reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

Marcel tez mi kiedys tak zwymiotował jak był malutki ale tylko raz. I chyba podobnie jak u was tez wczesniej sporo marudził ale jadł.Nie wiem co było tego przyczyną ale wiem ze czasem dzieci cierpia na refluks wiec jak to się będzie powtarzało to warto to zgłosic lekarzowi.Jesli to jednorazowy przyapek to pewnie cos nie tak jej sie ułozyło to mleczko i moze za duzo zjadła i bolał brzuszek a zeby sobie ulzyc jadła jeszcze wiećej i tak oto miałaś przygode:sorry2:
 
reklama
takie maleństwa jeszcze nie rozumieją że nie mozna sie rpejadac i jak im mleczko smakuje to jedza ile jest w cycu;-)taki mały brzuszek szybko sie napełnia a zanim dzidzia zrozumie ze się najadła jest juz przepełniony i moze stąd problem:confused:oby to był jednorazowy wyskok:tak:;-)
 
Zgadzam się z Wami. Antek na początku też się przejadał i zdarzyło mu się ze dwa razy zwymiotować zaraz po jedzeniu. Nawet się śmialiśmy że ma bulimię ;-)

A ja za chwilę lecę do dentysty.
 
witam!!!

filwinko, wszystkiego najlepsze go dla Antosia na 3 m-ce!:happy:

i jak tam wasze zęby?

donkat jak z brzuszkiem Julitki? Przeszło?


dzwonlam do dentystki, a ona mi powiedizalla, ze te martwe zeby tak czasem bola i przestaja. mam wpasc w wolnej chwili po skeroanie na RTG i wtedy zobaczymy co z nim dalej robic.
wczorja juz bylam zla na niego, bo mnie meczyl ten ciagly bol.
dzis jakby jest mniejszy:tak:

julitka juz w porzadeczku, brzuszek nie boli:-)

Witajcie.
Wczorajsza wizyta przyniosła dobre wieści. Bioderka w porządku jak na wiek Antosia, i za 5 tygodni kolejna wizyta kontrolna.

W dodatku Antek kiedy podam mu ręce podciąga się do siadania i twardo siedzi i rozgląda się na boki :-)

donkat
Jak tam dziś Julitka? Przeziębienie jej jednak nie dopadło? Bo my już jesteśmy zdrowi i czekamy tylko aż i Wy będziecie i nas odwiedzicie :-)

no to kamien z serca Wam spadl, ze z bioderkami wszystko ok.:-)

Antos sie super roziwja. oby tak dalej. Julitka tez sie wczesnie rwala do siadania. jak ja opieralam na moim brzuchu to sie sama prostowala. jesli dzieci robia to same, to nalezy im pozwolic i asekurowac i nic sie zlego nie stanie:tak:

Julitka juz raczej zrowa. nie ma nic w nosku i nie kaszle rano. nadal ja smaruje wieczorem mascia rozgrzewajaca i daje wapno.
jak juz na 100% bedziemy zdrowe, to wsiadamy i jestemy u was:-);-)

a jak wasze poszukiwania samochodu?

Wybudziłam ją , zaczęłam rozbierać a tu fruuuu z niej mleczko.:baffled:
Nie mam pojęcia po czym i dlaczego.:confused: Ale ulżyło jej. Nockę już miałam dość spokojną a i początek dnia też jest niczego sobie.

Ktoś ma jakieś pomysły dlaczego mała zwymiotowała? Dodam , że wczoraj non stop na cycu siedziała.Czyżby przejadła się?:confused:Coś jej musiało dolegać skoro tak pindziła.

to raczej z przejedzenia, nie martw sie:-)



A ja za chwilę lecę do dentysty.

no i jka ?
 
Marcel tez mi kiedys tak zwymiotował jak był malutki ale tylko raz. I chyba podobnie jak u was tez wczesniej sporo marudził ale jadł.Nie wiem co było tego przyczyną ale wiem ze czasem dzieci cierpia na refluks wiec jak to się będzie powtarzało to warto to zgłosic lekarzowi.Jesli to jednorazowy przyapek to pewnie cos nie tak jej sie ułozyło to mleczko i moze za duzo zjadła i bolał brzuszek a zeby sobie ulzyc jadła jeszcze wiećej i tak oto miałaś przygode:sorry2:

Dziękuje za odpowiedz ,zobaczymy co tam się dzieję jutro idę na usg.
Pozdrawiam
 
Witajcie w Dniu Teściowej :-)
Wczoraj jakoś zleciało i nie znalazłam czasu żeby coś napisać.
U dentysty ok,okazało się że tak jak myślałam problem tkwił wewnątrz zęba i nie było nic widać.Tym razem tak mnie pani znieczuliła że język miałam jak kołek i ledwie mówiłam. W dodatku zrobiłam gafę bo nie zjadłam przed wizytą i wróciłam głodna, więc zjadłam kolację i przy okazji pogryzłam sobie dolną wargę bo jej nie czułam.:szok: na szczęście dziś już prawie nie rzuca się w oczy.
donkat dziękuję za życzenia :-)
Mam nadzieję że u Ciebie ból szybko minie, a swoją drogą to pierwszy raz słyszę że ząb leczony kanałowo może boleć. Przecież tam nie bardzo ma co boleć.
A poszukiwań samochodu to mam już serdecznie dość. Już nawet rozpoznaję 3/4 aut na ulicy :-) Ktoś nam szuka auta za granicą a my jak na razie oglądaliśmy tylko jedno w Radomiu. Za to codziennie siedzimy w necie na otomoto , Allegro i Gratce .
-j- jak tam Amelka ? Wymioty się nie powtórzyły?

A dziś chyba sobie zrobimy spacer po M do pracy. Niech ma niespodziankę :-)

Lecę bo Antek zaczyna awanturę o mleczko.

Miłego dnia mamusie :-)
 
witajcie kobietki!!

cos sie zimniej zrobilo i wieje jak wsciekle!:szok:

zabieram sie do mycia okien, ale jakos mi ciagle pogoda nie pasuje:sorry2::zawstydzona/y:


Mam nadzieję że u Ciebie ból szybko minie, a swoją drogą to pierwszy raz słyszę że ząb leczony kanałowo może boleć. Przecież tam nie bardzo ma co boleć.
A poszukiwań samochodu to mam już serdecznie dość. Już nawet rozpoznaję 3/4 aut na ulicy :-) Ktoś nam szuka auta za granicą a my jak na razie oglądaliśmy tylko jedno w Radomiu. Za to codziennie siedzimy w necie na otomoto , Allegro i Gratce .


mnie juz przestal wczorja bolec. jak niespodziewanie bo przyszedl, tak i sobie poszedl:-) ja tez myslalam, ze martwy, to martwy. ale to nie bolaly nerwy, czy korzen, tylko cala otoczka:sorry2:

oj, wspolczuje wam, ale radosc bedzie nie z tej ziemi, jak jzu kupicie i bedzie dobrze jezdzil:tak::-)

A teraz bączek leży sobie w łóżeczku ( którego nie cierpi) i przygląda się żółtej poscieli w dziecięce motywy.

a czemu nie cierpi? nie spi w nim w dzien/w nocy?
 
reklama
zapomnialam, filwinko, my juz na pewno zdrowe, t zn Julitka, wiec moze sie umowimy w przyszlym tygodniu?:-);-)

niekat,
kupiliscie te czesci? to o ten szrot chodzilo?

jak przygotowania do roczku Marcelka? juz wszystko zaplanowane?
 
Do góry