Mamy z U.K - wątek główny

[Malvina]

Maxin - pieknie wygladasz! widze ze nie przytylas chyba duzo w ciazy. no i dobrze przynajmniej nie bedziesz miec teraz tego zmartwienia co ja - zbedne kilogramy do zrzucenia i tylko kilka ciuchow do ubrania, i to tych z ciazy jeszcze... dlugo chyba nie zaloze swoich ulubionych bluzek i spodni... >:na szczescie duzo teraz nie wychodze, na spacerki i do sklepu tylko...tak na prawde dzis bedzie pierwszy moj wychodny wieczor od czasu narodzin Majuni! idziemy na kolacje na Valentego, juz nie moge sie doczekac! no wiecie pierwsza randka z mezem odkad jestesmy rodzicami!! ;D
Baasiu- ja tez juz sie powoli przyzwyczajam do tego nocnego wstawania. ale tak o 8-10 wieczor to juz jestm raczej nieprzytomna i klade sie spac, bo rzadko w ciagu dnia uda mi sie zdrzemnac. caly czas jeszce Maja je bardzo czesto i spi nieregularnie. a jakie byly twoje pierwsze tygodnie z nowonarodzonym synkiem? rodzilas wogole Londynie czy w Polsce?
Lwico - daj znac bo sie martwimy!
DZIEWCZYNY!- zycze udanego Dnia Zakochanych!!

 

[ara]

CZESC KOBIETKI

dawno mnie nie bylo i nie mam jak nawet doczytac. w pracy...ze tak powiem zapieprz, bo ostyanti moje chwile (jeszcze tylko 8 dni pracy, jupiiii) no i szef stara sie chyba jak najwiecej info ze mnei wyciagnac odnosnie moich obowiazkow i w ogole. a dziweczyna co ja doksztalcam, bedzie miala chyba luzy przynajmniej na poczatku.

w domu...kotki rozrabiaja, a ja coraz bardziej sie w nich zakochuje, a to juz tuz tuz, 2.5 tygodnia i ida maluchy do nowych domkow oj, bede ryczec jak bob...takie sqa przeslodkie, ze normalnie az placze jak sobei pomysle ze niedlugo sie z nimi bede muziala zegnac

bylam wczoraj u poloznej. wszystko ok jak powiedziala, wiec nie mam sie co martwic, a ja sie i tak martwie, bo taka moja natura no i dzien porodu zbliza sie wielkimi krokami, toz to juz blizej jak dalej....fakt, nie mam wyjscia i musze urodzic

maxin, brzuszek malusienki ja juz mialam pile w 27 tyug, a teraz to juz w ogole, ledwo z krzesla sie podnosze...nie mowiac o kanapie <lol> no i ciezko mi, oj ciezko...w nocy najgorzej, bo coraz bardziej mnie stawy w lapkach bola po nocach i coraz bardziej mi cieprna te moje palce...ech, uroki

maluchy wasz przeslodkie czekam na wiecej fotek

no i uciekam, do przecyztanka juz niedlugo bede czestrzym gosciem tutaj
pozdrowka

 

[izusia]

Witajcie Kochane!
W dzisiejszym Dniu zycze Wa duzo duzo Milosci, do waszych kochanych dzieciaczkow, do mezow i do reszty swiata takzeOby kazdy dzien byl dla Was jak Dzien Zakochanych!
Napiszcie jak spedzilyscie ten dzien.Ja wlasnie czekam na meza i mam dla niego niespodzianke,mam nadzieje ze sie uda.
Maxin-bardzo ladnie wygladasz no i brzusio nie za duzy.I wogole super figura, nie bedziesz miala problemow ze zbednymi kilogramami po porodzie. Ja mam sie ok choc czasem brzucholek boli.Zauwazylam ze naczesciej odczuwam taki punktowy bol w miejscu gdzie mam jakby taka gorke czyli tam gdzie dzidzia sie wypycha czesto (czasem widze jak to miejsce jakby rosnie a potem maleje) albo tak sie ulozyla.Poza tym brzucholek zaczal mi szybko rosnac.No i powoli zaczynam odczuwac bol krzyza ale jakos musze sie przyzwyczaic.Juz niedlugo postaram sie wrzucic fotki.Musze tylko meza do tego "zatrudnic"bo sama cos poplatalam i mi to nie wychodzi.Ale obiecuje ze wkrotce wkleje.
Malwina[/b], AnyaLeedsana, Baasia,Lwica-jak tam wasze pociechy, czy razem z dzieciaczkami spedzacie ten wyjatowy dzien?Bo brzuchatki to na pewno
Wiec jeszcze raz Happy Valentine!!!

 

[baasia]

Malvina tak rodzilam w Anglii ale w Leeds, A poczatki z dzidziusiem byly ciezkie juz myslalam ,ze nigdy nie odpoczne i na nic nie bede miala czasu. Podonie jak ty wieczorem bylam tak zmeczona ,ze zasypialam na stojaco- teraz jest zdecydowanie lepiej maly przesypia prawie cala noc, przewaznie raz budzi sie do jedzenia nad ranem i w dzien ladnie sam sie bawi( coprawda nie caly czas ). Wieczorem ok. 19 albo 20 godziny kapiemy go potem jedzonko i zasypia takze caly wieczor mamy z mezem dla siebie.

