Izka - udanego wypoczynku w Polandii!!!!
kwiateczek - a jak Twoj mezus sie czuje tak wogole?jak po wizycie HV?mnie tez wkrotce nawiedzi,a jutro jeszcze midwive ma przyjsc.ma taki wielki tylek,ze ostatnio jak od nas wychodzila to razem z furtka zabezpieczajaca schody poszla!normalnie nam wyrwala calkiem razem z kawalkiem tynku!!!!!!!!bo jej dupcia sie nie zmiescila
myslalm,ze umre ze smiechu jak juz poszla
pinka- i jak dzis w pracy?lzej chociaz troszeczke?u mnie tez sterta prania,jak kilka dni nie pralam tak teraz do ladu dojsc nie moge
a u nas spokojnie,dziewczynki sa straaaaaaaaaaaaasznie grzeczne obie i kochane
Nikusia stara sie pomagac,a juz na pewno nie przeszkadza;-)
rozumie kiedy musze karmic czy usypiac Julke
juz nawet jakos szwy mi mniej przeszkadzaja,ale wiecie co?ja to jakas dziwna jestem,bo im wiecej robie tym zdrowsza jestem
nie przemeczam sie ani nic i nie nosze ciezarow bo wiem ze nie moge,ale dzis wyszorowalam kuchnie i lazienke i pranko zrobilam i posegregowalam to,ktore juz poschlo i jakos nawet zapomnialam ze szwy mam
ja to bardziej chora jestem jak mam usiasc z tylkiem i nic nie robic
;-)siostrzyczka byla u mnie cale popoludnie zeby Nike wykapac i z wanny wyjac bo nie chcialam dzwigac Jej,a M dzis do pracy poszedl juz.ale od jutra znowu ma urlop do konca tygodnia wiec fajosko
:-)