reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

reklama
dorotka z Julki to juz mala kobietka :tak: sliczna :tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
witam kobietki!!

dzis humorki o niebo lepsze, mimo ze na dworze tak sobie.:-)

milutko nam minal dzien. julitka dzisaj taka przylepna byl,a ze sie naprzytulalysmy, nacalowalysmy....:rofl2:uwielbiam jej miny jak caluje: z takim przejeciem, wlepionymi oczkami zbliza swa buzke i oddycha tak ciezko:-D:-D:-D urooocze! choc ostatnio sie buntuje i juz nie chce rozdawac buzi na prawo ilewo:-(

no to -j- jeszcze poczeka, w sumie nie wiem kiedy bedzie u niej 38tydz?:zawstydzona/y:

dobrze, ze Antos ma klejnotki w porzadku:tak:

jak chorowitki u netki?
 
-j- na suwaczku ma dziś 38 tc i 4 dzien... moze liczą to jeszcze jako 37 tydzień.... cholera wie jak oni tak sobie liczą:baffled:
u nas dziś nocka się skonczyła o 4.00 bo marcel przygrzał o poręcz łózka i sie juz konkretnie wybudził.Od tego momentu były tylko zmieny pozycji na coraz to abrdziej wymyslne i w inna strone co pół minuty, marudzenie i płacz... podejrzewam druga górną jedyneczkę bo sie przeswieca rpzez dziąsełko ale jeszcze sie nie przebiła....potem jak rpzyszło go znosic do babci na doł okazało się ze zasna w pozycji na scyzoryka z pupa przy nosie tatusia:-D
 
czesc dzieczynki my juz w domku. W poniedzialek 0 13.15urodzilam synka 3 kg 54cm 10pk apg. porod byl straszny stracilam duzo krwi popekala mi szyjka macicy i pekla mi kosc ogonowa. z luzka w stalam dopiero w 2 dobie po porodzie bo bylam zbyt oslabiona i mdlalam przy najmniejszym ruchu lezac na luzku. dostawalam kropluwki z elektrolitami. na porodowce wyladowalam w niedziele o 22. skurcze sie nasilaly po czym kolo 6 rano oslably zupelnie. po 8 dostalam kroplowke z oksytocyna i akcja znow ruszyla. niestety szyjka rozwarla sie tylko do 4 cm i zastanawiali sie nad cesarka. dostalam jednak zastrzyk na rozwarcie i przebil mi gin wody plodowe polozna pomasowala szyjke i do wanny. a tam w 20 min z 4cm zrobilo sie 8. moj maz byl bardzo dzielny. nie dala bym rady bez niego. w wannie mu kilka razy zemdlalam. a potem to juz szybko poszlo polozna kazala mi przec przy 8 cm i wprowadzila mi glowke. poleciala po lekarza 3 parcia i mialam swojego synka na brzuniu. szybko mnie musiele zszywac bo bardzo krwawilam.a teraz ledwo sie ruszam przez ta peknieta kosc i ciagnace szwy. za to moj kubus to istny aniolek. wogole nie placze tylko przy kapiele na karmienie musze go budzic. w nocy przesypia 6 godzin.. pozdrawiam
 
o Matjo!jak to pekła Ci kosc ogonowa??!! jestem w szoku!I jak to przec przy 8 cm??nie pojmuję....
całe szczęscie ze synek zdrowiutki a Ty powoli dojdziesz do siebie i zapomnisz to wszytsko co złe bylo:tak:dobrze ze te nasze dzieci zazwyczaj pozwalaja nam odpocząc po trudach porodu i takie są cichitkie i grzeczniutkie i tylko spia i jedzą.... trzymaj sie i przyjmij Gratulacje bo dzielna jestem baaaardzo i podziwiam Cię:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Kasiulka no to jeszcze raz Gratuluję!!!!

niekat jak już ząbal świta to lada moment będzie.

donkat a to Wy takie dwie pieszczochy jesteście?

Sewa witaj .