 

[Anya]

Malvina- jestem ciekawa jak sie randka z mezem udala? Z kim zostawilas Majunie? Czy moze towarzyszyla Wam przy kolacji? Nasz romantyczny wieczor wlasnie sie skonczyl (pobudka Josha), no i znow jestesmy we troje :-)

 

[baasia]

a mi maz zrobil niespodzianke i wziol sobie wczorj urlop- rano pojechal tylko na szkolenie wrocil o 12i juz do wieczorka bylismy razem- bylo bardzo spontanicznie ;D

 

[Leedsana]

Czesc dziewczynki…

Izus, Maxin, Ivonko… dzieki za mile slowo … ;D ;D ;D

Ivonko… no wlasnie po to wkleilam zdjecia cobys sie oswajala z potencjalnym zieciem ..
Maxin… no wreszcie widac troche brzuszka … Ty kobieto cos jedz… z czego ta dzidzia ma czerpac jak grama tluszczu na tobie nie ma..
Izus… no my “walentines” spedzilismy cala 3… “najsampierw” byla kolacja – krem z porow z czosnkowymi grzankami [polecam], potem desrek – ciasto orzechowe, potem kawka i jak juz polozylismy mlodego spac to leglismy na kanapke przed TV I ogladalismy mecz : ….. Liverpool v Arsenal [ja od II polowy czytalam sobie ksiazke]..

Anya… cala przyjemnosc po mojej stronie

Basiu… widze ze wczorajszy dzien nalezy zaliczyc do udanych ..

Malvinko... jak kolacja?

reszta dziewczynek.. a co slychac u Was???

 

[Malvina]

czesc dziwczyny! no wiec nasze walentynki zostaly przeniesione na dzisiaj a to dlatego ze nasza kochana coreczka po prostu nie dala nam wczoraj wyjsc!! miala zostac z babcia na te 3-4 godzinki ale tak jakby wyczula pismo nosem i przyssala sie do piersi na ponad 2 godziny akurat kiedy mielismy wychodzic! na kazda probe oderwania jej od cycka reagowala histerycznym placzem wiec postanowilismy nigdzie nie isc, co by dziecka mocno nie stresowac. najpierw myslalm ze to jakis atak kolki albo cos ale wtedy nie ssala by cycka, naprawde nie wiem co ja napadlo, bo wczesniej tak sie nie zachowywala! ciekawe czy uda nam sie dzisiaj...mamy wychodzic o 8. zobaczymy!

 

[Tamarunia]

hehe spryciara, nie chciala bez mamy zostac
powodzenia z dzisiejszym wysjsciem
ja dzis bylam na kontroli u lekarza, w sumie jestem zadowolaona, bo ten doktor pomimo, ze mial duzo pacjenetk do przyjecia, to odpowiedzila mi na wszystkie pytania, jakie mialam, bez zadnych nerwow, to mi sie podobalo. A wiec nadal mam brac dispersible aspirine, zeby lozysko sie nie odkleilo, powiedzial, zebym sie nie martwila ksztaltem glowki dzieciaczka, bo jeszcze moze sie to zmienic, zeby nie panikowac, poza tym mowil, ze to nie wplywa na rozwoj mozgu, a to najwazniejsze(chodzi o to, ze naszej coreczki glowka jest dluga i waska, czyli ma nietypowy ksztalt), pozatym, ze nalezy za tydz wykonac scan, zeby zobaczyc czy mala rosnie, bo osrtatnio mala byla za mala
pyatlama sie czy po cesarce mam miec kolejna, powiedzila ze jak cora bedzie sie pchala na swiat szybciej to tak, a jak nie to nie i bedziemy probowac naturalnie, ale taka mozliwosc istnieje, no coz, zobaczymy, co bedzie to bedzie, aby Fazilka byla zdrowa!i ja tez, zeby opiekowac sie nalezycie nia!o!
no i sprawdzilam wage. no i dziewczyny, pytania za 100pky:jesli w czasie ciazy na poczatku schudlam, to mimo wszystko dodaje sie kilogramy do wagi sprzed ciazy czy juz od tego momentu kiedy waga przestala malec???
pozdrawiam mamuski!!!

 

[maxin78]

iwonek,Malvina,Ara, Leedsana,izusia, dziekuje za mile slowa ,czy duzo przytylam to sam niewiem,bo jak mowicie nie widac,ale mam na+11kg,gdzies sie to chowa.Przed ciaza w sumie bylam bardzo chyda nawet za bardzo,a teraz wygladam normalnie jak to mamcia mowi ;D
Randki walentynkowe widze,ze jakos sie udaly,w spokojnym klimacie,troche romansu bylo???U nas calkiem spokojnie,maz ugotowal kolacjie,troszke pogadalismy i obejrzelismy film,nudnawy,na ktorym maz usnal,a ja w sumie go nie dokonczylam i poszlam spac,wiec nic szczegolnego.W sumie troche sie martwie bo brzuszek twardy od wczoraj,a mala dala tylko dwa razy znac,malymi kopnikami na dwa dni,cos naprawde malo sie rusza,hmmmmmmmmmm................... i niewiem czemu ,czy taki ma chrakterek,czy cos moze jest nie tak,niechce sobie zaszywac niepotrzebnie schizy,no ale wieci jak to jest.Wiec mysle sobie jak tak jutro nie da znac,albo malusko bedzie sie ruszac uderze do szpitala,chos niewiem czy warto,ale jak sie ma martwic to lepiej sprawdzic.A mozecie mi powiedziec,czy powinnam isc na emergence,czy do oddzialu polozniczego?????????
Dobrze,ze u was wszystko w pozadku dziewczyny,humorki dopisuja to najwazniejsze,bo ja znowu mam takie wahania nastrojow,ojjjj te hormony,cos niespokojna i nerwowa sie robie ;D

uciekam pod prysznic,sle caluski
MILEJ NOCKI