reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamy z norwegii

Hej corfee :-) gratulacje chlopca :tak::-)
rzeczywiscie dluuugo do Nas nie zagladasz, nie krepuj sie i sie udzielaj. No my wszystkie (prawie) sie "wysypalysmy" w zeszlym roku, al epamietamy jak to bylo :tak::-D. a co do NAV malo kto nie ma z nimi problemow:angry:! debile tam siedza...nie wiem czy Ci pomoze dzwonienie ja radze stawic sie osobiscie i tak dlugo tam siedziec az podadza konkretny termin wyplaty naleznosci bo inaczej znowu sie naczekasz bidulo :zawstydzona/y:. A ja mam pytanie do Ciebie: " czy mozesz na zwolnieniu jechac do PL? nie beda robic problemow? "
a co do kopniakow, nooo to teraz beda coraz mocniejsze :tak::-D, szkoda ze tylko jedna stron ama z tego fajde :-D
KAsia a z fotelikiem to zabierasz go na poklad jak masz wykupione miejsce dla Emmy i stawiasz go kolo lub na fotel, nigdzie sie nie montuje. a dziecko przy starcie i ladowaniu jest zapiete z Toba i siedzi na kolanach. a zawsze mozesz zadzwonic na lotnisko i sie dowiedziec Kochana :tak: albo J niech zadzwoni;-).
 
reklama
hej Marta ,dzieki za odpowiedz :)
powiem Ci szczerze,ze u nas w NAV lokalt siedza same ze tak sie wyraze osly,ostatnie dwa miesiace to byla ciagla walka nasza z NAV a potem zeby bylo jeszcze smieszniej NAV lokalt nie zgadzal sie z NAV forvaltning,a jedynymi co na tym tracili bylismy ja i moj maz.Na szczescie juz sie wszytsko ulozylo,pieniazki na konto meza wplywaja(niestety,firma w ktorej pracowal zbankrutowala,a NAV z "radoscia"daje zasilki Polakom,nawet tym,ktorzy pracowali legalnie juz kilka lat),teraz moja kolej:angry:

a co do Twojego pytania to owszem,lekarz wypisuje taki wniosek "søknad om å beholde sykepenger under utenlandsoppholdet" czy cos w tym stylu,na wniosku pisze,ze wyjazd do Polski(nie na wakacje hehe,choc wolalabym Hawaje) jest czescia twojej rehabilitacji i skoro ma to byc dobre i dla ciebie i dla dziecka to dlaczego nie.Jedynie NAV moze sie zgodzic,lub nie.Ja wyslalam ten wniosek 17 marca i do dzis nic nie wiem,a bilet mam na czwartek.Jutro jak bede dzwonic to normalnie bede ich naciskac:szok: to juz nawet nie chodzi o ten wyjazd do PL bo bilet kosztowal mnie 501 kr w ta i spowrotem wiec nic sie nie stanie jak nie pojade,chodzi mi tylko o zalatwienie tej sprawy z sykepenger,a nie wiem czy w 1 dzien dam rade :no:


a co do udzielania sie to ja niestety JESZCZE nic na temat dzieciooff nie wiem,wiec nie bede blyszczec :rofl2:
 
Kasia jesli chodzi o fotelik to za bardzo nie wiem jak sie go mocuje ale w fotelach sa przeciez pasy to jakos chyba mozna. Ze mna leciala dziewczyna widzialam, ze fotelik na siedzeniu miala ale czy go mocowala czy tylko tak postawila to pojecia nie mam. A wozek to roznie zabieraja. W Oslo wchodzi sie do samolotu przez rekaw wiec wozek trzeba nadac tam gdzie bagaz a jesli chodzi o Polskie lotniska to zabieraja wozek przy schodach do samolotu:-)
Bylismy u lekarza i na szczescie nie ma szkarlatyny tylko zwykla infekcje gardla. Na wszelki wypadek przepisal antybiotyk i mam jej podawac przez 7 dni. Ale juz dzis jest chyba troszke lepiej, bo bawi sie sama. W Rzymie zostajemy do piatku. Mam nadzieje, ze jutro kochana siostrzyczka zostanie z Adusia a my z mezem wybierzemy sie pozwiedzac troszke;-)
Marta sliczne foteczki :-)
 
