reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

TO MIŁEGO SPACERKU ....
4yupstc.jpg
 
reklama
helo

a ja zasiadam z lodami waniliowymi z polewa karmelowa :rofl2:
ostatnio mam jazde na lody wiec non stop Karlos zaopatruje mi ldoowke:-D
ale chwila relaksu mi sie nalezy
wysprzatalam pokoj dziewczynek,przemeblowalam im pokoj by byl bardziej funkcjonalny,powycieralam wszystkei plastikowe zabawki od kurzu,zmienilam posciel
potem wzielam sie za pralnie i garderobe
jestem dumna z siebie:happy: ale za to salon mi jeszcze zostal i lazienka

Karol dzis ma kurs,czesc teoretyczna po norwesku zaliczyl i dzis ma czesc praktyczna...czyli nauke jazdy na wozkach widlowych:-D to sobie chlopak pojezdzi:-D
jedyny plus to konczy o 15,potem jedzie do szkoly jezykowej zawiezc komplet moich dokumentow i do domku:happy:
jutro znowu jezdzi,wiec o 16 bedzie w domu i pojedziemy na zakupy spozywcze na imprezke
powiem wam,ze jakos nie mam weny wyprawiac urodzin,ale ze to pierwsze to wazne,wiec wyprawiam:sorry2: ale normalnie bym sobie odpuscila

Agata super ze czujesz sie juz lepiej :happy:

Aniu a jak Czarus??:confused: a co sukienki to swietna:-) podoba mis ie kolor ten lazurowy i czerwony:-)

Kasiu zaraz poslucham sobie tych piosenek :happy:
 
Lilka to rzeczywiscie dzien gospodarczy - gratuluje;-)

ja jestem jeszcze slaba, wiec tylko ogolnie udalo mi sie cos zrobic i pranie nastawic. Mlody wydoil 40 ml poprawil piersia bo 3 godziny minely i chyba pojedziemy sobie na przejazdzke samochodowa to Sandra sie przespi. Wstala za pozno dzisiaj:zawstydzona/y: no ale nic, w aucie moze troche zasnie.
 
Agata co do spania to ja nie mam dobrej nocy za soba,bo poszlam spac o 1.30 w nocy (prasowalam moja fure prania,jeszcze kuchnie w nocy sprzatalam i tak zlecialo)
oczywisce jak sie polozylam spac to jakis czas pozniej obudzil sie Gabi na karmienie
po karmieniu odlozylam go do lozeczka,i sie zaczelo....byla walka kto pierwszy wymieknie....i niestety ja wymieklam :baffled:
mlody za chiny nie chcial spac w swoim lozeczku w nocy:no:
w dzien zasnie,ale w naszym lozku zawsze spi spokojniej i...dluzej
jak zasnie w lozeckzu czy go odloze to spi krotko lub odrazu alarm wlancza

narzekac nie moge bo jak zasnie to spi i sie wysypiam,ale troszke przeraza mnie wizja,ze mu tak dobrze przy mnie:sorry2:
 
tak to jest z tymi chlopakami, ciagna to kobietek od poczatku:-D moj tez nachetniej by spal jak najblizej mnie. Czasem jak juz bardzo narzeka to daje mu zasnac mocno przy mnie i potem go odkladam, ale musi pospac minimum pol godziny zeby zasnal tak na kamien. Wogole Sandra nie domagala sie az tak bliskosci;-)
 
Agata dzieki:happy:

ja nie wiem jak to jest,ze ja wiecznie sprzatam i wiecznie mam tyle pracy w domu:baffled::confused::dry:
a mialam dzis plan,ze caly dzien poswiece dziewczynkom,bedziemy czytac ksiazeczki,ukladac klocki i takie tam
a tu jednak kiszka...jutro tez malo z nimi sie pobawie,bo sprztanie bede dokanczac i szykowac jedzenie na przyjecie...

kurcze jak Hania sie obudzi to chyba male ubiore i pojdziemy na spacer
mrozno bo na minusie,ale ja uwielbiam tutaj to mrozne powietrze :-)
 
tak to jest z tymi chlopakami, ciagna to kobietek od poczatku:-D moj tez nachetniej by spal jak najblizej mnie. Czasem jak juz bardzo narzeka to daje mu zasnac mocno przy mnie i potem go odkladam, ale musi pospac minimum pol godziny zeby zasnal tak na kamien. Wogole Sandra nie domagala sie az tak bliskosci;-)

hahahaa skad ja to znam :-D:-D:-D:-D
 
mój to w ogole nie chce już spac w dzieciowy łóżeczku i muka do nas , na szczęście mamy ogromniaste łóżko:tak: i jakoś sie mieścimy, Cezary i tak mnie szuka w nocy i nie raz trzyma za rękę, ale nie wydaje mi się , że to takie dobre.juz tu nie bedziemy nic kombinowac , teraz jak zjade do pl musze wymienic łóżeczko na takie jużbez szczebelek, ale już sie boję, bo wiecie jak dzieci reaguja na zmiany :baffled:.
 
Ania to zalezy bo niektore dzieci sie bardzo ciesza nowym lozeczkiem;-) ale za to za szczebelkami to sam nie wyjdzie, a tak to droga wolna:szok: ja dlatego nie zmieniam przez jakis czas, przynajmniej zanim sie ureguluje sprawa ze spaniem.

a ja dzisiaj pierwszy raz z dziecmi sama spedzam wieczor bo maz wyszedl. Wlasnie jak mialam myc Sandre to Danielowi sie ssanie wlaczylo, wiec mycie bylo z przerwami na podawanie smoka, ale dalismy rade. Siedzimy w polmroku bez tv,zaraz kolacja i o 19:30 do lozka. Ale bedzie ryk:baffled:
 
reklama
dziewczyny jak Sandra byla mala to Kolbeina siostra ktora jest helsesøster taka oddzialowa, dala mi rade ze jesli bedzie marudzic to ona opatentowala przy swoich dzieciach, a mianowicie ustawiala okap na full i ten odglos uspakajal je. Przy Sandrze nie bylo potrzeby, ale teraz dajac kolacje Sandrze (ktorej nie zjadla, no moze troszeczke) to wyprobowalam i wiecie co spokoj i cisza:szok: zabralam go stamtad jak juz polozylam mala bo chicala myc zeby to w takim razie spanko potem, bo balam sie ze bedzie spal za mocno i da mi popalic w nocy. Juz zaczyna mruczec jak go wzielam do salonu:tak:

a problem mam taki ze jak mu sie wlaczylo ssanie to wszystko wydoil ze mnie, teraz nie wiem jak ja go nakarmie tak duzo zeby trwalo na 3 godziny, bo napompowac z pustego sie nie da. Ogolnie przy tej goraczce mam troche mniej mleka i gdyby nie ta przerwa 3 godzinna to by wystarczalo. Na ulotce jest napisane ze przechodzi do mleka ale w nieznacznej ilosci ze nie wplywa to negatywnie. I co teraz mam zrobic jesli maz nie wroci do 23 i mi ostatnie kiwi zamkna:szok: a on po drodze nic nie ma, musialby zupelnie do miasta z 3 autobusami jechac:baffled: porabany ten system komunikacyjny jest, zeby nie moc sie dostac bez problemu do centrum, tylko trzeba kombinowac na wszystkie strony, a i jeszcze o tej porze to chodza bardzo rzadko, czyli mozna sobie poczekac minimum 40 minut na autobus jak ci ucieknie sprzed nosa:angry:
 
Do góry