reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

jezeli pozniej zaczniesz lekko sciaac przy toalecie czy kapieli mysle ze nic sie nie stanie, poprostu moze nalezy wyposrodkowac te wszystkie opinie. Na mus nie ma co sciagac bo sie zrobi krzywde , a nie sciagac wogole to moze pozniej sie okazac ze jest bardzo ciasno i tez klapa.... Moim zdaniem lekko pozniej nie zawadzi.
 
reklama
dove- masz racje wszystko z głową czyli rrobie tak jak robiłam dotychczas...


a u nas pada deszcz,grad na zmianę i do tego juz 2 burza przeszła:tak:
 
i co ta masc ma mu pomóc zeby ta skórka zeszła tak???
to jest steryd ktory jakby rozmiekcza skorke na penisie. Powiem tak przed bylo ciasno i nawet koncowki nie zobaczylas, a teraz ta skorka jest luzna i latwo schodzi i wchodzi :-)

no własnie bedę odciagac moze okazac sie ze zle robie nie bede robic nic bedzie jeszcze gorzej i bądź tu mądry???????
i ja jestem przed takim samym dylematem teraz z Madim. Ale tak jak dove mowi najlepiej wyposrodkowac, czyli specjalnie nie odciagac tylko tyle zeby umyc i koniec.
 
no kobitki.... piszcie o tych siusiakach bo mnie to samo czeka. Juz zaczelam myslec jak to jest z tymi chlopcami. Ale z tego co mi mowily moje kolezanki majace chlopcow to ze w pierwszych miesiacach nic nie robily z tymi "skorkami" dopiero potem lekko odciagaly skorke tyle ile sie dalo.... zdejmowac, nie zdejmowac..oto jest pytanie..

Ale podobnie jest z dziewczynkami... pamietam ze na pl forach sie naczytalam zeby tam wewnatrz dziewczynek nie myc :szok:... a tu HV powiedziala ze normalnie umyc tak jak mama myje siebie bo moga byc tam reztki kalui inne zaczystosci.
Wydaje mi sie ze podobnie jest z chlopcem..trzeba myc tyle ile sie da zeby jakas infekcja sie nie wdala...
 
Kobietki mam do Was prośbę o info na temat child benefit, mam nadzieję, że któraś będzie umiała mi odpowiedzieć.
Czy dostaje się jakieś pismo o tym, że został przyznany lub też wniosek został odrzucony? Ja wysłałam formularz ponad miesiąc temu, bardzo szybko dostałam dodatkowe papiery do wypełnienia (dla obcokrajowców) i od tego czasu cisza. Zastanawiam się teraz bo w sumie wypełniałam wszystko na siebie, ale ja ani jeszcze nie mam nin ani też nie byłam zarejestrowana w home office mimo iż legalnie pracowałam (najpierw pracodawcy o list nie mogłam się doprosić a później nie mogłam żadnego dowodu tożsamości wysłać bo zmieniałam nazwisko) jednak mój Mąż ma wszystkie te papierki i oczywiście w formularzu wszelkie jego dane wpisałam więc myślę, że nawet jeśli nie mnie to jemu powinni przyznać to prawda?
W ogóle z tymi benefitami trochę mnie ponosi, bo mimo iż ja nie pracuję wychodzi na to, że na żadne się nie kwalifikujemy ze względu na za wysokie zarobki męża, który jest lekarzem, tylko jakoś nikogo to nie obchodzi ile z tych pieniędzy idzie na spłatę studiów medycznych. Jednak wszystko bym zrozumiała nawet bo w sumie głodem nie przymieramy jednak obok mieszka panna lat 20 z dwójką dzieci, do pracy nie chodzi, mąż się wyprowadził, a ona ma lepsze warunki niż my, chatę dostała, zasiłki takie że po opłaceniu rachunków ponad 100F na tydzień jej zostaje, żłobek za darmo itp a nam kupę kasy na rzecz podatków ściągają, ja do pracy nie pójdę póki co bo to co zarobię na opiekunkę by poszło a poza tym obcej osobie nie mam ochoty dziecka zostawiać a wózek jak chciałam fajniejszy to na raty w Pl myślałam, że spłacimy z becikowego tu albo część choć z becikowego polskiego a teraz wychodzi, że na żadne się nie kwalifikujemy...oj to sobie trochę ponarzekałam, mam nadzieję, że za złe mi mieć nie będziecie
 
reklama
szcebiotka- z benefiami jest roznie za pierwszym razem czakalam dlugo, nawet po tych dodatkowych papierach - jakies 3 mies. teraz bylo szybciej. Jak przyznaja benefit to dostajesz potwierdzenie z wyliczeniem i okreseniem ile co ile bedziesz dostawac wraz z numerem ( ktory w przyszlosci sie przydaje) . Jak nie jestes pewna co i jak i czy nie dostaiesz to zadzwon do nich i sie zapyaj.
A z dotacja tak jest moj G ma normalne zarobki i gdybym ja nie pracowala to tez benefity nam nie przysluguja.
 
Do góry