jestem na jakiej podstawie GP stwierdza czy to laktoza czy reflux jak objawy sa prawie identyczne)- to kup sobie tez bez recepty Enfamil O-lac (slodziutkie, choc moze bedziesz musiala zamowic w aptece) lub sma LF tez bez recepty czy Cow and Gate pepti.
U nas Julek byl tydzien na enfamil AR i bylo widac ogromna zmiane w zachowaniu - bo u nas bylo prezenie, falowania jego brzuszka lacznie z klatka piersiowa, krzyku, nispokoj- bylo calodziennie noszenie zeby na chwile przysnal, zeby nie plakal, i ciagly starch zeby zjadl wiecej niz 30ml bo rzucal sie przy jedzeniu i nie chcial wiecej jak byl na Aptamil. Po Enfamil AR zjadal ladnie, byl spokojniejszy, popatrzyl sobie , zaczal z nami gaworzyc, taki byl relax miedzy posilakmi... no rozniaca ogromna. Po tygodniu odrzucal jedzenie Enafmil AR wiec sprawdzamy teraz mleko bez laktozy... ono jest zadkie jak Aptamil, a on zjada, nie rzuca sie juz od rzadkiego mleka...i ja juz nie wiem czy mu juz ten reflux minal, czy to jest nietolerancja laktozy... choc powiem ci szczerze ze przeczytalam mnostwo takich postow ze bardzo duzo dzieci co cierpia na reflux po Enfamilu AR , np 2-3 tygodniach wszytsko im przechodzi i mozna wrocic do mleka pierwotnego... moze mojemu przeszlo bo juz sie nie rzuca jak to bylo przy aptamilu. Ale widze ze jeszcze jest niespokojny, ale juz nie tak bardzo.
Jesli chodzi o kropelki, my uzywamy SAB SIMPLEX niemieckie (infacolu nie lubi)- jesli nie probowalas to mozesz kupic na ebay.co.uk
U nas po jedzeniu przed przed polnoca spi Julek jak zabity do nastpnego mleka. Jak dostaje o 3 am juz potem mam prawie sen z glowy. Wierci sie, prezy sie, jest niespokojny, tak mruczy... a ja ciagle wstaje, patrze itd Sen mam z glowy. Nie wiem moze to taka jego pora ma jeki, wtedy mniej sie rusza bo spi to moze gazy mu sie bardziej zbieraja, bo w dzien jak fika to sobie pryka....
Dodatkowo po Enfamil AR bedzie robic gestsze kupki - my poilismy woda, lub herbatka na trawienie i zatwardzen nie mial ale konsystencja byla gestsza...

ale co dziwne , od dnia kiedy dostaje to mleko bez laktozy Julian robi twarde kupy...czy to normalne ??????????????? Czy moze mleko mu nie pasuje, a moze to oznaka ze on potrzebuje tej laktozy ????????????????????? Normalne klocki robi...:szok:
 
Asiuelek- to enfamil jest gestsze, takie kisielkowate, moze nie bedzie jej sie cofac tak bardzo.. i tak mysle ze moze julek odrzucal to mleko bo moze mu wsio przeszlo... bedzie na mleku bez laktozy tydzien a potem moze kupie Aptamil i sprawdze...
 
Witam
Przepraszam dziewczyny ale was za bradzo nie doczytam bo troche mi sie obraz rozmazuje,mianowicie znowu mam problem z okiem to co wczesniej.od czwartku po szpitalach sie wlocze.wczoraj juz bylam w Lincoln bo bank holiday tylko tam mnie przyjeli.dali mi w koncu zaszczyk w oko bo juz bolao nie milosiernie:no:czekam na tlefon bo jutro nakontrol albo w czwartek.list mi tez przyszedl z Bostonu ze za tydz w piatek mam u nich kontrole:baffled:w poniedzialek scan.w srode lekarz,potem okulista i jeszcze dentysta:-D ostatnio sie wlocze po lekarzach tylko:baffled:

Gosia nie wiem czy dobrze wqidze ale maly lepiej???kupki to moze byc zmiana mleka.poczekaj jeszcze kilka dni,przepajaj go.
 
reklama
hej

aaaale dawno mnie tu nie bylo:zawstydzona/y::zawstydzona/y: widze ze wiele nowych mam dolaczylo:) jakos postaram sie czesciej wpadac
kwiateczek gratulacje, widze po suwaczku ze dzidzius bedzie, suuper:-)
malagorzatka jeju zdrowka malemu, biedulek tyle sie nameczy:(( i wam sily!
pinka ale masz slodkie dzeicaczki, jeszcze raz najlepszego dla Wikuni:-)

a u nas calkiem w porzadku, caly czas pracujemy, Kondzio juz przywykl do zlobka i ladnie papa mowi:cool2: teraz jest z M w Polsce na urlopie ale na szczescie juz w niedziele wracaja:happy2: strasznie mi sie teskni zanimi..... miesiac temu ja bylam z Kondziem na urlopie 2,5 tygodnia i tak super bylo ze mi sie wracac nie chcialo, pierwszy tydzien nad morzem w Gdansku a drugi u rodzicow w Lodzi.
I tak stwierdzilismy razem z M ze za 4-5 lat chyba do Polski zjedziemy, jezeli oczywiscie bedzie jakas praca wczesniej nagrana, przynajmniej dla jednego z nas, moze jakis kredyt by sie wzielo na mieszkanie, troche grosza tutaj odlozyc, no nie wiem, zobaczymy, za 5 lat moze sie wiele wydarzyc....
W PL spotkalam sie z moimi starymi przyjaciolkami z ktorymi w sumie prawie 5 lat sie nie kontaktowalam, spotkanie super udane w sumie to jakbysmy sie tydzien nie widzialy, nic sie nie zmienily:-D jedna z nich wlasnie w 3 miesiacu ciazy, termin ma w moje urodziny:szok::-D:-)super bylo posiedziec i pogadac jak za dawnych lat....

no nic to ja koncze bo musze sobie obiadek zrobic, tzn nalesniki robie dzis i do pracki sie szykowac:-)
obiecuje ze czesciej bede zagladac:tak:
 
Do góry