alw w sumie to ciekawe jak z tymi fotelikami bo jak sie leci z maluszkiem to tak srednio na rekach. nie?
corfee a pisz jak sie czujesz w ciazy i wogole jak masz jakies obawy czy pytania to "wal" smialo...My zawsze z checia pomagamy :-)
a moj Maz tez na dagpenger....ehhh...ale badzmy dobrej mysli, przeciez kryzys ne bedzie trwal wiecznie :-)!
Kamila fotki ma meza wstawila jak ja spalam :-D, do A wrzuce rozwniez ale wieczorekim bo malenswto chce byc przy mnie teraz i nie mam jak za bardzo ;-)
Ale super ze Adusia "zdrowa" :-) suuuper :tak::happy:!
a ja normalnie bym przespala dzisiaj caly dzien z wielka checia,nieprzytomna normlanie chodze a kawa i tak nie pmaga wiec nawet nie ruszam :baffled:
do wieczorka Babki :-D
 
Kamila to ja widze , ze jak w PL na wszelki wypadek antybiotyk:-D, dobrze , ze to nie szkarlatyna...a jak pogoda u Was?
Witaj corfee, grtulacje chłopaczka:tak:, oby nie był mami cycuś:rofl2:.
Kasia spokojnego pakowania , nie zapomnij o niczym fajnie,że bedziesz w PL:tak:.
M.MALEEŃSTWO moze jest uczulona na mleko , ktore mu dajesz, ja to miałam z Czarusiem:tak:
Marta ja dzisiaj pisałam rano posta , ale net mi padŁ a miaŁam coŚ specjalnego dla Ciebie , potem wkleje:laugh2:..a propos robienia innym dobrze:rofl2::eek:( [video=youtube;kaXU4Ua0vCc]http://www.youtube.com/watch?v=kaXU4Ua0vCc&feature=PlayList&p=5F1B24E456D91D42&playnext=1&playnext_from=PL&index=6[/video]
Darika ja cała wkurzona chodze i znerwicowana, jeszcze dzisiaj rano przyjechała i sie pyta czy jutro do niej wpadne na kawę:sorry:to ja jej na to jak na lato: nie wiem zy będe miala czas, no a teściowa zaraz:"pewnie , że przyjedzie , a czemu nie" , no i mam ustawiony dzień , czy to jest do wyobrażenia!!!ja mam swoje plany a tu bach:laugh2:....jutro musze sie gdzieś skitrac:-Dnie tak na poważnie to zleję temat i tak juz mam tak obrobiona dupę , że to w niczym nie przeszkodzi:zawstydzona/y::wściekła/y:nie ma to jak sterowanie inna osobą:szok::baffled:.MASAKRA!!!
JA DZISIAJ BYLAM W PRZEDSZKOLACH NA LUSTARCJI I PO KOMPLET DOKUMENTÓW , JEJKU CO TO SIE WYRABIA , ŻE SA JAKIES NABORY , JAKIES WEWNETRZE I ZEWNETRZNE KRYTERIA DOBORU DZIECI...:sorry::angry:jutro jadę złożyc do dwóch , moze się uda i przyjma mi Czarka , ale jest duzo chetnych 4 osoby na jedno miesce w mojej gminie więc odpuścilam i składam w Gdyni , plus , ze jestem zameldowana w GDyni , bo tak to bez szans, w sobotę w jednym z przedszkol sa dni otwarte i idziemy zobaczyc jak jest prowadzone:):tak:
a teraz wam cos opowiem:
wysiadam z mojego gwiezdnego pojazdu na żadanie i tu rach ciach zajeżdża mi droge super fura i laska mi mach , myslalam na początku , że to do kogoś za mną:eek:, nie moglam sprawdzic bo miałam śpiącego Czarka na ręku , no , ale jak zdjęła okulary:nerd:patrze a tu Agnieszka ..w końcu dopatrzyłam sie Lamii i malutkiej :-Da tu taka niespodzianka , jechały na spacer na Rewę, troche poplotkowalyśmy i smignęła , na razie się nie spotkamy bo dziewuszki są podziębione , szkoda , a ja już miałam plana, że ho ho:szok::tak::-p.
 
