to juz bedziesz sie ladnie toczyc
ja mam wesele siostry wlasnie jakos w 35/36 tygodniu wychodzi....dlatego bede tak pozno z Polski wracac wlasnie....ale jestem dobrej mysli,w Polsce lekarka tez mi poiwedziala,ze jak bede sie dobrze czula,to nie widzi zadnych przeciwwskazan
normalka,ze boisz sie porodu...ja mojemu mezowi na porodowce powiedzialam,zeby nie marzyl nawet o nastepnym dziecku,ale u mnie bylo o tyle ciezko ze mialam bardzo dlugi etap parcia (tak jak normalnie trwa ok 20-30 minut,to u mnie 3 godziny, zero postepu porodu i w koncu cc)...ale powiem,ze szybko sie zapomina o wszystkim
jak widac nie bylo na tyle strasznie,bo jednak sie zdecydowalam na drugie dziecko
a chcialam jeszcze szybciek,ale po cc musielismy odczekac 1,5 roku..
nie martw sie, sam porod nie jest taki straszny
skoro tyle kobiet decyduje na kolejne dzici,to nie moze byc tak zle
Iwi, najlepsza byla pogoda
dzien w dzien po 20 stopni, mlody calymi dniamina dworzu latal...ale mis ie wracac nie chcialo
a jak tam Ci sie mieszka? przyzwyczailas sie juz powoli do Norwegii?
dobrze,ze jest dziecko,to przynajmniej nie ma czasu na nude,co nie?