A my dziś od rana biegaliśmy po lekarzach.Najpierw byłam u internisty.Lewostronne zapalenie oskrzeli i nie obejdzie się bez antybiotyku.Dostałam Novocef i syrop Pyrosal.Lekarka zapewniała mnie że nie zaszkodzi on dziecku.A jak nie wezmę lekarstw to może zrobić się z tego zapalenie płuc.Mimo to i tak strasznie się boję brać te lekarstwa.Cholerka nie mogłam złapać tego zapalenia m-ąc pózniej:wściekła/y:.
Pózniej byliśmy u pediatry.Kubuś ma nadal brać te same leki.
A na końcu byłam u gina.Po ręcznym badaniu stwierdziła że dzidzia rośnie.Morfologię mam super tylko muszę powtórzyć mocz i toksoplazmozę bo coś wyszło nie tak.Teraz wizytę mam 18 lutego.
 
reklama
witacjie kobietki!!

ale dzis piekny dzionek mamy, az serce rosnie!!!:-)

u nas dzien jak stado innych, nic szczegolnego sie nie zdarzylo. sprzatalam z julitka w szafkach w kuchni, bardzo mi pomagala:tak:

znow jetsem troche zla, bo mileismny jechac na wekend do mamy i co ....oczywiscie u brata szpital!:crazy: jak nic zejdzie im tak do lata:angry:tylko ze nic nie robia zeby uodpornic i zahartowac te dzieciaki. ciagle tylko jezdza po lekarzach i wpychaja w nie antybiotykli! ilez to mozna?:wściekła/y:

potem jak rpzyszło go znosic do babci na doł okazało się ze zasna w pozycji na scyzoryka z pupa przy nosie tatusia:-D

to musial;o byc slodkie:-D:-D:-D

czesc dzieczynki my juz w domku. W poniedzialek 0 13.15urodzilam synka 3 kg 54cm 10pk apg. porod byl straszny stracilam duzo krwi popekala mi szyjka macicy i pekla mi kosc ogonowa. z luzka w stalam dopiero w 2 dobie po porodzie bo bylam zbyt oslabiona i mdlalam przy najmniejszym ruchu lezac na luzku. dostawalam kropluwki z elektrolitami. na porodowce wyladowalam w niedziele o 22. skurcze sie nasilaly po czym kolo 6 rano oslably zupelnie. po 8 dostalam kroplowke z oksytocyna i akcja znow ruszyla. niestety szyjka rozwarla sie tylko do 4 cm i zastanawiali sie nad cesarka. dostalam jednak zastrzyk na rozwarcie i przebil mi gin wody plodowe polozna pomasowala szyjke i do wanny. a tam w 20 min z 4cm zrobilo sie 8. moj maz byl bardzo dzielny. nie dala bym rady bez niego. w wannie mu kilka razy zemdlalam. a potem to juz szybko poszlo polozna kazala mi przec przy 8 cm i wprowadzila mi glowke. poleciala po lekarza 3 parcia i mialam swojego synka na brzuniu. szybko mnie musiele zszywac bo bardzo krwawilam.a teraz ledwo sie ruszam przez ta peknieta kosc i ciagnace szwy. za to moj kubus to istny aniolek. wogole nie placze tylko przy kapiele na karmienie musze go budzic. w nocy przesypia 6 godzin.. pozdrawiam

oj, kasiulka a ja myslalam, ze mialam ciezki porod:baffled:
wazne, ze juz to za toba i kubus jest aniolek:tak:oby jak najdluzej dal ci odpoczywac;-)

dobrze ze te nasze dzieci zazwyczaj pozwalaja nam odpocząc po trudach porodu i takie są cichitkie i grzeczniutkie i tylko spia i jedzą.... trzymaj sie i przyjmij Gratulacje bo dzielna jestem baaaardzo i podziwiam Cię:sorry2:

wlasnie zazwyczaj:-D moja zjulitka niestety byla duuuuzym odstepstwem od reguly:-(

A my dziś od rana biegaliśmy po lekarzach..

oj, bidulki:-(zdrowiejcie szybko;-)
 
Do góry