reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

lwico! serdeczne gratulacje! ciesz sie kazda chwila z Oliwierkiem! niech rosnie duzy i zdrowy!!

dziwczyny! dziekuje bardzo jeszce raz za wszystkie gratulacje!!my z Majeczka mamy sie dobrze choc caly czas bardzo zajeci. Maja je bardzo czesto nawet co godzinke, w nocy co 1.5-2 godziny, tak wiec spi dosyc krotko. tak naprawde nie mamy za duzo czasu na nic innego. cale szcescie jest moja mamusia, bez jej pomocy chyba chodzila bym caly dzien glodna!Ale poza problemem ze snem Mala jest grzeczniutka, lubi jak jej sie zmienia pieluszke i lubi tez wieczorne kapiele. Jest slodka i wszyscy jestesmy w niej zakochani!! mam nadzieje ze poprawi sie jej ze spaniem i bedzie przesypiac dluzszy czas niz teraz , a wtedy ja bede mogla wam w koncu napisac o moim porodzie...

pozdrawiam serdecznie!
 
reklama
Malvina- nie ma nic wazniejszego jak spedzanie czasu z Maluszkiem, a wiec jesli Majunia Ci pozwoli na dluzsze pisanie- chetnie 'uslysze' jak przebiegl porod. Mala na pewno ureguluje sobie sen (oby go wydluzyla) i wpadniesz w rutyne, dzieki czemu rozporzadzisz sobie odpowiednio czas. Pozdrawiam Cie serdecznie i oczywiscie Twoja corunie.
 
czytam jak piszecie o swoich skarbach i juz nie moge sie doczekacc swojego(a to jeszcze tyle czasu)narazie ogladam zdjecia patryka jak sie urodzil i nie moge uwiezyc ze juz jest taki duzy(jak ten czas szybko leci)

troche was teraz zaniedbuje bo malo siedze przy kompie,mamcia w domku wiec mam z kim pogadac ale obiecuje czytac i jak najczesciej cos naskrobac


pozdrowionka
 
Anya musze powiedziec, ze jestes szczesciara- po tym jak czesto jestes na necie i jak sama mowisz, synek spi jak marzenie!!!
Moj Tomek od poczatku byl malym glodomorkiem, a ze mamay nie bylo w poblizu to niestety chodzilam glodna(co calkiem niezle odbilo sie na figurze ;)) - a polozna nieraz zastala mnie w srodku dnia w pieleszach  :laugh:

Ara pisalas sie na spotkanie, prawda?? Mysle, ze w sobote wyciagniemy z ciebie wiecej wiadomosci o kotach i nie tylko  :)
 
beta, jak najbardziej sie pisze na spotkanie :) jak chcesz to mozesz sie ze mna zabrac :) musialabys mi tylko dac znac gdzie meiszklasz zebym mogla po ciebie podjechac i nie ma problemu :) oczywiscie jesli chcesz :) jako ze mnieszkam niedaleko i jade samochodem, po co mas zsie metrem tluc :)
no i opbiecuje wiecej wiadomosci i w ogle na spotkaniu ;) jak na razie cierpie na zupelny brak czasu na cokolwiek. :/
 
Witajcie!Zazdroszcze wam takiego wspolnego spotkania, ja niestety nie mam takiej mozliwosci.
Co do opieki w tym kraju to powiem ze przede wszystkim lekarze i polozne sa bardzo bardzo mile i dobrze sie mna opiekuja kiedy trzeba.Ale rzecz jasna nie mowia wszystkiego jak zreszta tez zauwazylyscie.Ale musze powiedziec, ze jesli zadaje sie im pytanie(przynajmniej w moim przypadku) zawsze udzielaja mi odpowiedzi i to nie zdawkowej ale takiej jaka mnie zadowala.Mam nadzieje ze tak bedzie dalej i po porodznie tez bede mogla tak powiedziec.Tak ze uwazam ze jesli tylko mamy watpliwosci powinnysmy pytac a oni na pewno nas nie zbeda.
baasia-weszlam na stronke, ktora podalas, wasz syneczek jest sliczny, naprawde piekne zdjecia:)
uciekam bo wrocilam z collegu i jestem bardzo glodna:)
 
