reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z norwegii

Ania dzieki za akcent wazeliny:-D

szkoda tylko ze tak jest, ze zawsze jak sie patrzy na inna kobiete to znajdzie sie w niej piekno, a ja jak na siebie patrze to tylko czaem mam takie przeblyski:-D no ale coz trzeba sie trzymac tych przeblyskow:tak:

ja mialam kiedys podobna fryzure i naprawde slyszalam same superlatywy, ale jakos pozniej zaczelam troche zapuszczac. Jak przyjechalismy tutaj to znowu nic nie mielismy i trzeba bylo ostro pasa zaciagnac zeby kupowac wszystko od talerzy do mebli, wiec wygodne to bylo z dluzszymi wlosami, ktorych nie zawsze trzeba bylo podcinac jak krotkie. No i wtedy nie bylo jeszcze tych fryzjerek polskich o ktorych teraz wiem;-)

a u nas nocnikowanie ciag dalszy. Kurcze usiadla na nocnki, pije sok od rana, ale nic:baffled: a teraz Daniel poszedl spac moglabym sie za cos wziasc ale wiem ze tylko rusze to ona zleje mi sie na podloge:baffled:
juz mam powoli dosc tego siedzenia w domu i pilnowania jej, zeby chociaz raz siku zrobila to bym ja ubrala i potem poszlibysmy na spacer a tak pewnie bedzie trzymac az jej zaloze pieluche:sorry:

milego dzionka dziewczyny:-)
 
reklama
Cześć mamuśki

Witam po długiej nieobecności. Ja z Nicolka już od 19.05 jestem w PL. Drogę na lotnisko to miałam okropną :szok: Kolega jechał po swoją żonę i zabrał mnie z małą i koleżankę... Na stacji niedość, że nie zapłacił za paliwo (babka po niego wyszła :szok: ), to nie zaciągnął ręcznego i samochód zaczął się toczyć z wielkiej skarpy a gamoń zamias nacisnąć na hamulec to docisnął gaz ... :szok::wściekła/y: . Dzięki Bogu koleżanka zaciągnęła sprzęglo i cudem nic się nie stało... Za jakieś 10 km prawie wjechałby w inny samochód :wściekła/y: Normalnie byłam tak zestresowana i wkurzona, że opiepszyłam go porządnie i powiedziałam, że jadę z nim ost raz!!! Idiota!!!
Lot był ok. Niki wypiła mleczko w samolocie, a na lotnisku juz czekała moja siostrzyczka. Z wielką radościa nas przywitała, a w domu czekały roześmiane bliźniaki :-) Radość była wielka :tak:
W PL oczywiście zaliczyłam z małą wizytę u neurologa 9tak na wszelki wypadek) - wszystko ok, potem jeszcze pediatrę, bo znowu dookoła buźki coś małęj wyskoczyło... Dała maść z antybiotykiem i jest ok. Moim zdaniem buźka "choruje" od brania wszystkiego do buźki - rączki, zabawki itp... Ja zaliczyłam ginekologa - jest ok , nie mam żadnej nadżerki... Oczywiście znowu są pęcherzyki w jajnikach =- moja policystyczność... i znowu nie ma szans na bezhormonalne zajście w 2 ciążę...miesiączka znowu sie rozregulowała... więc nie jest zaciekawie (ciągle w gotowość sa testy ;-) )... Mój brzuszek ponownie dał znać w PL, dostałam równie bolesnego ataku będą w centrum handlowym - prawie 30 min przesiedziałam na ławeczce, potem powolutku do domku i cały dzień i nocka z głowy... Bóle podbrzusza też się pojawiają ... Nie wiem, co jest grane :no: 18.06 mam usg, więc wszystko powinno się wyjaśnic (sprawy gin wykluczone)...
Mężuś do nas przyjechał w pn nad ranem, więc jesteśmy już wszyscy razem :tak:
Wczoraj mojej Niki wyszedł 1 ząbek :-) , znalazła go moja siostra... aż wstd, że to nie mamusia :zawstydzona/y:, więc 7 m-cy i 5 dni 1 ząbek :-).
Uciekam kochane, bo Niki chwilowo śpi, więc musze się ogarnąc troszkę.
Mała popuściła nocne karmienie ok 22\22:30. Potrafi np po ką[pieli ok 19-20 zasnąć już na noc. Rano budzi się ok 6-6:30 :) Bryka na dywanie, jest spryta, a jak kombinuje :laugh2: Aż nie mogę sama sie nadziwić :tak:

Życzę miłego dzionka
 
Ewelinka - super ze sama odstawila sie od nocnego karmienia:tak: bo tak naprawde dzieci ktore prawidolowo sie rozwijaja nie potrzebuja juz jedzonka w nocy od miedzy 6-7 miesiaca. Tym bardziej ze wlasnie w tym okresie zeby wychodza i to wcale nie jest takie dobre zeby spac z mlekiem na zebach bo to sie jednak psuje:sorry:

no i jak masz farta to sama sie odstawi, a jak nie to trzeba popracowac. Sandrze i Danielowi jedna, dwie nocki wystarczyly na zalapanie, ale ogolnie ciagnie ciagnie sie maks. tydzien. Daniel mi sie budzil ciagle zeby sobie pocyckac przy chorobach, ale jak wyzdrowial to zakonczylam mu to i teraz jak zje kasze o 19 to spi do 5-6 wtedy juz dostaje butle i spi z godzinke, dwie.
 
Agata no fakt nocnikownie to siedzenie w domu i pilnownai tej kupy i siku:-D, ja pytałam co chwile czy chce i mu przypominałam , że nie ma pieluchy, tak średnio po wypiciu 10 minut okupowałam Czarka i wtedy sikał,kupke robi zawsze o tej samej porze więc tez było łatwiej, pisz łatwiej bo teraz czeka na pieluche , ale to jest raz tak raz tak , mam nadzieje , ze to kwestia miesiąca:tak:wiesz mi się nie chciało wychodzić na dwór ,wiec mi było wszystko jedno , że byłam w domku:-(i ślęcze nad tym tematem , zreszta przedszkole od września mnie mocno mobilizuje.A z drugiej strony może twoja nie jest gotowa jeszcze na tą chwilę i daj sobie spokój i ponów próbę np. za 3 tyg , moze odpuśc na jakis czas......no mój właśnie popuscił na kanape i sam się zorientował i wskoczył szybko na nocnik:-D.

Ewelina bardzo mi przykro, że takie przygody zdrowotne was atakują , życzę duzo zdrówka:-). piszesz, ze twoim zdaniem mała ma to na buźce od rączek ..a lekarz co sugerował , bo od brania rączek od razu antybiotyk?
No i wielkie grtaki dla Nikolki za zębulka:)))
Violka co tam u Ciebie?
 
Ostatnia edycja:
wiesz Ania, sama nie wiem czy nie jest gotowa, kurcze ma 2 lata i 4 miesiace to chyba czas najwyzszy:baffled: a najgorsze to jest to ze ona swiadomie trzyma, teraz od rana nie zrobila nic, a juz wypila ze 4 kubki soku:szok:

ahhh odechciewa sie, bo mycia tylka to juz mam jej dosc, tym bardziej ze jak jej zdejmuje pieluche do zmiany to naprawde juz ona cala smierdzi:sorry:

nic ide sprzatac, no i moze sie ubrac wkoncu bo dalej w szlafroku chodze:baffled:

Ewelina - wspolczuje tej akcji w markecie:sorry: ja mialam na innnym podlozu, ale mi przeszlo jak urodzilam pierwsze dziecko. Od pierwszej miesiaczki mialam wolne od szkoly pierwszego dnia miesiaczki, bo mialam takie bole. Tylko kurcze jak mnie zlapalo w szkole to byla akcja czy na miescie, nie wiadomo co robic, az sie pocilam z bolu, cala ubranie mokre bylo jak po bieganiu:szok: w domu na prochach i tylko w lozku lezenie bo i tak mnie wszystko bolalo ze chodzic sie nie dalo.
Pamietam jak mnie nauczyciele taka spocona z bolu zobaczyli to po taksowke dzwonili bo do liecum mialam 2,5 km do domu i chyba bym sie czolgac musiala:baffled: mam nadzieje ze Sandre to ominie, ale moja mama miala to samo:sorry:
 
