reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

witam wieczorowo...
Kasiu jak sponsorujesz last minute , jestem chętna:)))):-D co do wyjazdów , to myślę , że nie ma co sie obawiac , jeśli chodzi o takie dzieciaczki jak Emma:tak:, ja podróżowałam z 7 miesięcznym Czarkiem samochodem z bergen do oslo , potem do szwecji , same zreszta wiecie jak taka podróz wyglada , byc dobrze zorganizowanym i miec dobry fotelik , to podstawa:tak:, a co do ciepłowatych klimatów koleżanki wyjeżdzały z rocznymi maleństwami np. do tunezji, jak ma sie większe to tam jest nawet stała opieka , ty leżysz pijesz drineczka z parasolka a onok jest specjalne wyznaczone miejsce odpowiednio przygotowane dla bobasków i pani , która się nimi zajmuje:tak:, czasami tak sie zdarza , że juz jest to wliczone w koszt wycieczki , bo nie raz to juz standart takich wycieczek , trzeba sie dopytac ....
Ewelinka no właśnie z tym angielskim to mam takie samo zdanie, ale szlak mnie trafi jak Czarek zdezorganizuje całe zajęcia:crazy:, ja dzisiaj wynalazłam pod nosem u mojej mamy(aż wstyd ) centrum nauki i zabawy dla dzieci, rytmika, angielski i plastyka , umówiłam się na poniedziałek, chce zobaczyc jak Czarucjna będzie sie zachowywał, to podobno jest cos na kształt przedszkola , bo funkcjonuje od 8-16 i dzieciaki tam zostaja na całe dnie:szok: koszt za cały miesiąc 450zeta, więc nie jest źle , ale ja oczywiście nie mam zamiaru sie pozbywac dzieciaka , tylko szukam coś , żeby nie siedzial cały czas w domku, więc pare godzin dla rozruszania małolata;-). Ewelinko zawód jak terminator, ja bym nie mogła:zawstydzona/y:......
Agatko dokleiłam link , ja też bym nie znosła szperania po forum:-D.
Niunia normalnie szok , porąbało ich w tym szpitalu , bardzo współczuje , mam nadzieje , że juz cos zaradzili, kochana nie martw się, będzie dobrze:tak:.
 
reklama
Tampeza ja nie moge pisac na prv bo mi sie od razu net rozłącza , moge tylko odbierac wiadomości, nie napisałaś mi tego numeru , ja jestem chętna , dogadamy się przez smas:tak:, napisz jeszcze raz, oki .
 
Hejooooo...
Kasiu nic specjalnego nie planuje na urodzinki Natalki bo brak funduszy a po drugie nie mamy kogo zapraszac bo polaczkow nie znam a norewgo wie bede zapraszac o niee...jeszcze za szybko. A wogole to Natala bedzie miala w przedszkolu zabawe bo dostanie korone i prezenty wiec w domku bedzie skromnie :tak:.
a co do wyjazdwo do cieplych krajow z maluszkami to trzeba sie dowiedziec o dodatkowych szczepieniach np hepetit B czy inne tam bo moga byc wymagane i odpowiednio wczesniej podane.
Niunia oj biedna jestes, mam nadzieje ze szybko wrocisz zdrowia :-).
 
no wlasnie Kasia - Tampeza ty nam napisz co u Ciebie:tak:

ja tez podrozowalam duzo z Sandra. Pierwszy lot miala za soba jak miala 2,5 miesiaca, a podroz samochodem do PL niecale 6 miesiecy. I powiem wam ze duzo latwiej sie z nia podrozowalo gdy nie ukonczyla roku niz potem. Ciezko ja utrzymac na pupie, a tak jak miala niecale pol roku to byla wniebowzieta w aucie. Potrafilam z nia 800 km w jeden dzien zrobic:tak:
teraz z dwojka to bedzie dopiero wyzwanie:baffled:

Niunia- wracaj nam do zdrowia szybko,, tez przeszlas swoje:-(

a ja lece bo az nie moge w to uwierzyc, ale Daniel spi od 23 a Sandre polozylam o 21, bo wzielam sie za nia. Koniec spania po 23:crazy: Daniel juz jest spokojnieszy bo jej tak latwo nie przejdzie. Wkurzyla sie na mnie, ale po jakis 30 minutach byla cisza i juz spi. Raz sie tylko na piciu obudzila.

Lece bo mnie jutro ostre sprzatanie czeka. Nazbieralo sie tego troche znowu, a jutro mam gosci na 17. Polacy z 10 osob;-)
 
Cześć kobitki

Apropo wyjazdów z maluszkami, to moja Nicolka miała zaledwie 1,5 m-ca jak pojechaliśmy z Nią samochodem do Polski!!! Wytrzymała 3,5 godz. na promie i potem 16 godz. w samochodzie. Była wtedy jeszcze na piersie, więc był ogromny problem z odbiciem po karmieniu.:no: Ale na szczęście już wszystko z maleńką jest ok. Niedługo czeka nas pierwsza podóż samolotem z Gdańska do Oslo... Oj, się będzie dizało...
Aniu, w Osowie, gdzie mieszkałam, też jest takie m-ce, gdzie dzieciaczki przychodzą na jakiś czas i uczą się sztuki przez własną wyobraźnię(nie pamiętam nazwy? ale jak będziesz tym zainteresowana to mogę załatwić nr tel i popytać znajomą co i jak). Widziałam, że dzieci tam malują, robią coś z gliny i wielu różnych rzeczy... Jak moja mała podrośnie to ja mam wiele różnych pomysłów, to będę Ją męczyć :-D Oj będzie się moja mysza buntować :-DA może to wszystko polubi ;-)Na szczęście mam jeszcze z jakiś dobry rok "luzu"....
A Ty sobie kobitko troszkę odpoczniesz :tak:

Niki spała dziś od 22-3:30, o po tym karmieniu wstała dopiero ok 8, teraz dalej śpi :tak:(jeszcze... nie wiadomo, jak długo,bo juz Ją słyszę...).Mam nadzieję, że po powrocie do NOR będzie mi też tak ładnie spać...

