reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamy z tatusiami z turcji

Nie martw się Karolinko, to dobrze, że Ali ma pracę tutaj w Polsce. A jak sobie radzi z językiem?? Dobrze mówi po polsku??
Ostatni raz z Yunusem widzieliśmy się na początku wakacji, byłam w Stambule 2 tyg. od 7.07. Z jednej strony Yunus się cieszy, bo wie, że będzie to plus na przyszłość dla mnie i w ogóle ten pobyt w Stanach, ale z drugiej strony to wiem, że mu smutnawo i że będzie tęsknić...Z resztą ja też będę. Ale po roku zobaczymy, co z nami będzie...mam nadzieję, że będziemy silni ( musimy! ;) ) i będzie ok...
kisses and hugs :-*
 
reklama
Ali juz bez problemu rozumie wiekszosc ludzi-wiadomo to zalezy tez od iindywidualnego sposobu wymawiania-roznie Polacy mowia i nie zawsze uzywaja najpoprawniejszych slow-chodzi tu o synonimy-typu dlaczego ktos mowi fajki zamiast papierosy itp. Ale w pracy nie ma zadnych problemow z porozumieniem sie.Na pisownie nie zwraca uwagi bo uwaza ,ze jeszcze nie jest gotowy na tym etapie,aby sie w to zagłebiac.Jego tez wszyscy rozumieja.Tal Liyah,masz racje,ze najwazniejsze jest to,iz w ogole ma tutaj prace.Chcemu tez wynajac osobne mieszkenie.W tych najblizszych miesiac mysle,ze bedziemy juz sami i na swoim.Musimy sie niedlugo powaznie namyslic w kwestiii naszego mieszkania w Alanyi-czy dac do wynajecia czy do sprzedazy.....Dobrrze byloby gdyby Yunus odbyl sluzbe wojskowa w tym czasie gdy ty bedziesz w Stanach :)....A Aniu co tam u was sloneczko?Gdzie spedzilyscie wakacje?I jaki biznesik chce rozkrecic Tony?
 
Rok, a zwlaszcza w Stanach bardzo wiele jeszcze moze zmienic Liyah, wiem to z doswiadzcenia. Po tym pobycie, juz nie bedziesz te sama, byz moze zienisz tez plany zyciowe... Stany bardzo silnie oddzialywuja na ludzi- nawet gdy ktos, tak jak ja sie temu opiera jak moze...

Ale sama zobaczysz...

Zazdroszcze Ci tego wyjazdu...

Karolciu,

fajnie ze Ali radzi sobie z jezykiem...

Tonego firma ma zajmowac sie handlem takimi kosmetykami imporowanymi z Australii:

www.ynotnatural.com

Pozdrawiam

Ania
 
Pewinie Aniu, mam tego świadomość, że zapewne rok w Stanach zmieni w jakimś stopniu moje życie, plany itp. Jak najbardziej zdaję sobie z tego sprawę. Mam nadzieję, że ten wyjazd ułatwi mi chociaż troszeczkę życie...mam na myśli studia itp.
Właśnie teraz zaczynam powoli przeglądać rzeczy, prać, prasować do zabrania, bo wylatuje już w następną niedzielę. Trochę teraz zamieszania i komplikacji z powodu tych prób ataku terrorystycznego w Londynie...praktycznie nic nie mogę wziąść ze sobą w bagażu podręcznym...ale no cóż...w końcu chodzi o bezpieczeństwo :)

Karolciu to świetnie, że Ali sobie radzi. Jak by nie patrzeć język polski to do najłatwiejszych nie należy. Nawet dla Polaków ;)

Ewelka, odezwij się jak możesz :) napisz co u Ciebie...

A ja wracam do prasowania. Pozdrawiam,
Kasia

 
Na pewno talki wyjazd zmieni twoje zycie.Chociaz mnie nigdy Stany nie urzekaly,mam tam rodzine bardzo bliska,mieszkajaca tam okolo 15 lat.Ale nigdy nie ciagnelo mnie aby ich tam odwiedzic.To nie moje klimaty :)Ale rok edukacji w tym panstwie to na pewno wspaniala inwestycja w zycie intelektualne i zaowocuje z pewnoscia na przyszlosc....To dobrze ,ze Tony znalazl cos co chce robic profesjonalnie.A i dochody z tego pewnie beda niezle.Co do tej paskudnej sluzby w armii to nie myslal o tym aby wplacac pieniadze na ich konto o odroczenie sluzby na 28 dni?U Alego w rodzinie od kilku lat chlopcy wplacaja regularnie pieniazki i maja spokoj-nikt ich nie sciga.Suma nie jest moze zbyt niska-ale maja na jej splacenie pare lat.To tez jest bardzo dobre wyjscie jesli sie ma rodzine.Wtedy kazda godzina jest na miare zlota.
 
reklama
Ja tylko na chwilke dzisiaj wpadłam, żeby zobaczyć co słychać :)
Karolciu, Emruś jest przeuroczy, naprawdę wspaniały chłopiec i muszę ci się przyznać, że nosi imię które uwielbiam ;) Ogólnie tureckie imiona mi się bardzo podobają. Szczególnie te dziewczeće jak Dilara, Sanem, Elif.

A jeśli chodzi o mój wyjazd to coraz bardziej mnie on przeraża. Początki będą trudne...
Pozdrawiam cieplutko
 
Do góry