Anya kreska moze sie pojawi kto to wie,widzisz u siebie zauwazylas dopiero po porodzie,wiec u mnie moze byc podobnie,no ale coz jak tak ma byc to nic na to nie poradze :
Mowisz,ze apetyt pozostal,ale to moze przez to ,ze karmisz piewrsia,choc ostatnio mowilas,ze Josh polubila butelke i cycusia juz za bardzo nieche,dalej tak jest???A ty kiedy do Polski sie wybierasz???
reklama
Malvina- kochana masz coreczke... No i jak smacznie sobie spi na brzuszku. Josh juz po 5ciu minutach na brzuszku domaga sie zmiany pozycji :-)
maxin- moj maluszek jest dzisiaj strasznie markotny, nie wiem czy to przez ten okropny deszcz i pogoda tak na niego dziala, czy moze juz mu zabek wybija i dziaselka mu dokuczaja, bo wciaz wklada sobie raczki i zaczal sie slinic! A co do piersi to nie zmuszam go i niei stresuje, bo on zdecydowanie przeszedl na butelke. Z jednej strony jest to pewnego rodzaju wygoda, bo nie siedzi dlugo przy cycusiu i zawsze ktos inny moze mu dac butelusie, a z drugiej strony ja bardzo chcialam go karmic piersia... ale moj synus zlamal mi serce :-( No i zauwazylam, ze pokarmu mam mniej co strasznie mnie martwi i mam ochote plakac z tego powodu :-( Co do wyjazdu do PL to chcialabym pojechac jak tylko zrobi sie cieplej, ale predzej musze zalatwic sprawy paszportowe.
maxin- moj maluszek jest dzisiaj strasznie markotny, nie wiem czy to przez ten okropny deszcz i pogoda tak na niego dziala, czy moze juz mu zabek wybija i dziaselka mu dokuczaja, bo wciaz wklada sobie raczki i zaczal sie slinic! A co do piersi to nie zmuszam go i niei stresuje, bo on zdecydowanie przeszedl na butelke. Z jednej strony jest to pewnego rodzaju wygoda, bo nie siedzi dlugo przy cycusiu i zawsze ktos inny moze mu dac butelusie, a z drugiej strony ja bardzo chcialam go karmic piersia... ale moj synus zlamal mi serce :-( No i zauwazylam, ze pokarmu mam mniej co strasznie mnie martwi i mam ochote plakac z tego powodu :-( Co do wyjazdu do PL to chcialabym pojechac jak tylko zrobi sie cieplej, ale predzej musze zalatwic sprawy paszportowe.
L
Leedsana
Gość
Anyu... no niestety tak to jest
... dzieci bardzo szybko przerzucaja sie na butelke bo jest duuuuuzo wygodniejsza niz cycuch, a Twoje cialo/organizm podswiadomie tez "rezygnuje" z produkowania pokarmu bo "wie" ze radzicie sobie z butelka...
poza tym po tym jak minie nawal pokarmu coraz trudniej sciaga sie pokarm laktatorem...no i nigdy laktatorem nie pobudzisz tak laktacji jakby zrobil to Josh...
i choc oczywiscie dobrze by bylo, abys karmila go piersia przez pierwsze 6 miesiecy to sa tego tez dobre strony... nie bedziesz miala problemu z odstawieniem od piersi
poza tym po tym jak minie nawal pokarmu coraz trudniej sciaga sie pokarm laktatorem...no i nigdy laktatorem nie pobudzisz tak laktacji jakby zrobil to Josh...
i choc oczywiscie dobrze by bylo, abys karmila go piersia przez pierwsze 6 miesiecy to sa tego tez dobre strony... nie bedziesz miala problemu z odstawieniem od piersi
L
Leedsana
Gość
Malvinko zuch dziewczyna 


