reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

Agnieszka ja zmykam, sorki:-(, ale główka mnie boli:baffled:
v8hthd.jpg
 
reklama
u nas do przystanku tak samo, a mamy dosc daleko, bo mieszkamy pod lasem, a przystanek pod domem kaszuba. z kosakowa do debogorza robili droge i chodnik w zimie, bo niedlugo wybory wiec moze i u was rusza.
zapomnialam, a na droge kolo domu mieszkancy sami sie skladali
 
no dobre z tymi wyborami , następnym razem napisze co sie jeszcze dzieje , bo mam ploteczki od koleżanki ze wsi obok:szok::rofl2:....pa:)a u mnie ten sam "pan i władca" rządzi co u was w Kazim.:confused:
 
no wiem, wszyscy pod kosakowo, a ja to z debogorza, wiocha przed kazimierzem:-). ale z tymi wyborami to tak jest, przed zeszlymi doczekalismy sie lamp na ulicy:-p, to i teraz cos sie poprawi. chodniki byly w obietnicach wyborczych
 
czesc dziewczyny..
zalogowalam sie zeby Was nadrobic i moze napisac cos od siebie ale przypomnialo mi sie ze musze wyprac welniane ubranka Emmy no i od prania do sprzåtania i dopiero usiadlam.. wiec chyba przeloze to na jutro..
mam nadzieje ze u Was wszystko ok. dobrej i spokojnej nocy Wszystkim zycze i buziaki od nas!!
 
mała rozrywka na koniec dzionka:

Co łączy faceta z kotem?
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka cały dzień.
13. Cały czas by spał.
u mojego to sie sprawdza :-D
Anka a Czarucha moze pokazac innym co to jest ubranko przeciwdeszczowe :tak::-D, bo te dzieci w PL to biedne przemakaja...
no ja czekam jutro na wyplatke hihi .....moja pani wrocila dzisiaj z morza :-)
Izka i Kaska milej zabawy :tak: a Kaska chyba sie pakuje co do nas nie zaglada :rofl2:
Izka to fajnie ze masz taka tesciowke, nic tylko sie cieszyc :-).
Agnieszka ja tez nie moge takich filmow ogladac, ostatnio ogladalam ten o dzieciachz Moskwy , normalnie ryczalam :-(...
Lilka jak tam na polu bitwy:confused:
a sprzatanie chalupki odlozone do jutra...dzisiaj tylko zdazrylam odkurzyc bo Maya przez efedrin strasznie pobudzona jest i w dzien to masakra z nia, nie chce lezec na macie kiedy zawsze sprawialo jej to przyjemnosc,a spala na dworzu tylko godzinke a zawsze do 4 przesypia...a samochod przegladu nie przeszedl, musimy zrobic 4 rzeczy, w tym ABS-y cholera...ale mamy na to miesiac wiec jakas kaske da sie "odlozyc", jakos rozowo tego nie widze :zawstydzona/y:, kurna tak to schudne raz dwa...
zawsze wiatr w oczy :wściekła/y:...
Agata a jak Twoje 4 kolka i Agnieszka co tam wyszlo w Waszym?

ja mowie donbranoc...:happy:
 
nasz odebralismy w pt, czekalismy na czesci. jakies paski sie pozrywaly i uszkodzily wentylator, nie wiem co dokladnie, ale cena nas nie zabila:tak:
u mnie dzis po sprzataniu, nawet moj sie dopytywal co chwile co pomoc:szok:
 
czesc dziewczyny. no podczytalam Was bo oczywiscie Emma pobudka 06:30..

ja chodze ostatnio troche zakrecona i nieobecna do tego stopnia ze patrze w kalendarz kilka razy dziennie i dopiero dzisiaj rano mnie oswiecilo ze to chyba 26-ty jest a wczoraj mialam na kontrole z Emmå (nawet nie wiem czy szczepienie tez) i zupelnie sobie z tego sprawy nie zdawalam... z nowosci to wczoraj J. robil na obiad takå ich norweskå potrawe "plukkfisk" (takie ziemniaczano-rybne puree) i zdecydowalam ze dam troszke Malej..oczywiscie w porownaniu z tym co Ona je to troszke slone bylo choc i tak ograniczylismy, no i mleko w srodku ale dobrze jej to zagotowalam i wszystko fajnie - nic jej nie bylo.. :)

widze ze Iza juz puscila pare! :-D tak. szykowalam sie do Niej we wtorek ale nie wyszlo wiec jutro znowu prøba.. pakowanie dzisiaj wieczør, jutro rano wyjazd.. no ciekawa jestem jak mi to wszystko zniesie Emma ale za cene plotkowania z Izå i zabawy dziewczynek to warto!!! :-)
ja @ znowu nie mam. no i w dalszym ciågu nie stosujemy zadnych srodkøw antykoncepcyjnych. waham sie bo nie wiem czy potrzebne mi jeszcze na te moje samopoczucie hormony choc z drugiej strony to ja juz zadnej røznicy nie czuje bo i tak porozpieprzane mam w glowie na czåstki elementarne...:frown: jakkolwiek.

wczoraj wkoncu zalogowalam sie na moim ulubionym radio - sciågnelam jakis brakujåcy program do odsluchiwania no i warszawskie ANTYRADIO kroluje w domu..no i do tego doszedl "kurnik" - a konkretniej remik.. :-D

tak wogole to zastanawiam sie powaznie nad tym ze jak pojede teraz w kwietniu do PL to zostane tam do maja i jak J. przyjedzie za 2-gim razem to wrocimy razem do domu.. troche sie z tego powodu martwie paroma rzeczami - stosunkami z mamå ktore niestaty zawsze po kilku dniach bycia razem ulegajå pogorszeniu, pozatym mamy psa ktory nie za bardzo za dziecmi no i obawå przed ewentualnymi zachorowaniami Emmy - jak sie zachowam i co zrobie bo podejzewam ze z opieki placøwek publicznych nie bede mogla korzystac - tylko prywatnie...:baffled: ale ciesze sie tez bo mamy z Aniå plan zebym do Niej przyjechala.. i bardzo bym chciala sie wkoncu zobaczyc no i za tym Morzem :)rolleyes:) juz tyyyyyle czasu usycham z tesknoty...:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
30m7gue.jpg


ja juz od 7 na nogach wczoraj Czarek poszedł spac po 19 zaliczył 12 godzin i rano pobudka....nie chce mi się siedziec w domku chyba pojadę na zakupki do miasta, a tymczasem miłego dzionka:happy2:
 
Do góry