reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

reklama
MALGORZATKA, trzymaj sie cieplo, mi takze wiosnt brakuje, ale pewnie juz niedlugo przyjdzie;-) trzymaj sie cieplutko;-)

SYLA, ale mieliscie weekend, nie ma co, zdrowka zycze wam wszytskim i dalszych poszukiwan pracy!!!!!

Ja mam troche lepsze samopoczucie, bo wreszcie przyznali nam housing b. wiec moge wreszcie odetchnac spokojnie!!! tyle czekania, ale nie na darmo na szczescie!!! Teraz tez tygodniowa przerwa w przedszkolu, szkoda, bo maly bardzo lubi tam chodzic, trzeba bedzie sobie jakos i jemu zapelnic czas, dodatkowo marudny bo dolne 5-ki wychodza......
 
Hejka
Malogorzatka oj faktycznie wiosna juz by sie przydała.Ja to mam tak że jestem jednego dnia jak wulkan mogłabym góry przenosic,a drugiego dnia nic mi się nie chce.Dobrze że juz macie po przeprowadzce.Mnie to dopiero czeka.
Miska T to fajnie ze juz macie przyznany ten housing,a co z waszymi planami wracacie do PL,czy jednak tu zostajecie?U nas tez tydzien wolnego i też musze Kolinowi szukac zajecia.On to uwielbia chodzic do szkoły i jak tylko ma wolne to sie dopytuje dlaczego nie idzie do szkoły,itp.jak spadł snieg to był załamany ze mu wolne dali.
Paula nie pomoge niestety,ale pewnie cos ci się nalezy.Ja nie mam żadnych dochodów od 3 lat.Najwazniejsze jest zdrowie dzidzi i twoje,wiec dbaj o siebie i jak połozna mowi ze nie mozesz isc do pracy to musisz jej słuchac.ja podczas pierwszej ciazy tez pod koniec mialam lezec i odpoczywac,a chodziłam,nawet imprezke na 30 osób przygotowałam.Tylko ze 3 dni po imprezie pojechałam do szpitala i urodziłam 4 tyg szybciej.

A ja od 2 dni mam bol pleców i wziełam tabletki iteraz chodze taka senna i słaba.
Też mi sie nic nie chce.Od poniedziałku musze się zabrac za sprzatanie nowego domu,bo taki tam syf.A potem pakowanie i trzeba bedize tu ogarnać.DObrze ze tu mam czysto to nie bedzie tyle sprzatania.
ok lece mamuski pa
 
dzieki dziewczyny ogromny buziak dla was...
bylam wczoraj u GP i dostalam kolejne zwolnienie i to na 12 tygodni juz do konca ciazy...mam lezec i nic nie robic...odpoczywac odpoczywac... tylek juz mnie boli ale czego sie nie robi dla dzidzi... juz nie daleko do konca... nie moge sie doczekac...
 
IZKA, poki co wracamy, napewno na okres letni i jesien, co bedzie pozniej, to zobaczymy, nie chce niczego planowwac na dluzsza mete, bo pozniej nic z tego niewychodzi;-) czas taki teraz nastal ze trzeba isc tam gdzie jest praca, ta recesja tutaj w UK jest przerazajaca, tyle ludzi traci prace codziennie, i widokow na nowa nie ma zabardzo, caly rok ma niby byc taki beznadziejny, zobaczymy co to bedzie

PAULA, trzymaj sie kobitko, jeszcze troche i baby bedzie juz z toba ;-)
 
Miska_T- Bardzo odwazana decyzja , Ja bym chyba sie tak nie odwazyla :no::no: Wsumie jak narazie nawet sie nie wybieram do PL :sorry2:
Ale zycze Ci jak najlepiej Kochana moze Tobie akurat sie ulozy :tak::tak:

