reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

nie wiem co mam robic moj ang jest naprawde lichy jestem w 13 tyg ciazy i nie wiem jak dogadac sie z lekarzem
Moze znajdz sobie jakiegos tlumacza co ?
Ja wiem ze sa w Londynie polscy ginekolodzy , i szpitale nawet ale platne :sorry:


Czesc dziewczyny :-)
Mamusia Blaneczki- my wlasnie jestesmy po 6 dniach biegunki i wymiotow... Cos jest w powietrzu. Nie drecz sie, ze to ty dalas cos nieswierzego dziecku, to jakis wirus. Byla goraczka tak samo jak u was, wymioty, no a potem ta biegunka tak dlugo.... Dzis dopiero przeszlo.
O kurcze naparawde :szok::szok::szok:
ja tam podejrzewalam bo ma temperature:sorry::-(ale juz po poludniu miala sie lepiej tylko ta goraczka i luzna kupka ...narazie wymiotow nie ma odpukac oby tak sie utrzymalo dalej:sorry::sorry:
 
reklama
Ewelina dzieki:tak:moja duma mala:-D;-)bylas u lekarz z ta biegunka???za dlugo sie utrzymuje:no::no:mysle ze lekarz powinie zobaczyc Blanke no i Alex u Ciebie tez,bylas u lekarza???

Monika witaj:-)A gdzie mieszkasz???sprobuj zobaczyc w takiej polskiej gazetce,coultura tam sa adresy lekarzy lub poprostu poszukaj w internecie pol kliniki:tak:

Alex moj mlodszy brat kiedy rozwalil sobie glowe a ja zemdlalam:baffled:zdazylam dac mu tylko mokra scierke i fik:no:mial on 4 lata wtedy:sorry:Konrad jest jeszcze malutki,jakbym zemdlala to co by zrobil:szok::szok:boshhh az sie boje pomyslec:no:
oki lece spac bo pewnie jak zwykle ciezka noc przed nami:no:
a tu cos na poprawe chumoru:tak:Konrad zrywa boki przy tym:-D:-D:-D
[video=youtube;lvWf6U_AbVE]http://www.youtube.com/watch?v=lvWf6U_AbVE[/video]


DOBRANOC:-)
 
Edyta ale ten Twój Konradek jest super! Filmik pierwsza klasa :-D Jak się fajnie śmieje, mały bąbelek :-D:-D:-D Super, że przyznali Ci JA :tak: Jednak facet nie miała racji, i dobrze. No i to uszko małego, ale mnie zmartwiłaś, oby szybciutko się zagoiło.

Izka super, że tak szybciutko urządzanie domku poszło. I jak się mieszka na nowym miejscu?

Ewelina oj to się Blancia wymęczyła, no i Ty też. A jak się mała dziś czuje? Lepiej? No i nieźle z tym pampersem sobie wymyśliła he he :-D

Gosia wierzę Ci, że masz już dość katarku Nastulki. Ja się tak męczyłam z Oliwką, jak miała rotawirusa. Zdrówka dla małej.

Alex
właśnie zauważyłam, że Oliwierek ma już 16 ząbków. Super! :tak: Oliwcia ma 12, trójki na razie póki co nie chcą się pokazać.

Monika tu masz stronkę internetową polskiej kliniki w Londynie Private Medical Centre: najlepsi lekarze w Londynie w zasięgu ręki, ginekologa też tam mają. Może zabieraj kogoś kto mówi dobrze po angielsku na spotkania z położną, myślę, że nie powinno być problemu. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo, to położna na takich spotkaniach mierzy brzuszek (sprawdza czy dzidzia rośnie), sprawdza tętno dziecka, od czasu do czasu pobierze Ci krew do badania, zapyta jak się czujesz, więc w sumie nic takiego strasznego. A skąd w ogóle jesteś?

Wiri uważaj na siebie. Na pewno wszystko będzie dobrze :-) Dużo zdrówka dla Ciebie i fasolki.

Ja też się znowu rozchorowałam. Już mam dość tych chorób :wściekła/y: Pogoda u nas dziś nawet, nawet, na spacerku byłyśmy i to nawet na długim. Dziś druga noc z rzędu sama - mój poleciał do Polski na egzamin :-( Jeszcze jutro czeka mnie samotna noc.
 
