reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

mala przespala cala noc w pokoju lamii, rano jak wstalam, jasko marudzila a starsza do niej gadala. wesolo bylo
dzis bylismy na szczepieniu i wazeeniu, przez ostatni tydzien nic nie przybrala, ale przed chwila baba dzwonila, ze ta szczepionke miala juz miesiac temu i nie powinni jej podawac. na szczescie skutkow ubocznych nie powinno byc. jestem w szoku:szok:
 
reklama
Tampeza to rozumiem , że podali jej drugi raz ta sama:szok::no:, jejku na szczęście jest oki!!!
u nas szystko dobrze, Czaruś ma sie lepiej :tak:, jutro juz chyba wracam do siebie, bo zfiksuje , nie ma jak w domku , Czarek tez tęskni za dziadkami:rofl2:.
DUZO ZDROWKA DLA MALEŃSTW :tak:
Kasia a ty co porabiasz?
 
Jejku Tampeza ja bym chyba oszalała jakby ktoś do mnie zadzwonił z taką wiadomością :szok: No ale całe szczęście, że nie ma skutków ubocznych... ufff. Ale z drugiej strony aż krew w żyłach się gotuje jak oni tu wszystko mają poukładane :wściekła/y: Ehh


Świetnie, że Czaruś ma się lepiej.
Maja Ada też chyba wraca do normalności. Dziś oprócz cycusia zjadła pół słoiczka zupki i przed chwilą opędzlowała deserek :-)
 
jeeeeeezuuuuu tampeza ale bym sie wsciekla na takå wiadomosc. chyba bym tam ich rozniosla! a przynajmniej do sluchu nagadala.. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: przykro mi ze takie rzeczy sie tutaj dziejå, nie do pomyslenia a My i Nasze Dzieciaczki muszå przez to przechodzic!! to jakas paranoja!:wściekła/y::-(
a my siedzimy w domu. babcia z Ulvik juz dzwoni do nas codziennie i 2razy dziennie czy przyjezdzamy no a jak to z J. bywa sprawa z weekendem wyjasni sie pewnie w piåtek..tak wiec siedzimy w domu. na policji wkoncu nie bylismy bo J. po drodze do domu sprawdzal i zamkniete.. normalnie jaja - nawet raz w tygodniu kiedy majå byc to ich nie ma..az nierealne ze takie miejsca na ziemi istniejå i ja mieszkam w jednym z nich..:-D
 
Ostatnia edycja:
Agnieszka no co za glupie malpy :szok::crazy: przeciez ma jak byk kalendarz szczepien i nie jest trudny...a jaka dostala drugi raz?
ciekawe jak Agata...Sangra pewnie sie stesknila juz nie mowiac o samej Agacie :tak:
Anka to dobrze ze Czarus juz lepiej...wkoncu wyjdziecie z "wiezienia":-D
 
kurczę dziewczyny jak tak was czytam to aż wierzyć się niechce:tak:
jeszcze ani razu nie czytalam dobrej opinii na temat tutejszej sł.zdrowia:szok:
mam nadzieję,że do wiosny przetrwamy jakoś bez choroby,bo teraz najgorszy okres:tak:
nareszcie z Czaruchną lepiej:happy:
 
no wylezę z nory Marta w końcu ..na sam początek mam pełno jakis spraw w urzedach do pozałatwiania dla mojego męża:wściekła/y:....ale i tak sie ciesze , ze wyjde bo juz pomysły mi sie na zabawy domowe skończyły , dzisiaj sie totalnie wypaliłam i jak kawka padłam na łóżko w czasie drzemki Cezary zastrajkował i nie chciał spac a moja mama wzieła go w obroty i namalował super obrazy abstrakcyjne:-D na płótnie , mówie Wam cudo:-D:rofl2:. A teraz juz spi od pół godziny i wiecie co nie mam co z soba zrobic , nie ma kto mnie denerwowac:tak::-);-).
Kasia dobrze , że uciekasz z tego miejsca , ja widze , że dla ciebie tez jest ważne otoczenie i gdzie mieszkasz , bo mozna totalnie sie wyniszczyc:tak:, ale jaja z tą policją:szok:, jak na syberii:happy:
 
no wlasnie trafnie to okreslilas - jak na Syberii a juz szczegolnie dzisiaj bo mamy burze snieznå.. tak Aniu. to gdzie mieszkam jest bardzo dla mnie wazne. ja gøry lubie ale na weekendy na wycieczki, co z tego ze teraz jest tu masa turystøw skoro i tak czlowiek nie wychodzi, pozatym niestety ja na nartach jezdzic nie umiem (dopero zaczelam 2sezony temu na biegowkach) i wogole ja bardziej za wodå i latem jestem...ja nie pisze o tym czesto ale przechodze juz powazne dolki i kryzysy psychiczne z powodu tego miejsca, dlatego zdecydowalismy sie zmienic otoczenie - sprzedac wszystko co tu mamy i wrocic nad fjordy...rozne ludzie majå problemy i rozterki - natury materialnej - co do garnka, i duchowej - co na weekend albo najblizszy tydzien, ale w obu przypadkach moze to byc po to "zeby przetrwac"..obie sfery så tak samo wazne i trzeba cos z tym zrobic poki nie jest za pøzno...
 
Ostatnia edycja:
Kasiu tp normalnie jak w klatce siedziszw hovden :-( naprawde wpolczuje bo ja niemam takich dolkow i wogole....szybko sie aklimatyzuje do terenu czy otoczenia...
ale dobrzez e bodjeliscie taka decyzje ze wracacie do ulvik :tak: moze czasme na zakupki di bergen wpadniesz :-)
 
reklama
pewnie tak bo Bergen lubie i czasmi sie tam pewnie przejedziemy.. hmm... tak sobie mysle ze Izie tez obiecywalam i kilka razy rozmawialysmy juz o spotkaniu ale mysle ze jeszcze sie uda..
a jak Mayka? polepszylo sie cos?

a propos... iza jestes gdzies tam? czytasz nas moze z ukradka :-D
lila? a Ty? pewnie na swoim rowerku jednym okiem na licznik a drugim na slowka z kursu lypiesz..:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry