reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Malgosiu-:-(naprawde masz pozadny klopot jesli chodzi o Nastke:baffled:
Moja Blanka miewa dni,wtedyokazuje swoje zlosci ,takie dogryzanie''albo okazanie nie zadowolenia okazuje przez bicie---jak nas pacnie z garsci w buzie :crazy:to wtedy Ja bierzemy i mowimy idziesz do kata za kare bo nie wolno nikogo bic :no:jesli sie uspokisz i nie bedziesz bila to masz przyjsc i przeprosic i tak jest Mala sama zasuwa do kata siada wysiedzi kare , i przychodzi i na jakis czas mam klopot z glowy ale nie zawsze chce odbyc kare i nie zawsze sie poslucha wtedy idzie do lozeczka za kare na 30min:sorry2:bo tyle potrzeba jej czasu na uspokojenie sie :sorry2::wściekła/y:

a moze zastosuj jakas pozadna kare ktora bedzie sluzyc tylko jesli uderzy Cie w twarz :crazy:np kat? albo jakis kot, zolw?albo jez?
Moze nie znizaj sie do jej poziomu:sorry2::confused:hmmm zeby nie mogla Cie siegnac raczka?tak jak to robisz z ubieraniem ...kurde ale niezle jej sie to spodobalo:sorry2::dry:
Ja za 1 razem jak Blanka Mnie pacnela zlapalam za reke i krzyknelam nie wolno nikogo bic po buzi, i zawsze jak przeskrobie (sciskam)trzymam jej mocniej reke zeby odroznila kare i sluchala jak mowie :zawstydzona/y:i to u Nas dziala :tak:.

Najlepiej jest wogule nie zwracac uwagi tak jak to juz robilas, ale widocznie mala widziala moze ze mama sie usmiechnela czy cos ...iiii dalej to robi?:sorry2::confused:nie mam pojecia jak CI pomoc:no:

pewnie jej to minie a czasem
 
reklama
Hej Kwiateczek jak masz na imie ? Bo nie pamietam bedzie nam sie lepiej rozmawialo po imieniu niz po nickach laski co o tym myslicie?
Moze przejdziemy an TY;-):confused::confused:

Najwidoczniej malego laskocza wloski to ciachnij je tylko kolo uszka , ja nie wierze w te zabobony a ile mu do roczka zostalo?
Moja miala sciete jakos okolo 1:tak: raz bo dopiero bylo co scinac :tak:juz 3 razy miala sciete w swoim zciu1 fryzjer a 2razy ja:tak::tak: narazie jej zapuszczam na lato do PL:-Dzeby sie pochwalic dziadkom:-Dale ma odziwo jasne ....a my obydwoje ciemni:szok::rofl2::-D:-D

MAla oglada Pata:blink::blink:
Ja jestem Edyta;-)
Do roczku zostalo 1.5mies,musze pogadac z tatusiem bo ja tez w takie zabobony nie wierze:no:niby nie mozna ale nikt nie potrafi powiedziec mi jesli to zrobie to co???:dry:

:-) dziekuje slicznie za troske jest ok... jakos leci dzien za dniem... aby do konca... dzis moj M zrobil mi niesamowita niespodzianke... dostalam Zloty Zegarek.. za moja wytrwalosc w ciazy... i za to ze kochan mnie nad zycie... i jest ze mnie bardzo dumny i zadowolony ze daje sobie sama rade ze wszystkim jak go nie ma... czy to nie SLODKIE....:tak:

Fajnego masz mezusia,tylko pozazdroscic:sorry2:moj to nawet na urodziny tylko Kwiatka jakiegos przyniesie i jeszcze uslysze ze nic nie kupujemy bo szkoda:wściekła/y::wściekła/y:

Mlgorzatka nie pomoge Ci:no:moze to minie:sorry2:moze to tylko jakis zly czas.podpatrzyla gdzies i tak robi,zwraca na siebie uwage:sorry2:

Witam
lece malemu dac zupke bo na 1.30 ide do Jobcentre:confused:
 
Ale sie laski rozpisaly, no wreszcie ;-)

SYLA, wiem co czujesz, ja przez bardzo dlugo czas niemoglam sobie tutaj znalezc miejsca, to juz prawie 5 lat w UK, a teraz wlasnie jak sie zadomowilam, to wracamy do PL............ masakra jak dla mnie, niechce mi sie wracac , Leos ma tutaj tak dobrze, przyzwyczailam sie do zycia na odleglosc z rodzina i jest mi z tym dobrze, niewiem teraz z kolei jak bedzie w PL, jak sie zaklimatyzujemy.... trzymaj sie i pomysl sobie ze w koncu nie jest tak zle ;-)