Ewelina dzieki:tak:moja duma mala:-D;-)bylas u lekarz z ta biegunka???za dlugo sie utrzymuje:no::no:mysle ze lekarz powinie zobaczyc Blanke no i Alex u Ciebie tez,bylas u lekarza???
Nie nie bylam jeszcze u lekarza z Blanka :no::-(
Bo biegunka sie pojawila dopiero nad ranem po kilku godzinach od wymiocin, i zniknela nad ranem , dopiero popoludni jak zjadla dwie kromki chleba z maslem to zrobila bardziej tresciwsza kupcie ...narazie spi od 19 i nie slysze zeby plakala ani nic:tak:takze :tak:jest chyba lepiej:tak::tak:
Oby tylko temperatura nie wrocila:sorry::-(
Oj zeby tu cos dostac na ulge dziecku to wiecie co...:sorry:musi byc juz kurna odwodnione:wściekła/y::wściekła/y:wkurza mnie ta opieka tutaj:-(jak bedzie zle to pojde ale uslysze tylko to virus i tyle:crazy::angry:
Edyta ale ten Twój Konradek jest super! Filmik pierwsza klasa :-D Jak się fajnie śmieje, mały bąbelek :-D:-D:-D Ewelina oj to się Blancia wymęczyła, no i Ty też. A jak się mała dziś czuje? Lepiej? No i nieźle z tym pampersem sobie wymyśliła he he :-D

Ja też się znowu rozchorowałam. Już mam dość tych chorób :wściekła/y: Pogoda u nas dziś nawet, nawet, na spacerku byłyśmy i to nawet na długim. Dziś druga noc z rzędu sama - mój poleciał do Polski na egzamin :-( Jeszcze jutro czeka mnie samotna noc.
Zdrowiej Kochana oby Mala sie nie zarazila:sorry::szok:

To nie Edytki maly :-D:no::no: to dziecko z neta :-Dale napisala ze jej maly sie smieje na maxa przy tym ...:-D:tak:

Narazie lepiej skoro spokojnie spi bidula:-(ma temperature ktora ja kladzie na lopatki:-:)-( pewnie sie obudzi jak ja zlapie znow wysoka:nerd::wściekła/y::-(


Ale moi sasiedzi trzaskaja drzwiami juz mam dosc tego oby do wyprowadzki:crazy:
 
Kwiateczek- bylam:tak: Opowiem w ogole jak to bylo....
Wszystko zaczelo sie w zeszla srode..wymioty, goraczka, biegunka jeszcze nie.... A akurat na srode mialam wizyte w sprawie pigulek, wiec dobrze sie zlozylo, bo od razu zapytalam tez o Oliwiera. Oczywiscie kazali dawac duzo pic, zeby sie maluch nie odwodnil i ze teraz duzo wirsow lata w powietrzu ( mamusia Blaneczki- tu masz racje:tak:) i tyle. No i ze to tak do 3, czasem do 5 dni moze potrwac.
Nastepnego dnia juz doszla biegunka... No, ale nie dawalam jesc, bo z reszta mial odruch wymiotny na wszystko, dawalam pic jak zalecili i czekalam.
Minal czwartek, piatek i caly weekend, a tu nic. Tzn goraczka ustala, ale biegunka nie i to taka, ze az po nogach lecialo, a wymioty czasem, zalezy co jadl... jak dawalam sam kleik na wodzie to bylo ok.
Przyszedl poniedzialek, to juz szosty dzien i polecialam znowdo lekarza. Nie wiedza co mu jest, ale zgodni sa, ze to za dlugo ten wirus trwa. I zaczynaja mi wmawiac nietolerancje na laktoze. Dali recepte na mleko bez laktozy i wsio. Jak nie bedzie poprawy, to mam znow przyjsc, to zrobia jakies testy.
Tego mleka nie dostalam, wiec zamowilam na nastepny dzien, czyli na dzisiaj. Ale juz dzis Oliwierowi jest duzo lepiej, wlasciwie nic mu juz nie jest. Kupcia ladna, dobry humor, apetyt, wiec chyba to jednak byl wirus, bo mleka bez laktozy jeszcze nie zdazylam podac, dopiero dzis je odebralam, kiedy juz wyzdrowial, wiec nie sadze, zeby to nietolerancja laktozy byla.
No w kazdym razie jest dobrze..i mam nadzieje, ze juz nie bede musiala wracac do lekarza.


Syla- a no 16 zeboli juz jest....:tak::tak:A te trojki to ostre jak u rekina....:-D:-D
 
