Przykro mi bardzo Aniu Zając. Pozostaje tylko wierzyć że mały szybko wyjdzie z tego. I zły sen stanie się szczęśliwą rzeczywistością...Wysyłam Wam mojego Anioła..
Ach tyle tych złych wieści dzisiaj,.....nie tak
miał się rok zaczynać, nie tak...:-(
Niunia - odezwij się tu też...
Bylismy na sylwestrowej imprezie u Polakow, bylo 7dzieci...nasza bawiła się do 23.20..zasneła na 15min w aucie, potem podziwiała fajerwerki, "pogadała" z Babcią na Skype i o 0:30 poszła spać..
Śmiali się wszyscy że rośnie nam imprezowe dziecko:-)
Agata mam nadzieję że Danielkowi lepiej.
A nas lekka zdołowało że w tej "zadupiastej" Norge jesteśmy....i nie wiemy co dalej ze sobą począć.
DYLEMAT - czy oddać K.do barnehage, i wrócić do pracy....czy może lepiej znaleźć Polkę opiekunkę...czy może wychowawczy..a może bezrobotny z zasiłkiem byłby jakimś rozwiązaniem...
W sumie do k.maja mam spokój,ale decyzje trzeba by już w marcu podjąć.
Kasiu - a jakie plany Ty masz?
Ach tyle tych złych wieści dzisiaj,.....nie tak

Niunia - odezwij się tu też...
Bylismy na sylwestrowej imprezie u Polakow, bylo 7dzieci...nasza bawiła się do 23.20..zasneła na 15min w aucie, potem podziwiała fajerwerki, "pogadała" z Babcią na Skype i o 0:30 poszła spać..
Śmiali się wszyscy że rośnie nam imprezowe dziecko:-)
Agata mam nadzieję że Danielkowi lepiej.
A nas lekka zdołowało że w tej "zadupiastej" Norge jesteśmy....i nie wiemy co dalej ze sobą począć.
DYLEMAT - czy oddać K.do barnehage, i wrócić do pracy....czy może lepiej znaleźć Polkę opiekunkę...czy może wychowawczy..a może bezrobotny z zasiłkiem byłby jakimś rozwiązaniem...
W sumie do k.maja mam spokój,ale decyzje trzeba by już w marcu podjąć.
Kasiu - a jakie plany Ty masz?