agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
ja pilam cole przez cala ciaze

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Lilka to masz terazakcje
, wy macie chyba co drugi dzien gości , jak dla mnie super , bo ja się tylko prosze o towarzystwo
, no ale wiem , że dla ciebie to też wyzwanie , ogarnąc sajgonik dziewczynek i z małym przy cycu
.
a ja dzisiaj w domku kompletnie nic nie zrobiłam oprócz obiadku, byliśmy dwa razy na dworzu i potem jeszcze na zakupach jedzonkowych , więc czasu mi zabrakło a teraz mam labe...po tych szaleństwach z małym padam na mordkę.dziewczyny czy kiedykolwiek słyszałyście o metodzie nauczania Helen Doron, w necie czytałam , ale moze któraś z Was coś słyszała lub ktos z Waszego otoczenia korzystał....z chęcia się zapoznam z Waszą opinią
.
Ania jak samochodzikowa akcja![]()
bylismy tez w koncu na policji zlozyc wniosek o pozwolenie dla malej, czas oczekiwania na odpowiedz....4 miesiace![]()
Ana to fakt,u nas goscie sie przewijaja praktycznie non stop
fajnie z jednej strony,ale z drugiej czasmai nie mam na nich ochoty
my z Karolem wogole pochodzimy ze skrajnie roznych domow,bo K. ma troje rodzenstwa,i do kazdego przychodzili koledzy i dom byl zawsze pelen ludzi,do tego jego mama strasznie goscinna,jak ktos przyszedl to dostawal obiad :-) nie zapomne jak mnie kamrila jak sie z K. zaczelismy spotykac
no a moj dom...to totalne przeciwienstwo
moja mama opierdzielala mnie jak przyprowadzilam kogos do domu,jak juz byly to dwie kolezanki to po ich wyjsciu lub w trakcie jak u mnei byly dostawalam taki ochrzan,ze kazdy sie szybko ulatnial
nie raz moja mamuska wyzywala moich goscize czy domu nie maja itd.,a to ze gnoj butami nawnosili (sorry,ale jak sie w altance zalozy zielone jasne kafelki to goscie musza je wchodzac pobrudzic,bo na jasnym wszystko widac...)
pamietam jak kiedys przyprowadzilam 3 kolegow ze szkoly....o matko co sie dzialo
takze ja zawsze chcialam aby moj dom byl taki cieply i goscinny,no ale jak sa male dzieci to czesto nie mam ochoty
a najgorsze jest to,ze karmiac Gabiego spalilam ziemniaki i ugotowalam nowa ture,a K. przyjechal z pracy sam
goscie zmeczeni dali sobie spokoj,a ja caly dzien spedzilam pucujac chate i robiac ten obiad...szlag by to
dla mnie to jest totalna glupota,wystepowac o pozwolenie dla dziecka urodzonego na miejscu
no kurka jak matka ma pozwolenie to dziecko automatycznie tez pwoinno miec
Niunia ja z Hania nie wiedzialam,ze jestem w ciazy a sie w spodnie nie moglam prawie dopiac
na wadze nic nie przytylam i nei moglam zrozumiec co jest grane...az do testu ciazowego
lekarz mi potem tlumaczyl,ze po pierwszej ciazy TAM juz wszystko jest luzniejsze i dlatego brzusio szybciej wyskakuje![]()