Kwiateczek- bylam:tak: Opowiem w ogole jak to bylo....
Wszystko zaczelo sie w zeszla srode..wymioty, goraczka, biegunka jeszcze nie.... A akurat na srode mialam wizyte w sprawie pigulek, wiec dobrze sie zlozylo, bo od razu zapytalam tez o Oliwiera. Oczywiscie kazali dawac duzo pic, zeby sie maluch nie odwodnil i ze teraz duzo wirsow lata w powietrzu ( mamusia Blaneczki- tu masz racje:tak:) i tyle. No i ze to tak do 3, czasem do 5 dni moze potrwac.
Nastepnego dnia juz doszla biegunka... No, ale nie dawalam jesc, bo z reszta mial odruch wymiotny na wszystko, dawalam pic jak zalecili i czekalam.
Minal czwartek, piatek i caly weekend, a tu nic. Tzn goraczka ustala, ale biegunka nie i to taka, ze az po nogach lecialo, a wymioty czasem, zalezy co jadl... jak dawalam sam kleik na wodzie to bylo ok.
Przyszedl poniedzialek, to juz szosty dzien i polecialam znowdo lekarza. Nie wiedza co mu jest, ale zgodni sa, ze to za dlugo ten wirus trwa. I zaczynaja mi wmawiac nietolerancje na laktoze. Dali recepte na mleko bez laktozy i wsio. Jak nie bedzie poprawy, to mam znow przyjsc, to zrobia jakies testy.
Tego mleka nie dostalam, wiec zamowilam na nastepny dzien, czyli na dzisiaj. Ale juz dzis Oliwierowi jest duzo lepiej, wlasciwie nic mu juz nie jest. Kupcia ladna, dobry humor, apetyt, wiec chyba to jednak byl wirus, bo mleka bez laktozy jeszcze nie zdazylam podac, dopiero dzis je odebralam, kiedy juz wyzdrowial, wiec nie sadze, zeby to nietolerancja laktozy byla.
No w kazdym razie jest dobrze..i mam nadzieje, ze juz nie bede musiala wracac do lekarza.
No wlasnie wiec wiem ze nie mam po co isc do lekarza bo nic nowego nie wymysla :-:)wściekła/y: nawet nie dadza nic na poprawe cos co przyniesie ulge ......kuzwa. :confused2:
 
Syla zdrowka kochana:tak:pij duzo:tak:ja to nie cierpie jak mnie cos bierze boshh,wspolczuje:no:

Alex ja to normalnie tu nie moge,nietolerancja na laktoze:angry::angry:przezeiz on ma juz prawie 1.5 roku ,wczesniej by mial juz:angry:co za lekarze:no:na pewno jakis wirus byl:baffled:wiem ze jagody sa dobrew na biegunke ale nie wiem czy dzieci moga jesc,chyba tak:sorry:

Ewelina jesli sie nie poprawi to raczej bym poszla na Twoim miejscu:sorry:moze trafisz na normalnego jakiegos:sorry:wiecie czasem mysle ze HV jest lepsza pomoca niz Ci lekarze:angry:wlasnie jutro do mnie przyjdzie:tak:
Boshhh oby pomogla cos bo ja juz nie mam sil:no:Znow noc nie przespana:no:ja mysle ze to wszystko boi nie chce pic nic:no:mam nazieje ze teraz bedzie cos pil bo cieplo sie robi:sorry:oby bo zwarjuje:no::baffled:
milego dzinka zycze,u nas dzis chyba pogoda bedzie jak wczoraj,cudna:tak:pojedziemy chyba do Bostonu:-)
 
Hej
U nas dziś nznowu ładna pogoda i słonko nawet wychodzi.Jeszcze 2 dni i koniec antybiotyku,mam nadziej ze juz choroba nie powróci.Juz mam dosc tego kasłania,a do tego ten antybiotyk co mam to nie moge korzystac ze słonca i lamp,nawet pazurów nie moge sobie zrobić.Musze wam sie pochwalic że ostatnio schudłam w koncu ostatnio kupiłam spodnie rozmiar mniejsze.
Weri witaj i dbaj o siebie i uważaj.
Alex o to sie mały wymęczył,mój kolin tez dwa dni mi chorował,najpierw mowił ze boli go brzuch i głowa a potem zaczął wymiotować i doszła na koniec biegunka.Ale u nas o dziwo trwało to 2 dni.Z tym że kolin odkad skonczył rok co roku zawsze na wiosne łapie takiego wirusa.Za pierwszym razem tez go d ługo trzymało z tydzień jak nie lepiej.A z roku na rok coraz łagodniej przechodzi wirusy.Dobrze że on juz duzy chociaz mi powie ze go boli ze chce mu sie wymiotowac to tak nam nie zabrudzi łozka czy podłogi.
A chłopaki świetnie Kolin to tylko żyje szkoła i niczym innym,poznał juz 25 literek i ciagle je chce powtarzać,a nawet probuje czytać.Noi coraz wiecej mowi po angielsku.Natan za to nie chce nic mowic,tylko to co on chce a tak to nawija jakies swoje słowa nikomu nie znane.Ale nadrabia brojeniem i psuciem zabawek.
Ewelina a jak u was juz lepiej, a podajesz moze cos smecte albo jakis podobny srodek.
Monika albo spytaj lekarza o tłumacza ja na poczatku ciazy jak byłam u połoznej to tez dzwoniła do tłumacza bo chciala wypytac sie o historie choroby itp.
Syla znowu chora jestes to pewnie przez zatoki,ja już dawno nie chorowałam takl poważnie.A co do nowego domu to jest świetny szczególnie ogródeczek,gdzie mozna posiedziec albo co mnie cieszy powiesic pranko.Lubie takie pranko suszone na powietrzu.Jakis taki milszy w ogle ten domek.

ok lece bo pieke bułeczki drożdżowe i jeszcze je spale.
 
