Jaga8124
Zadomowiona(y)
bellakama nie zanudzasz! zaglådaj do nas czesciej i opowiadaj a jak masz problem to pytaj!miedzy naszymi cøreczkami jest zaledwie 2tyg. roznicy, podobnie jak miedzy mojå Emmå i Izy Karolciå ale to w drugå strone musze liczyc! wiec prawdopodobnie wszystkie trzy przechodzimy choc czesciowo podobne akcje..:-) i jak slodka niespodzianka - udala sie? a wczoraj mialam Ci jeszcze dopisac ze tutaj w sklepie jest juz gotowy "vanilie saus" jest pyszn i przynajmniej mniej sie narobisz i czasu zabierze rowniez nieporøwnywalnie krøcej..
witam spowrotem Jadzie!! no kochana widze ze Ty i bez takich tampezowych przygod juz od6rano na nogach11 ja to musze bo czasami juz Emma sie na jedzonko obudzi ale musze tez odciågnåc mleczko zeby produkcje podtrzymac..ale zaraz potem hyc spowrotem do løzka.. i tylko sie zastanawiam czy kiedys mi sie przestawi..hmmm..a moze poprostu bedzie musialo a Mi$ka juz mi w tym pomoze!!
aga wspølczuje Ci bardzo tych nocnych przygød i dodatkowej pracy ktorej Lamia Mamusi przysporzyla..mam nadzieje ze to jdnak jednorazowa akcja byla..
milego dnia Wam zycze kobialki! ;-)
Nio ja odkąd przyjechałam tutaj to wstaję razem mężem
w końcu kiedyś trzeba ponadrabiać zaleglości ;-)
A i dzień zdecydowanie dłuższy mam a co za tym idzie jak mąż idzie do pracy to agatka jeszcze śpi więc mam ok 2 godzinki tylko dla siebie :-)
no to ja juz jestem pewna... maly ma kolkiani koper, ani zadne kropelki nie dzialaja i jak mu sie wlaczy alarm to sie drze 2-3 godziny najchetniej w nocy i nic sie nie da zrobic. Rece mam jak goryl od noszenia go, wozek tez nie dziala. Co sie uspokoi to zaczyna od nowa
no to czeka mnie trudne 3 miesiace, jezeli nic nie zadziala. Kurcze widzialam na tylu dzieciach jak krople ktore mam dzialaja na kolke jak reka odjal a na mojego akruta nienawet tutaj na norweskich dzieciach probowalismy i pomagalo
nic bede probowac innych tez rzeczy:-(
O kurcze :-
Jaga mam nadzieje ze u mnie niema taakiego zwyczaju, bo mi sie nie chce nic robic...ale z drugiej strony fajne takie spotkania, mozna sie blizej poznac i sobie pomagac, u mie to sasiadow nawet nie widuje tak cicho u mnie
a co do kupek...toNatala robila takie fajne bobki jak kroliczek i pewnego ranka budze sie i patrze a jakies "dziwne kuleczki "leza kolo mojej poduszki
...wstaje a ona sie nimi bawi i kula sobie po dywanie
![]()
....na szczescie nie rozsmarowywala ich nigdzie...ale to byl tylko ten jeden raz.
Chcialam jechac do sklepu ale daruje sobie. Chodniki nie byly odsniezone i teraz jak topnieje to normalnie jak po lodzie a bardzo ruchliwa ulica jakos mie sie nie usmiecha jechac wozkiem, fakt ze wazaja ttaj na pieszych ale jakos sie boje.
ale spacerek zaliczony do przedszkola.
Musze Maye wyjac z wozkabo spi w nim od kiedy wrocilysmy.
Ja po dowiedzinach normalnie wypluta jestem, zmeczona non stop,a spalabym caly dzien, ale fajnie bylo im tez sie bardzo podobalo wiec ciesze sie podwojnie.
Milego Dnia Mamuski :-)
U nas jest na wsi taki zwyczaj ale wśród dobrych znajomych. Są tu diwe mlodsze rodzinki które się trzymają razem i pryjęli nas bardzo milo do swojego towarzystwa. A jedna sąsiadka ma pół roku młodszą córcie od Agatki :-) I ostatnio razem piekłysmy ciasteczka na święta :-):-) Fajnie jest bo zawsze jest z kim pogadać :-) CHoć nie znam norweskiego sa bardoz mili i starają się do mnie po angielsku mówić (choć i dla mnei jeste to nie lada wyzwaniem bo nie uczyłam się nigdy angielskiego ;-))