anusiakanusia
Styczniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2005
- Postów
- 1 705
Magda,
1.oczywiscie, ze czasem sie obawiam jak to bedzie ale nie mam wyjscia bo serce nie sluga, rozkazow nie slucha... dla mnie to proste...
2. ale raczej staram sie nie zamartwiac na przyszlosc, bo co to da?... I godzic sie ze spokojem z tym co Mi ZYCIE PRZYNOSI....
3. O emigracji wiem duzo, jak juz tu wspominalam napisalam prace magisterska na ten temat i wiem jakie sa jej koszta, ale tu patrz punkt 1... Nie kazdy umie sprzeciwic sie uczuciom w imie rozsadku, ja na pewno nie, pare razy probowalam i potem bardzo cierpialam... To tyle
1.oczywiscie, ze czasem sie obawiam jak to bedzie ale nie mam wyjscia bo serce nie sluga, rozkazow nie slucha... dla mnie to proste...
2. ale raczej staram sie nie zamartwiac na przyszlosc, bo co to da?... I godzic sie ze spokojem z tym co Mi ZYCIE PRZYNOSI....
3. O emigracji wiem duzo, jak juz tu wspominalam napisalam prace magisterska na ten temat i wiem jakie sa jej koszta, ale tu patrz punkt 1... Nie kazdy umie sprzeciwic sie uczuciom w imie rozsadku, ja na pewno nie, pare razy probowalam i potem bardzo cierpialam... To tyle