No nareszcie napisalas
Lwica ;D Tak wlasnie myslam,ze po chrzcinach,odwiedzinach nalezalo sie wam dobrze odetchnac

Ciesze sie,ze Oliwerek wspaniele sie rowija i tyle radosci wam przynosi,tatko musi byc bardzo dumny nie mowiac o mamie ;D Tak ze zdiecia wydaje mi sie ,ze bardzo jest do ciebie podobny,ale urosl i jest przesliczny.Ma taki sam lezaczek ja nasza.Swietnie szybko stracilas ciazowe kg.a z brzuszkiem to musisz byc cierpliwa,na pewno sie go pozbedziesz.Zostalo ci 4kg to niesamowite. Jak tylko bede miala dzien wolny dam znac i chetnie Was odwiedze,tylko prosze podaj mi swoj numer kom. przeslij prywatna wiadomoscia lub na meila:
maxin@o2.pl
Anya po tobie nie widac,ze musisz cokolwiek zrzucac,wygladasz slicznie.A jak dlugo musialas czekac aby spowrotem zalozyc ciuchy z przed ciazy,bo ja to sie obawiam,ze taksz szybko to nie bedzie i na lato bede musiala kupic nowa kolekcjie ciuchow,bo przed ciaza bylam bardzo chuda nosilam 10,a teraz to sie boje ze nawet w 12 sie nie wybije,zreszta zobacze po....... :

Slotko ogladac kazdy nowy kroczek w rozwoju maluszka,nie.........a dzieci to fakt szybko sie ucza jak na siebie zwracac uwage i zeby czasem ktos o nich nie zapominal nawet przez sekunde,to takie rozkoszne,oj juz nie moge sie docekac ;D
Baasia towj synek robi postepy,super,widze ze i ty wiecej niz rok niechcesz karmic,ale wydaje mi sie ze to bardzo dobrze,jak dziewczyny mowily najwazniejsze sa pierwsze miesiace.A chorubsko tej zimy wszystkich dopadlo,dobrze,ze juz lepiej,za tydzien WIOSNA ;D
Martuska tego tez sie boje,bo nie mam duzychh piersi i jak skoncze karmic i wroca do poprzedniego rozmiaru i beda zflaczale i nie ladne to sie zalamie,zawsze mialm kapleks na ich punkcie,oj co mozna zrobic aby byly jedrne po karmieniu i zachowaly swoj krztalt,przeciez skora sie naciagnie,bo sie powiekszyly i co sie z nimi potem stanie,oj,starch pomyslec........
A pogoda dzis wspaniala czulam wiosne,przyjemnie bylo pospacerowac.Pomagalam mi dzis dziewczyna ,ktora mnie zastapi,francuzka bardzo spokojna,mloda,jak ja niezagadalam to ona malo sie odzywala,a widzialam sie z nia juz drugi raz,wydaje mi sie ze bedzie dla nich troszke za spokojna,ale moze sie rozkreci,to w sumie jej pierwsza wizyta w Londynie.Byla bardzo pomocna,przynajmniej nie musialam pachac wozka,schylac sie itp.co duzo dalo i z parcy nie przyszlam tak umeczona.
Dzis moj tato mial przyleciec,ale okazlo sie,ze pomyslismy daty wylotu i dopiero jutro ma byc,hmmmmm.........gdzie ta moja glowa.......Fajnie ze przylatuje ;D Jutro mam kolejna wizyte z polozna,wzielam sobie wolne wiec rano moze zrobie ostanie zakupy dla Natalki

ieluchy,karuzela,mata do przewijania.
Ok uciekam pod prysznic ;D
Buziaki moje drogie kolezanki ;D