Wiam moje drogie, nie mam zabardzo czasu by czytac ale mam nadzieje ze wszystkie macie sie dobrze.
U nas trche sie zdarzylo. W poniedzialek bylam u pediatry na badaniu malego w zwiazku z ta waga. Ogone badania wyszly dobrze pobrali krew do anazy (wynikow albo jeszcze nie ma alba sa ok) Pediatra mowila ze maly jest ruchliwy i moze dla tego ale za jakis czas chce go jescze raz zobaczyc. Wiec w poniedzialek mial 7,480 kg.
Niestety przez ostatnie dni troche schudl bo teraz ma 7 kg. W czwartek zlapal wirusa zoladkowego i zwracal jak kot. Co mu sie dalo do picia zaraz to zwracal nie trzymal plynow. Myslelismy ze przez nc bedzie ok ale noc z czwartku na piatek byla jeszcze gorsza niz dzien. Zmienialismy sie z G nad czuwaniem, maly byl na naszych kolanach przez czly czas- podawalismy mu pic co 10-5 minut kilka luczkow wiec tez wykonczony. Bylismy tez u GP i on napisal list do szpitala w razie czego by sie wymioty nasilily. Wymiotowac przestal o 3 po poludniu w piatek. Ale zaczol miec temp. O 12 am zmiezylam mu temp i mial 39,5 stopni wiec choc nie zwracal to pojechalismy do sick children hospital na emergency. Wiec dzisiejsza noc byla niezbyt ,Po rzyjezdzie do szpitala zmierzyli mu i okazalo si ze ma 40,3 stopnie goraczki. podali mu przeciwgoraczkowe, i pobrali krew, mocz do badania. Dali jeszcze do picia wody z glukoza i podawalismy mu co 5 minut 3,5 ml tego roztworu.
Ze szpitala wrocilismy o 5 rano, wykonczeni, jeszcze ma temp i wolno opada, waha sie pomiedzy 37.5-38.5. Prawie caly czas spi, budzi sie to dajemy mu pic i mierzymy temp
Wiec ostanie dni troche wyjete z zyciorysu...
U nas trche sie zdarzylo. W poniedzialek bylam u pediatry na badaniu malego w zwiazku z ta waga. Ogone badania wyszly dobrze pobrali krew do anazy (wynikow albo jeszcze nie ma alba sa ok) Pediatra mowila ze maly jest ruchliwy i moze dla tego ale za jakis czas chce go jescze raz zobaczyc. Wiec w poniedzialek mial 7,480 kg.
Niestety przez ostatnie dni troche schudl bo teraz ma 7 kg. W czwartek zlapal wirusa zoladkowego i zwracal jak kot. Co mu sie dalo do picia zaraz to zwracal nie trzymal plynow. Myslelismy ze przez nc bedzie ok ale noc z czwartku na piatek byla jeszcze gorsza niz dzien. Zmienialismy sie z G nad czuwaniem, maly byl na naszych kolanach przez czly czas- podawalismy mu pic co 10-5 minut kilka luczkow wiec tez wykonczony. Bylismy tez u GP i on napisal list do szpitala w razie czego by sie wymioty nasilily. Wymiotowac przestal o 3 po poludniu w piatek. Ale zaczol miec temp. O 12 am zmiezylam mu temp i mial 39,5 stopni wiec choc nie zwracal to pojechalismy do sick children hospital na emergency. Wiec dzisiejsza noc byla niezbyt ,Po rzyjezdzie do szpitala zmierzyli mu i okazalo si ze ma 40,3 stopnie goraczki. podali mu przeciwgoraczkowe, i pobrali krew, mocz do badania. Dali jeszcze do picia wody z glukoza i podawalismy mu co 5 minut 3,5 ml tego roztworu.
Ze szpitala wrocilismy o 5 rano, wykonczeni, jeszcze ma temp i wolno opada, waha sie pomiedzy 37.5-38.5. Prawie caly czas spi, budzi sie to dajemy mu pic i mierzymy temp
Wiec ostanie dni troche wyjete z zyciorysu...