Hej:-(
Ewelina jesli sie nie poprawi to raczej bym poszla na Twoim miejscu:sorry:moze trafisz na normalnego jakiegos:sorry:wiecie czasem mysle ze HV jest lepsza pomoca niz Ci lekarze:angry:wlasnie jutro do mnie przyjdzie:tak:
Ja chyba sie wybiore tam jutro:baffled: , bo dzis juz nawet miejsc pewnie nie ma :no::wściekła/y:Napewno jest lepsza ale u Nas tylko w 1 miesiacu byla i jak zmienia sie miejsce zamieszkania i przychodnie to znow przyhodzi:tak:
Mozesz spytac Ja o Mnie co robic jak dziecko ciagle goraczkuje i nie je, paracetamol nie pomaga ? czy to wirus czy co? co mam robic?:eek::sorry:
Dzieki Edytko jesli Ci sie uda:tak:;-)
Ewelina a jak u was juz lepiej, a podajesz moze cos smecte albo jakis podobny srodek.
A co do nowego domu to jest świetny szczególnie ogródeczek,gdzie mozna posiedziec albo co mnie cieszy powiesic pranko.Lubie takie pranko suszone na powietrzu.Jakis taki milszy w ogle ten domek.
Dziekuje Iza ze pytasz:-( nie ma zadnej poprawy a chyba jest gorzej bo mala jeszcze placze bardziej i spi ciagle :sorry:pije troszke , nie jje nic wogule prawie rano dwa keski tylko kanapki:sorry::-(szok widze jak Mi dziecko marnieje w oczach zapada sie jej brzuch ciagle tylko gazy puszcza jak sie poruszy :sorry:wysoka ma temp. i nie wiem jak jej pomoc:no:
Mam smecte ale Ona nie chce pic ani nie da sobie wlac nic :-:)no:niema szans, zreszta narazie nie wymiotuje:no:tyko jak temperatura jej skoczy do 39 to wtedy dopiero ....jestem bezsilna nie wiem co mam robic:-:)no::no:.

Chyba jutro pojde do lekarza ...pewnie nci sie nie dowiem ale dla swietego spokoju:-p
 
reklama
Izka to super, że Ci się podoba na nowym. ja też uwielbiam suszyć pranie w ogrodzie :-) teraz niestety nie mam ogrodu :-( a te moje choroby, to ja już sama nie wiem. w maju chcę jechać do Polski, to się wybiorę do jakiegoś lekarza, porobię badania...

Edyta
można dzieciom dawać jagody :-) moja Oliwcia je uwielbia.

Alex zgodzę się z Edytą - nietolerancja laktozy ?!? przecież Twoje dziecię ma już prawie 1,5 roku! jakiś nienormalny ten lekarz. to pewnie jakiś wirus, tak to już jest tu w Anglii - wirusy, wirusy, wirusy.

Alex i Ewelina starajcie się żeby dzieciątka Wasze dużo piły, żeby się nie odwodniły, a do jedzenia jakieś takie suche rzeczy: chlebek, biszkopciki, chrupki kukurydziane, banan też jest dobry, jakaś lekka zupka jarzynowa. Moja Oliwcia przechodziła przez coś takiego jakieś 3 tygodnie temu, okazało się, że miała rotawirusa. Przez 3 tygodnie nie chciała jeść, brzuszek się jej zapadał :-( Biegunkę miała najpierw przez tydzień, potem tydzień przerwy i znowu przez tydzień, przy drugim razie wymiotowała też :-( Och, jak ja sobie to przypomnę. Potem podawałam jej acidolac (probiotyk) i jakoś wszystko wróciło do normy. Najważniejsze żeby dzieciątka piły, żeby się nie odwodniły.

U nas pogoda dziś piękna, słoneczko ślicznie świeci. Jutro jedziemy do Londynu, załatwiać paszport dla małej. Orientujecie się może, czy po tym pierwszym paszporcie tymczasowym na 12 miesięcy, można się ubiegać o kolejny tymczasowy? Nie mogę się dodzwonić do tego konsulatu :wściekła/y:
 
Do góry