Dziewczyny ale macie przjscia z tymi swoimi dziewczynkami, ja musze powiedziec ze moj synek nie ma takich pomyslow, byl czas ze sie troche buntowal ale wszytsko to bylo w granicach normy ;-) no ale chyba kazda z nas musi to przejsc, trzymajcie sie
 
Myslalam ze moze gdzies podpatrzyla to bicie....ale w domu sie nie bijemy hehehe w peppa pig tez sie nie bija, zadne dziecko przy niej sie nie bilo.... i ja nigdy sie nie usmiechalam gdy mnie uderzyla....
Czasem jak mnie macnie to sama robi taka zalosna mine ze to niby mnie zabolalo i wie o tym bo zawsze jej to mowie, ale zaraz dostaje poprawke jak nie zwroce jej uwagi ze nie wolno.

JUz 3 tygodnie Nastka ma katar....od 4 dni o 3 nad ranem juz nie chce spac bo ma nosek zapchany...wiec jestem wykonczona. Co prawda moj ma wolne juz od dwoch dni, ale on SPIIII .... a mnie tak plecy od kilku dni bola, a musze wszytsko porobic...jeszcze dokonczyc rozpakowywanie...ukladanie, obiad....itd itd...
Na katar juz probowalismy wszytskie krople dostepne dla dzieci kazde otrivin.... ale kataru nie ma konca.... Ona juz tez jest zmeczona, bo spac nie moze wiec chodzi rozdrazniona jak dynamit...:zawstydzona/y:


Ewelina- niestety u nas katy, jeze nie wchodza w gre.... jak ja odstawiamy ona sie smieje prawie do "lez" i ucieka...
Wiesz mi tez czasem brakuje juz sil, mala mnie testuje pod kazdym katem a ja sie nie lamie wiec ona dostaje atakow histerii. Szczezre powiem ze mojej w rozrabianiu to bardzoooo daleko do Twojej :) ale mam dosc juz tego calego zajmowania sie tylko domem i tylko dzieckiem. Nawet jak moj ma wolne to mam wiecej roboty niz go nie ma calymi dniami :( a chcialabym zeby choc raz w tygodniu obiad ugotowal....no ale... tak jak cos lezy na srodku pokoju tak ladnie grabnie przekracza i idzie dalej !
Teraz duzo spotykam sie z innymi mamami tak dla swojego lepszego samopoczucia i zeby moja miala kontakt z dziecmi, ale mojej ciagle malo i malo, najlepiej by zamieszkala na placu zabaw tuz pod zjezdzalnia :wściekła/y: Nie mam dnia bez histerii..zmeczona jestem.
 
Wrocilam z urzedu i nie dostalam JA :angry::angry:powiedzialam ze w dzien nie moge pracowac bo mam dziecko i szukam pracy na noc ale part-time a ten baran powiedzial ze nie udowodnilam mu ze chce pracowac:angry::angry:to ja mu tlumacze ze jak mam isc na caly etat na noc jak rano musze zajac sie dzieckiem a on ze rozumie ale mi sie nie chce :angry::angry: dziadostwo:no:
czy ktoras z mam brala juz JA???
 
Ewelina, Małgosia rozumiem Was doskonale. Ja mam podobną sytuację z moim dzieciątkiem. Co prawda nie psoci aż tak bardzo, nie bije nas (jeszcze?), ale też daje mi popalić, wpada w jakieś śmieszne histerie z byle powodu, nic nie daje mi zrobić, bo płacz, że się nią nie zajmuje, jak mówię jej, że idę zrobić siusiu, to ona w płacz, masakra normalnie, po prostu nie odstępuje mnie na krok i wymyśla co tylko może żeby zwrócić na siebie uwagę. Małgosia przykro mi z powodu Twojej córci, ja wiem tylko tyle, że tłumaczenie w naszym przypadku również nie pomaga i nie wiem jak sobie radzić z podobnymi sytuacjami. Mówią, że tego typu rzeczy dzieciom przechodzą. Ja staram się być konsekwentna, jak czegoś nie wolno, to nie wolno, nawet niech sobie płacze, jak czegoś nie chce zrobić, a musi, to próbuję ją jakoś zagadać. Ale powiem szczerze, że słowo NIE WOLNO na moją córcię działa jak czerwona płachta na byka :sorry2:
Co do monotonii, co podpisuję się pod Wasze posty. Bycie mamą czasem jest takie trudne :sorry2: Każdy dzień wygląda tak samo, a tu nie można np. zostać cały dzień w łóżku, jak się ma chandrę, bo przecież dzieckiem trzeba się zająć. Mi troszkę pomagają spotkania z innymi mamami i dzieciaczkami, mała się pobawi, a ja mogę chociażby się wyżalić. Niektóre dni są po prostu trudniejsze...