P.S. Z wczorajszego postanowienia : nie jeść kolacji... nici...:zawstydzona/y:.

Życzę miłego dnia
 
Ewelinka - jak bedziesz leciala samolotem to wazne jest zeby dziecko ssalo cos w czasie ladowania i startu. Moze to byc piers (butelka) lub smoczek. Uszy wtedy sie nie zatkaja i nie bedzie bolalo. Na Sandre sprawdzilo sie super, dopoki nie przestala ciagnac piersi.... w maju sie troche poplakala, ale bardziej pomarudzila niz plakala.

A ja nocke znowu zarwana mam:crazy: Nie wiem co mam z tym malym robic,, pospal 2.5 godziny a potem do rana zrobil sobie smoczka z mojej piersi. Probowalam mu dawac smoczka i go bujac w kolysce zeby zasnal, ale jak tylko mu wypadl smok (a wypadal bardzo szybko bo on bardzo mocno chcial go ssac) to ryczal:baffled: a jak przysnal to 10-15 minut i od nowa:wściekła/y: po 2 juz sie poddalam i wzielam go do lozka, no i przy piersi... znowu wyssal mnie na maksa i mnie brodawki bola:no:

chyba musze kogos o rade zapytac bo ja juz mam dosc takiego zycia, ciagle cos nowego z nim. Zebym chociaz wiedziala ze jak sie zawezme i bede podawac tylko smoka miedzy karmieniami i da to rezulatat to bym probowala, ale mam wrazenie ze on taki maly ze nie przechodzi:crazy:
czemu ta potrzeba ssania musi byc w nocy i to przez cala noc:angry:

nic lece na miasto, a potem szybkie sprzatanie przed gosciami. Ale wszyscy znajomi wiec nie ma stresu, sztywniakow nie przyjmujemy:-D
 
WITAM
16kygwh.jpg

Ewelinko super miejsce rozwojowe , oj w gdyni bida z takimki rzeczami a niby takie nowoczesne miejsce , albo ja nic nie wiem , zobaczymy w poniedzialek w tym centrum:tak:, a do Osowej troche mi daleko , bo mieszkam na Mostach to jest juz gmina puck:wściekła/y:. no , ale jak sie wkurze ....;-)to i tam zawitam. wiesz co zastanawia mnie tylko jak on sie bedzie zachowywał:baffled:....
a kiedy jedziesz do N?:confused:JESTEŚ TERAZ W GDAŃSKU?:confused:
Agata ale Danielek to męczy -buła:-(, wiesz co Czaruchna tez taki mami -cycuch byl , ja nie wiem co te chłopaki takie łobuzy, ale na dłuższą męe wiem , ze może to już wykończyc:-(.
Ja tez mam nocke z głowy....zęby mnie okropniasto bolą , wogóle nie spałam , miałam robioną jedynke na drugi dzień trójke kanałowo i teraz mnie ak boli , ze mam ochote je wyrwac , podobno moga dokuczac do dwóch tygodni:crazy:, ledo widze na oczy ....prawie po ścianach chodzę z bólu , ableki juz nie pomagaja:no:, ja mam dopiero wizyte na 13 , ale i tak nic nie poradzi :wściekła/y: no i wedy ide na wyrwanie:wściekła/y: zębola, wiecie jak bedewyglądac , najgorsze jest to , że trzeba bedzie odczekac aż sie dziąsła zagoja , i tak 4 tyg bede smigac bez zęba po mieście:rofl2:, no nie :baffled:..... to dopiero początek:szok:
 
Agatko, dzieki za informację o ssaniu w czasie startu i lądowania. Nie miałam zielonego pojęcia :szok:. Jezu, jeszcze raz dzięki...
Jeżeli chodzi o te zarwane nocki, to u mnie wyglądało identycznie... Teraz wiem, że przyczyną ciągłego płaczu Nicolki był chudy pokarm. Cały czas była przy piersi, a mimo to płakała... Była poprostu głodna. Teraz wogóle nie wiem, że mam dziecko :tak:... Byłam wkończona, podobnie jak Ty...Mam nadzieję, że Danielek zacznie ładnie spać...
Aniu w Polsce jestem do 12 lutego, 13. wylatujemy do NOR. Jestem cały czas u rodziców w Kościerzynie, ale jak jest mój mąż to zawsze jedziemy do nas do Gdańska. Z pewnością będziemy tam w przyszłym tygodniu, więc możemy się spotkać na jakiejś kawce :tak::-)... Odpada jedynie środa...
Pozdrawiam
 
reklama
Do góry