Dwa razy napisalam posta i mnie wylogowalo
cholera zapomnialam skopiowac wczesniej
napisz epo skrocie bo juz nie moge.
Jesli chodzi o siusiaka to radze wam naciagac,My w temacie bo mamy problem.Oczywiscie wiedzialam od poczatku ze mamy tak robic ale olalam
babcine rady wiec....Potem byliusmy w PL jak Kondzio mail 4 mies i lekarz moj zaufany tez mi kazal ale balam sie bo taki malutki byl,teraz mam...
Byla u GP w zeszlym roku i powiedziaql ze bardzo waziutko i ze musi zobaczyc urologa.....Robil mu sie balon jak sikal i trwalo chwile zanim ten mocz wylecial,o dziwo nigdy nie mial zadnych infekcji co temu towarzyszy ale zdarzaly sie 2 dniowe wysokie goraczki z nie wiadomego powodu,moze z tego
nie wiem.
Kiedy czekalismy na lis od urologa bylismy w miedzyczasie w Pl na urlopie wiec poszluismy do chirurga,ten powiedzial ze ma stulejke(co pare miesiecy wczesniej peditra w L poeidzial ze ma tyle napletka ze mu sdie napewno nie zrobi).
Powiedzial ze to nasza decyzja ze on moze naciac albo tylko lekko pomoc by lepiej mu sie sikalo.Wybralismy druga opcje bo bylismy tylko tydz i balam sie o podroz bo powiedzial ze to zalezy od organizmu jak szybko bedzie sie goilo, iz emoze go bole tak ze bedzie chodzil bez majtek....Wyjasnilam mu nasza sytuacje wiec nie bylo problemu.Powiedzial tylko zeby natepnym razem przyjsc to ocenimy czy nadal trzeba naciac a raczej tak
Zrobil mu tylko tak;posmarowal mascia znieczuylajaca,wlozyl takie male szczypczyki,zaokraglone i lekko rozszerzyl,pusilo troche z czubka....poszly dwie krople krwi
Konrad sie darl bardzo ale chyba z trzymania bo jak tylko wstal z lozka to jak by nic....Kazla robic oklady przez kilka dni i smarowac mascia i naciagac codziennie we wannie lub zaraz po bo jelsi nie to sie nawroci i wsyztsko na darmo
Przyznam ze teraz jak pracuje zapominam i w sumie nie ma zadnej poprawy a miala byc troszke.
Po powrocie dostalismy list ze za 2 mies mamy urologa
no ale ze juz zrobilismy cos tn powiedzial ze jest ok,dal masc do smarowania na 2 mies (Dpirosome)i potem kontrol.Na kontroli bylismy 3 tyg temu,bylam moze 30 sekund,oczywiscie jest ok....samo sie zrobi choc jak nie sadze bo tak skorka mimo ze teraz schodzi troche z czubka,widac zoledz to zaraz z boku,z jednej strony rosnie ze siuiakiem,nie ma szans ze samo sie zagoi.ja nie wiem jak oni sobie mysla......jak ma samo sie zagoic jak nie ma przerwy miedzy skora a siusiakiem.....jak samo nagle sie urwie
Bzdura....Tak wiec nie liczcie na za duzo chyba ze traficie na jakiegos normalnego lekarza ale to jest ich system,sytem nic nie robienia i czekania az sanmo sie wszystko zagoi,samo sie wyleczy.Potem kilkuletnie dziecko bedzie bardziej ciepiec
Teraz jak rozmawiam z mamami ktore maja chlopcow wiekszosc ma problem ale one widza ze tak jest ale nic nie robily bo tu sie nie robio i dalej tak samo jest
Moja kuzynka ma dwoch chlopakow,jeden ma 12lat i 14 lat.Oboje mieli nacinane.Starszy mial gorzej bo ona nic nie zauwazyla,w koncu nie podobalo jej sie ze maly sika na bok,krzywo no i okazalo sie ze musial miec ciete,mial 6 lat
powiedziala ze masakra,darl sie a potem jaki bol ok 2 tyg.....lepiej zasdbacv jak dziecko jest maLE.
Kazda zrobi jak uwaza,ja uwazam ze trzeba naciagac,moze pomoze moze nie,nie wiem bo sama nie robilam.Gdybym robila od poczatku i nadal bylo by zle to moglabym cos powiedziec.Ostatnio rozmawailam z kolezanka co ma syna pol roku starszego,naciagala od poczatku,nie ma problemow z siuiakiem
mama jej kazala....no coz....czasem trrzeba sluchac babc
Ok ale wyklad ufff
Izka jak pobyt i powrot
Uciekam bo zaraz do przedszkola.Postanowiulam ze go zabieram bo od wrzesnia bedzie mial dalej tylko 6 godz.bedzie tylko do naszego urlopu.Ide do innego spytac sie czy dalej jest miejsce i oby bylo
tamto jest drozsze.Tutaj nabiora dzieci i daja kilka godzin,placi sie a potem i tak nie ma miesjca
nie moglam sie dowiedziec nic a w tym drugim bylam sie zapytac i od razu mi powiedzielei ile bedzie mial teraz ile od wrzesnai
i co jest n ie tak ze tu nie wiedza??jak moga n ie wiedziec przeciez dzieci ida do szkoly juz wiec musza wiedziec ile pojdzie i ile miejsca zostanie.Ja juz weim ze Kondzio pojedzie do szkoly za rok od wrzesnia....boshhhh
Acha mialam napisac w skrocie