Edyta no bez sensu koleś Cię potraktował :wściekła/y: I gdzie tu zrozumienie matki :confused:

Miśka T ja jestem w Anglii 4 lata i ciągle borykamy się z pytaniem czy chcemy mieszkać tu czy w Polsce. W Polsce nie mamy nic, poza rodziną, więc chyba byłoby trudno wrócić, znowu zaczynać wszystko od zera, chyba już jestem na to za stara. A tu chyba nigdy nie będę naprawdę szczęśliwa :sorry2:

Beata nie martw się, że dzieciątko łyse, to normalne, większość dzieci jest łysych. Włoski za niedługo urosną, a dzidzia bez nich na pewno jest tak samo kochana, jak by była z włoskami ;-)
 
Edyta- wiesz gdzies nie dawno czytalam ze jakies obostrzenia wprowadzili na JA ...ale nie wiem jakie. No ale widzic ty mowisz mu jedno a on swoje...urzednicy ...

Sylwia - moja ostatnio tez duzo placze...przechodzi faze "z mama, do mamy, u mamy" Jestem tym zmeczona bo z moim to tylko na bujaczki idzie, no ale tak to pewnie z sasiadem by nawet poszla :rofl2: a tak to mama, mama...
 
reklama
czesc laseczki oj ale sie tu ostatnio gwarno zrobiło jak na rynku;-))))))))))))))


kurcze napisze tak ogólnie bo zaraz do pracy mykav a wiec !!!!!!

kochane ja tez miałam ten problem mówie miałam bo stralam sie go wyeliminowac zadne sposoby nie działały dopiero kiedys poprosiłam kolezanke by w momecie kiedy Wika mnie walnie zwróciła jej uwage dosc ostrym tonem!!!!!!

Wtedy Kasia(moja kolezanka) powiedziała do niej Oj kochana ale bic nikogo nie wolno co to jest za zachowanie taka duza dziewczynka a takie brzydkie rzeczy robi??i pokazała jej ze zamiast bicia berzemy raczke i głaszczemy mame po buzi robimy tak zwane (( ajka ajka)) i powiem wam ze mała potem kilka razy jeszcze mi trzepneła ale starałamsie jej pokazywac co sie robi w zamian i teraz juz bardzo rzadko sie zdarza by mnie uderzyła...............
Wika poczuła sie głupio ze ktos obcy zwrocił jej uwage bo mnie nie słuchała.....moze wy tez tak spróbujcie??????????????????


a co do cierpliwosci to powiem wam jedna PRACA PRACA PRACA!!!!!!!

ja jak pracowałam tylko w weekendy badz wcale myslałam ze oszaleje czasami mialamtakie dnie ze moje wlasne dziecko mnie denerwowalo kazdy jego dzwiek i ruch ale odkoad pracuje codziennie nie ma tego !!!!! wracam do domu padnieta robie to co zawsze czyli sprzatam gotuje prasuje itp ale to wszystko nabrało sensu bo wiem ze nie jestem juz tylko kura domowo dla kogos kto ma jakies tam ambicje to bardzo wazne!!!!!!!!!!.
wiadomo pracy vam wiecej ale to mnie nie przeszkadza i teraz nie ma takiego mometu bym na dzieko krzykneła a kiedys było to dosc czeste zjawisko:-:)-(


dlatego laseczki szukacje pracki a ja trzymam kciuki zeby wam sie udało!!!!


Ewela- szczena mi opadła jak twojego posta w nerwach przeczytałam:szok::szok::szok::szok::szok::szok: wytrwałosci dasz rade!!!!!!!!!!!!!!!
Gosiulka- ty pobijasz kazdego moze sprubój zrobic tak jak ja?????????????
Paula -zegarek sliczny!!!!!!!!!


kurcz emoze zajrze potem jak znajde chwile bo teraz musze juz uciekac:tak::tak::tak::tak:

 
Do góry