reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

Cześć Dziewczynki!

Oj wieki mnie tu nie było,a to z długoterminowego braku dostępu do internetu.
Niestety nie dam rady nadrobi wszystkich zaległości w czytaniu więc moje niektóre pytania mogą was dziwić.
Tak pokrótce:u nas wszystko dobrze.Dzidzia rośnie zdrowo i odliczamy czas do porodu.Z tego co lekarz zobaczył na USG wynika że Kubuś będzie miał braciszka Krzysia.Właśnie skończyliśmy urządzanie pokoju dla małego i wreszcie jest cisza i spokój.
Teraz dużo czasu spędzamy u dziadków na wsi i oddychamy świeżym powietrzem.

Kochane pozdrawiam Was baaardzo gorąco i serdecznie i obiecuję że spróbuję zaglądać częściej.

Wielkie buziaki.:tak::tak::tak:Pa pa.
 
reklama
netka chyba Cię wykrakałyśmy z donkat ;-)Zastanawiałyśmy się co u Ciebie słychać. Świetnie że u Ciebie wszystko dobrze się układa a Krzyś zdrowo rośnie. Kurcze, tak niedawno nam pisałaś że jesteś w ciąży a to już tylko niewiele ponad trzy miesiące do końca.
-j- rzeczywiście spotkałyśmy się z donkat, i nawet sobie myślałyśmy że wyjechaliście z domu przed deszczem i już nie wracaliście i jednak do nas dojedziecie. No , ale mam nadzieję że w przyszłym tygodniu już nam się uda spotkać w większym gronie.
A dziś nasze dzieci obdarzyły się buziaczkami i Julitka pięknie naśladowała zwierzątka i pokazywała wszystkie nowe zadrapania na nóżkach :-) I rzeczywiście ma się czym pochwalić ;-)
niekat a mnie się przypomniało, że przecież na początku czerwca to ja będę wyłączona z życia prze kilka dni, przez tę operację żylaków. A może dasz radę w przyszłym tygodniu po południu spotkać się z nami na placu zabaw?
donkat, Julitka jest już dużo bardziej "wygadana" niż poprzednim jak się widziałyśmy razem i ślicznie poznaje kształty.
 
witam!!

A kiedy będą wyniki testów Julitki?

byly od razu, nic nie wylryto. w poniedizalek idziemy an pokarmowe

filwinko nie wiem czy pisałam już o tym, ale... śliwka i soczek jabłkowy nie pomaga.:no::wściekła/y:Popierdy nadal są, a kupki ni widu ni słychu. Stosujemy czopkowanie jak po 8 dniach nic się nie pojawi. Staram się ją raz dziennie przepoić koperkiem lub rumiankiem, ale i to daje słabe efekty. Może za mało wypija.

-j-, aty nic innego nie jesz, czego wczensiej nie jadlas? kurcze, dziwne te zastoje w kupkach:-(

Cześć Dziewczynki!


netka, jeszcze chiwla, abysmy juz o tobie zapomnialy;-):-)swietnie, ze macie sie dobrze, bo my sie amrtwilysmy, ze caly czas zle i dlatego nie piszesz:-(



A dziś nasze dzieci obdarzyły się buziaczkami i Julitka pięknie naśladowała zwierzątka i pokazywała wszystkie nowe zadrapania na nóżkach :-) I rzeczywiście ma się czym pochwalić ;-)

Julitka ma siniaki nawet zima, aco mowic latem:-D:-Dciagle jest wymiana starych na nowe:-D:-D
Antos byl bardzo grzeczniutki, bylam zachwycona, ze tak sie sam soba zajmowal.
Julitka natomiast dala popis buntu dwulatka i wrzeszczala przy zmianie piekluchy, az Antos sie patrzyl zdziwiony, bo takiego darcia jeszce nie slyszal:-D:-D Potem jeczala, bo chcialo jej sie kupke, a znow sie bala zrobic. dzis sie moja gwiazda nie popisala:-(


donkat, Julitka jest już dużo bardziej "wygadana" niż poprzednim jak się widziałyśmy razem i ślicznie poznaje kształty.

cos tam zawsz nowego zalapie i powtarza. teraz coraz wiecej mowi po swojemu i wieksozsc rzeczy jest: kaka:-D

a Antos tak sie nakrecil z gadaniem, ze bylam w szoku. gadal i gadal, raz ciszej, raz glosniej, super:-)

dalam w domu Julitce czopka, bo juz ciagle jeczala o te kupke. oczyiwscie przy wkladaniu tez plakala. po jakims czasie zdecydowala sie siasc na nocnik i zrobila kupke. jak sie okazalo, byla rzadka, a czopek wyszedl caly bo jeszcze sie nie rozpuscil. ta moja gwiazda, to taka panikara, ze :szok:

-j-, a moze skrobniesz nam an zamknietym prae slow, co sie u was porobilo?:zawstydzona/y:, a jesli nie chcesz, to oczywiscie nie bylo pytania;-)
 
witaj sewa!!
juz myslalam, ze sie na ans obrazilas;-)
swietni, ze wam sie dobrze mieszka, to polowa sukcesu w obcym kraju.
mam nadzieje, ze jak sie rozkrecimy z tymi spotkaniami, to dolaczysz do nas po powrocie:-)
jak Jedrek, zdrowy?

tak w ogole, to wpadlam w przerwie w sprzataniu. niunka spi, salatke owocowa dla mamy zrobilam, prawie juz nas spakowalam, czesciowo posprzatane, obiadek jest...

a pogoda do duuuu**. glowy o malo nie urwie:angry: a Julitka ciagle z dworu do domu i to w gumiaczkach:baffled::szok: i z domu na dwor w ciapkach:cool2:

milego wekendu babeczki!!:-)
 
donkat dzięki, ale nam się weekend zaczął fatalnie. Marcin w szpitalu. Złapał go ostry atak kolki nerkowej:-( Cholera pierwszy raz widziałam żeby mój mąż tak zwijał się z bólu. Dostał dwie kroplówki, kilka zastrzyków i nic nie przeszło. Ja wychodziłam od niego ze szpitala to był zielony z bólu i ledwie mówił mimo że dostał już jakiś narkotyczny zastrzyk przeciwbólowy :-(
Sewa witaj ponownie! Dobrze że wróciłaś, zwłaszcza że jesteś "matką" naszego wątku :-) U Ciebie wszyscy zdrowi? A Ty nie miałaś jakoś w maju do Polski przyjechać?
donkat bawcie się dobrze :-)
 
reklama
Do góry