Ostatnia edycja:
No ja tak mysle ze muszå te siedzenie samochodowe jakos montowac w samolocie a przynajmniej powinni ze wzgledøw bezpieczenstwa, ale sie nie znam bo nigdy nie widzialam..

corfee ja raczej problemøw z NAV nie mialam, fakt tylko ze pieniådze przychodzily mi roznie wiec czasami mniej lub wiecej na koncie mialam..zycze Ci zebys pojechala sobie do PL odpoczela a malutki Aleksander grzecznie w brzuszku czekal na J ego czas
emocje17.gif

Marta rudzielcu :-D bardzo ladnie wyglådasz. widzialam na NK zdjecia! super!! u Was juz lato!! fajnie - garden party!!
bellakama zycze udanego pobytu w Rzymie i mam nadzieje ze sobie jeszcze z mezem pouzywacie przed powrotem do PL :tak: a potem co? wracasz do Norge??
darika. przykro mi ze Alan coryje i odstawia szopki.. ja sama obawiam sie co to bedzie z Emmå. Ona nic tylko ostatnio w rozjazdach, a jeszcze okazuje sie ze chyba zostane z Niå dluzej wiec byc moze czeka nas Morze i odwiedziny u Ani a moze nawet rodzina w Olsztynie.. mam nadzieje ze dzielnie to wszystko zniesie..

u mnie czas pakowania dobiega konca. zaladowana jestem tak bardzo ze przed powrotem to chyba bede paczki sobie nadawac bo nie wierze ze nie pokupuje jakis rzeczy no a miejsca na to w walizce nie ma....:baffled::-D

buziaczki dziewczyny! i odezwe sie do Was juz jakos z Ojczyzny!!!
 
ale jestescie laski super :-)dzieki za tak mile przyjecie po tak dlugim milczeniu:zawstydzona/y:
no mam nadzieje,ze ta moja sprawa z NAV sie rozwiaze,mi wlasnie chodzilo o to,czy regularnie wplywaja pieniazki na konto a teraz juz wiem,ze nie:szok: no trudno,jakos przezyjemy,jeszcze tylko troszke i maly sie juz pojawi na swiecie i mam nadzieje,ze wtedy bede juz miala swiety spokoj:eek:

a co do fotelikow i wozkow w samolocie to ja wiem,ze moja szwagierka z UK nigdy raczej nie placila za wozek dla malej,ale wiem,ze jechal on jako bagaz a nie w srodku w kabinie...Hmm...No ale ciekawie bedzie sie dowiedziec,w koncu moj synus ( mam takze nadzieje,ze nie bedzie synusiem mamusi:rofl2:) tez bedzie musial czasami podrozowac do dziadkow do PL,ja kupuje taki wozek co sie do niego zaklada fotelik i tez sie juz kiedys zastanawialam,czy bede musiala wszytsko wyslac jako bagaz,czy maly bedzie mogl siedziec na foteliku.Ale wtedy trzeba wykupic chyba dla dzidzia miejsce,a jak siedzi na kolanach mamy to chyba sie nie placi...Ale nie wiem i chetnie sie od Was doswiadczone mamuski dowiem :-)
 
corfee ja tez wlasnie taki wøzek mam ze siedzenie samochodowe mozna zamontowac ale to jest niestety do 9kg a ja møwie juz o takich wiekszych fotelikach - tych "drugich" dal starszakøw bo sobie zakupilam w PL i wlasnie zastanawiam sie jak go zwioze..
aniu a kto Ciebie tam wie.. jeszcze sie rozmyslisz czy cholera wie!! :-D nie. pisze tak bo sama nie wiem czy zostane. Mamie sie nawet nie przyznam, obczaje sytuacje w ciågu tygodnia i jak nie wytrzymam dluzej to wracam..:-D a pozatym ciågle sie zastanawiam jak ja sama z Emmå taki swiat drogi przejade no ale jakby co to chyba rzeczywiscie wyjechalybysmy na noc...mam nadzieje ze spotkacie sie Agå.. a kontaktowalas sie z Izå?? milczy cos Ona i nie odzywa sie do nas...:baffled:

moja Mi$ka juz w løzeczku, J. dopina ostatnie sprawy w restauracji a ja mysle co by tu jeszcze...
 
reklama
Ana nie wydaje mi sie zeby byla uczulona na mleko poniewaz podaje jej je juz tydzien a te ulewanie dopiero dzisiaj. po za tym pije tez moje mleczko i po nim rowniez ulewa.

pisalam juz ale sie powtorze:rofl2: jest tutaj kminek???????

a co do NAV to zbytnio sie na tym nie znam ale za moje zwolnienie placili jak chcieli...jakos tak dziwnie do dzis nie wiem jak oni to wyliczyli.. ale ze pracowalam prawie do konca to kwota byla nie ogromna wiec nie bylo sie o co wyklucac.;-)

jak robilyscie zdjecie do paszportu waszym maluszka??? bo niedlugo planujemy go wyrobic ale zastanawiam sie jak zrobia zdjecie:eek: przeciez mala nieutrzyma sama glowki:-D
 
Do góry