A co tam wiecej u Was dziewczynki?;-)
 
hejka laseczki:-)
ja dzis zlamalam swoje zwyczaje i zrobilam sobie drzemke razem z Weroniczka:szok:;-)Normalnie oczy mi sie zamykaly same:baffled:Mieszkanko nadal poszukiwane,ale pojawila sie okazja do wynajecia flatu w miejscu,ktore upatrzylismy sobie od zawsze,tzn jak tu przyjechalismy to tez chcielismy tam wlasnie mieszkac:tak:Mamy ogladac ok 25 lutego i pewnie od razu sie zdecydujemy:tak:

paula - juz niedlugo i dzidzia bedzie z Toba:tak:niestety nie znam sie na zasadach na macierzynskim wiec nie pomoge:sorry2:
miska t - mam nadzieje,ze wrocicie do Nas po jesieni;-)choc oczywiscie zycze,zeby moze jakos w Polsce jednak bylo lepiej,bo to zawsze u siebie:sorry2:my codziennie zmieniamy zdanie czy wracac w koncu czy zostawac na stale...Nika lapie w lot angielski wiec jak we wrzesniu ruszy do szkoly to jakos ciezej bedzie Ja wyrwac z tad i wracac....
Malagorzatko - nie przejmuj sie,coreczke masz cudowna i na pewno wychowasz Ja na wspaniala kobietke:tak:no i chyba kazda z Nas ma takie dni,mze watpi we wszystko;-)a 31 to nie tak duzo,nie przesadzaj moja droga!!!!ostatnio rozmawialam z siorka,ktora tez 30 dobila i Ona sie dopiero zalamywala!OJ!straaaasszny czas...a jak probowalam Ja pocieszac to tylko powiedziala,ze latwo mi mowic,bo mam wszystko:meza,coreczke,mieszkam sobie swobodnie i nago moge biegac kiedy chce:-DA Ona ma faceta niby,ale do slubu daleko,brak dzieci i nie zapowiadaja sie w najblizszej przyszlosci i mieszakja na pokoju.....Tak wiec moze skup sie na tym,ze majac te 31 masz juz wszystko o czym mazy dziewczyna,bo jak ja patzre na Nikusie i M to stanowczo,mimo braku kasy i jakichs tam problemow, moge powiedziec ze JESTEM SZCZESLIWA i nie zamienilabym tego co mam za nic w swiecie:tak:
syla - reeety,to sie wymeczyliscie w weekend wszyscy:sorry2:no oby jak najszybciej ta wiosenka juz przyszla,bo ja tez juz mam dosc:sorry2:
 
paula to leż kochana i odpoczywaj, skoro trzeba to trzeba. zdróweczka dla Ciebie i dzidziuni.

izka powodzenia z przeprowadzką, oby szybciutko i sprawnie Wam to poszło.

katarzyna s masz rację kochana - ja też jestem szczęśliwa, bo mam wspaniałą rodzinkę, którą bardzo kocham :-)

Mała-gorzatka
i jak dziś humorek? lepiej?

Miśka T supeeeeerrr!!! gratuluję Housing Benefitu! w końcu jakaś kaska Wam wpadnie. co do Polski, to będę trzymać kciuki żeby Wam się wszystko tam udało.

Mamusia Blaneczki a co u Ciebie? już macie jakieś pomysły na domek?

a ja wczoraj i dziś w pracy byłam i już wiem jak będę pracować. póki co poniedziałek, wtorek i czwartek od 6 wieczorem do 9 i w niedzielę od 12 po południu do 9 wieczorem. jest ok. na razie nie ma co robić, bo to nowa restauracja. także nie narobię się, a coś zawsze zarobię. już zaczynam pozytywnie podchodzić do mojej pracy. jak znajdę coś lepszego, to zmienię pracę, póki co zostaję tu gdzie jestem.
poza tym moja Oliwcia ząbkuje :sorry2: taka bidulka jest, bo kły jej idą i widać, że ją bolą dziąsełka. stąd chyba ta gorączka.
 
MAMUSIA BLANECZKI, my tez sie niewybieralismy do Polski, ale sytuacja sie zmienila, maz stracil prace, wikow na nowa nie ma, a dziadowac tutaj za grosze nie mamay zamiaru, zycie samo nam zmienilo plany, praca w Polsce czeka na nas i to dobra, wiec chyba nie mamy wyboru, tak to teraz jest!!!! pozatym moze tu wrocimy, ktoz to wie....

KASIA,SYLA, dziekuje za wsparcie, mam nadzieje ze jakos tam bedzie,;-) a SYLA, ciesz sie z pracy, bo teraz o nia ciezko jest, tylu naszych znajomych ja traci tutaj szok!!! a wiadomo ze jak maja zwolnic to najpierw wywala polaka a nie angola!
 
reklama
dzieki mamunie....
jestem grzeczna stosuje sie do zalecen lekarza i siedze w domku i odpoczywam...
buzka dla was i dzieciaczkow!!!!!!!!
 
Do góry