Agata to coezko mialas z ta @ :szok: no zeby Sandra nie miala po Tobie bo masakra:baffled:
a wiecie ze dzisaj Boze Cialo w PL, wlasnie tescie do mnie dzwonili a ja sie mialam czemu oni nie w pracy :-D bo tutaj jest ale na niedziele przeniesione.
a byla mowa o przedszkolach to musze Wam napisac bo zawsze zapomne: pewnego dnia przychodze po Natale i bylam wczesniej bo po 3ciej a norlamnie przychodze o 4tej. Dzieci siedzialy na sali i jadly owoce i jedna dziewczynka w wieku natalki siedziala na kolanach na ławie z brzegu i w pewnym momencie ta dziwczynka spada na podloge uderzajac glowa. Oczywiscie zadnej baby nie bylo z dziecmi a ja patrze i czekam kiedy ktoras ruszy dupe z innej sali i wezmie ta dziewczynke z podlogi. a wrzask byl i bylo slychac uderzenie o podloge...minely 3 min i dopiero przyszla opiekunka i przerazona bo nic nie widziala oczywiscie, wziela ja na rece i wtedy podniosla gowe i patrzy ze ja stoje jak wmurowana i patrze. Nic nie powiedziala i uciekla gdzies z ta dziwczynka. ja nic nie powiedzialm ale jak jeszcze raz zobacze taka akcje z niepilnowaniem dzieci to zglosze do kierowniczki i koniec zabawy bedzie :crazy:. a ta baba teraz mnie unika, jak mnie widzi to od razu wychodzi gdzies nawet nie mowiac "hei"...
no to tyle, w koncu napisalam bo zawsze gdzies mi uciekalo
ale nie bojcie sie dawac dzieci do przedszkola bo w PL czasemjest gorzej, a tutaj tez musza byc wyjatki, no nie :sorry:....ehhhh...
 
hei
znowu sie caly dzien szwenddalismy i dopiero wrocilam. na szczescie przywiezli pralke rezerwowa to zaraz zabieram sie za pranie:zawstydzona/y:
u nas znowu rano akcja kupa, mala sie zwalila i grzebala lapami i cale lozeczko do mycia a posciel do prania. dobrze, ze jest pralka.
 
Aga - ty to masz z tymi akcja kupa:sorry: dobrze ze pralka jest:tak:

a u mnie akcja nocnik i dzisiaj lekko popuscila, ale od razu ja posadzialam na nocnik no i zrobila siku,,, kurcze ale ja sie nie dziwie ze ona potrafi tyle trzymac po takiej ilosci picia bo nasikala chyba tyle co dorosly:szok:

potem spacer i teraz dalej nocnikujemy, wlasnie siedzi:tak:
 
Hej
Dzisiaj rano zobaczylam u malej na brzuszku i pleckach czerwone krostki i gdzie niegdzie jakby plamki tez czerwone, nie bylo ich bardzo duzo ale zaowazalne.. i z godziny na godzine jest tego wiecej.. teraz ma na lewej stronie buzki, pare na szyjce,kl.piersiowej, a na pleckach i brzuszku jest ich juz pelno...a wczoraj po kapieli jeszcze nic nie bylo:no:

Co to moze byc???

I czy jest w No LIDL? kiedys podobno byl.. pytam bo kolezanka sie mnie pyta a ja nie wiem:-p
 
reklama
MM moja mala miala takie cos i to byly potowki...ospa nie bo male dzieci nie choruja na choroby zakazne, ale jak co zadzwon do legevakt i sie spytaj, moze kaza Ci przyjechac albo powiedza co to moze byc.
potwoki sa od przegrzania
lidla nie ma w zeszlym roku zlikwidowali w calej norwgii :-(
 
Do góry