moj mlodzieniec tez bardzo lubi9 spac na brzuszku


a gdzie sie podziala Lwica??
Maxin... to kiedy na urlop/ zwolnienie?
Aro i pozostale ciezarowki ciezko pracujace.... jak sobie radzicie w pracy????
moj mlodzieniec tez bardzo lubi9 spac na brzuszku
a gdzie sie podziala Lwica??
Maxin... to kiedy na urlop/ zwolnienie?
Aro i pozostale ciezarowki ciezko pracujace.... jak sobie radzicie w pracy????
Anya a ja ci zazdroszcze ,ze twoj maluch tak polubil butelke. Ja nie moge naklonic Nicolasa, zeby pil z butli coprawda podaje albo herbatke albo soczek ale on butelke traktuje jak zabawke troche wypije potem gryzie smoczek, pluje bierze butelke w rece i oglada, a potem sie denerwuje i koniec picia. To troche irytujace bo nie moge go nadluzej z nikim zostawic.
A co do lezenia na brzuchu Niki tez napoczatku nie lubial a teraz sam sie przereca na brzusio.
A co do lezenia na brzuchu Niki tez napoczatku nie lubial a teraz sam sie przereca na brzusio.
L
Leedsana
Gość
to i ja sie pochwale moim szkrabem 
buziaki
ps widzisz Anyu
... ja mialam podobnie jak Basia... i choc nie porzeszkadzalo mi to tak strasznie to raczej nalezalo do uciazliwych przyzwyczajen mojego dziecka 




buziaki
ps widzisz Anyu
L
Leedsana
Gość
hmmmmmmmmmmm... troche male mi te zdjecia wyszly :-[ :
wiecie jak je powiekszyc???
wiecie jak je powiekszyc???
Leedsana- no widze widze, ale to chyba zawsze jest odwrotnie- jak dzieciaczek wybiera butelke to mamusia czuje sie nieco urazona i chcialaby karmic piersia, a jak juz karmi ta piersia to chce wreszcie przyzwyczaic dziecko do butelki. No i nigdy nie zadowolisz kobiety :-) Tylko najgorsze z tego wszystkiego jest tak jak piszesz, ze nie przystawiajac juz malego do piersi mojego mleka bedzie coraz mniej i nic tu sciaganie pokarmu nie pomoze, wiec bede musiala zaczac kupowac mleko , a to juz nie bedzie tak dobre jak matczyne. No, ale juz zaakceptowalam ten fakt. Twoj maluch wyglada na pokorne dziecko ;D W tym wieku mozna juz okreslic podobienstwo, ale niestety nie widzialam mamusi, wiec nie wypowiem sie na ten temat ;-)
reklama
M
Malvina
Gość
Leedsana- sliczny jest twoj synus! Blondyneczek!!naprawde przystojniaczek!!
niestety nie pomoge ci z tym powiekszaniem zdjec... 
Anyu- nie martw sie tym ze Josh wybral butle nic na to nie poradzisz. ale sprobuj go jeszce naklonic, mysle ze warto jeszce troche pociagnac to karmienie piersia...moze sprobuj herbatek laktacyjnych dla siebie? mozna dostac u nas w Londynie w polskich sklepach no i duzo pij, moze byc nawet woda zeby pobudzic laktacje.
Maxim - dziekuje za komplementy! jestem swiecie przekonanan ze twoja corusia tez bedzie sliczniusia- po mamausi!!

no a z tym lezeniem na brzuszku to trzeba uwazac, zeby maluszek sie nie przydusil. ja mam strasznego starcha i bzika na tym punkcie i co chwila podbiegam do malej zeby sprawdzic ze wszystko jest ok. tym bardziej ze moj 3tygodniowy szkrab juz probuje sam podnosic glowe! taka jest silna! po prostu tyle sie tutaj w anglii nasluchalam o tej smierci lozkowej (cot death) ze teraz jestem przewrazliwiona...
Anyu- nie martw sie tym ze Josh wybral butle nic na to nie poradzisz. ale sprobuj go jeszce naklonic, mysle ze warto jeszce troche pociagnac to karmienie piersia...moze sprobuj herbatek laktacyjnych dla siebie? mozna dostac u nas w Londynie w polskich sklepach no i duzo pij, moze byc nawet woda zeby pobudzic laktacje.
Maxim - dziekuje za komplementy! jestem swiecie przekonanan ze twoja corusia tez bedzie sliczniusia- po mamausi!!
no a z tym lezeniem na brzuszku to trzeba uwazac, zeby maluszek sie nie przydusil. ja mam strasznego starcha i bzika na tym punkcie i co chwila podbiegam do malej zeby sprawdzic ze wszystko jest ok. tym bardziej ze moj 3tygodniowy szkrab juz probuje sam podnosic glowe! taka jest silna! po prostu tyle sie tutaj w anglii nasluchalam o tej smierci lozkowej (cot death) ze teraz jestem przewrazliwiona...
Podziel się: