sewa
mamuśka ;-)
- Dołączył(a)
- 27 Grudzień 2006
- Postów
- 10 437
Sewa, mnie też te zmiany w szkolnictwie męczą, sama niedługo będę musiała decydować chyba, że ustalą jakieś sztywne ramy. Chociaż o mojego Dawida tak bardzo się nie boję, ładnie mówi i ogólnie dobrze się rozwija, czasem myślę, że aż za dobrze
często odwiedzasz rodziców? ja też mieszkam tu odkąd pamiętam, nie wyobrażam sobie mieszkać gdzieś indziej- teraz tylko na drugim końcu osiedla
Podobno od 2014 roku dzieci pięcioletnie mają iść obowiązkowo do zerówek, ale.... w tym roku też poszły i ja się pytam... co dalej?????
Jeżeli chodzi o rozwój dzieci... uwierz mi, że najważniejszy jest rozwój emocjonalny, nie to co dziecko potrafi (tzn. czytać, mówić itp.) tylko współpraca z grupą, przyjęcie na siebie nowych obowiązków, a uwierz mi, z tym wiele pięciolatków ma problemy.... całe szczęście ja nie musiałam podejmować decyzji. Mój mały poszedł do zerówki starym systemem.
Co do bywanie na Gołębiowe... bywam często A jeżeli mieszkasz tam od zawsze, to jest duże prawdopodobieństwo, że się znamy, no chyba, że jesteś sporo młodsza, to wtedy już nie koniecznie bo ja to już stara baba jestem ;-)