Dziewczyny!!dziekuje slicznie za odpowiedzi o skarpeteczkach oraz changing mat(tak myslalam ze trzeba cos podlozyc:) )
Co do opieki to mam podobne zdanie, opieki medycznej oczywiscie!Pewne jest ze rozni sie od polskiej, a najbqrdziej mi sie podoba to, ze lekarze sa mile nastawieni do pacjenta, traktuja sie tu jak czlowieka, ktory przychodzi z problemem, a nie jak intruza(niestety w Polsce zdarza sie to nadzwyczaj czesto). CZasem mam wrazenie, ze mniej wiedza niz polscy lekarze, ale zastanawiam sie przypadkiem, czy to nie jest tak, ze zasob slownictwa jest mniejszy(moj oczywiscie)i dlatego nie oddaje to takiego efektu jakbym slyszala to samo w jezyku polskim.
no nie wazne.
Chcialam powiedziec ze w piatek bylismy na usg i okazuje sie ze nasza fasolinka w 16weeku1dzien byla za malutka, ze jest waga ponizej normy, no ale mam nadzieje, ze w nastepnych miesiacach, tyg, dniach nadrobi:) no i ze glowka jest long and narrow, ale lekarz mowi nie przejmowac sie tym, ze tak widocznie jest ulozona nasza fasolcia. no strasznie sie zdenerwowalam tym, ale juz mi lepiej.
poza tym z tego wszystkiego zapomnialam czy mam dalej brac aspiryne 75mg-lekarz przepisal brac do konca ciazy, ale chcailm spytac sie drugiego(bo za kazdym raem jest inny lekarz)i zapomnialam, no ale coz biore. a aspiryna jest ta sama ktora bierze sie na serce, tylko dla kobiet w ciazy daje sie, kiedy maja przeciwciala antyfosfolipidowe, powodujace przedwczesne odklejenie lozyska. ech mam nadzieje, ze nasa fasola bedzie zdrowa i juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie maj i juz nie bede musiala sie denerwowac, ze cos jest nie tak...ciaza to piekny okres ale jak sie nie ma czym przejmowac(a moze ja sama wkrecam sobie)

Dziewczyny, jak wy robicie ze sie nie przejmujecie?Anya zuch mama, Malvina, tez pieknie sobie radzi, Lwica pewnie tak samo, tyle mam tu wiedze i wszystkie sobie swietnie radza i nie panikuja o zdrowie dzieci, jak wy to robicie???nauczcie mnie1!!!!no dobra zmykam:)

pozdrawiam wszystkich goraco!!!!!
 
Lwica gratulacje serdeczne!!! Zycze pelni radosci z obcowaniem z synkiem. Niech nic nie zakloca Waszego szczescia!!!

Pozdrawiam Wszystkie dziewuchy!! Milo jest tu zajrzec, sledzic Wasze sprawy.
 
reklama
Tamaruniu! niczym sie nie przejmuj! na pewno wszystko z dzieciatkiem bedzie ok! badz tylko dobrej mysli!
a co do radzenia sobie to jak narazie jakos daje rade, ale jak mowilam to rowniez dzieki mojej nieocenionej mamie. co dwie glowy to nie jedna wiec jak jest cos nie tak to sama sie nie martwie tylko we dwie myslimy co moze sie dziac. sama pewnie bym panikowala. pierwszego dnia po powrocie ze szpitala, jak jeszce nie bylo mojej mamy, Niunka spala 6 godzin a ja zachodzilam w glowe czy wszystko z nia w porzadku, bo wczesniej nie przesypiala dluzej niz 3 godz. Potem wielka niewiadoma czy je wystarczajaco. nie mialam jeszcze duzo pokarmu i strasznie sie martwilam czy ona przypadkiem nie jst glodna. martwilam sie tak bardzo ze siedzialm i plakalam, nie moglam sie uspokoic! 3 dni po narodzinach ukochanej coreczki zamiast sie cieszyc ryczalam bo balam sie czy wszystko z nia jest ok. wtedy wlasnie uswiadomilam sobie ze malutkie dziecko to nie tylko szczescie i radosc ale takze niekonczacy sie strach czy aby wszystko jest tak jak byc powinno. oczywiscie teraz juz sie tak starsznie nie boje, nabralam wiecej pewnosci siebie ale nie uniknelam takiego malego babyblusa, bo teraz mysle ze to wlasnie moglbyc tez spadek hormonow po porodzie...

jeszce raz pozdrawiam Was wszystkie mamuski i "mamuski to be"!! szkoda ze nie bede sie mogla z wami zobaczyc na spotkaniu...ale na pewno jeszce bede miala okazje!
 
Do góry