agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
hejka u mnie nocka zaczela sie masakrycznie.... mlody od cycka by sie nie odrywal nawet na 10 minut
ja juz bylam tak zmeczona ze maz sie zlitowal i wzial go do salonu, polozyl go na swojej piersi tak przy sercu i tak mlody lezal z nim godzine i okolo 1 zasnal porzadnie. Spal tak az do 4 (az mnie cycki bolaly z nadmiaru mleka), potem pobudka okolo 6, 8 i teraz spi do teraz. Chyba bede musiala go przebudzic bo mnie rozsadzi
kurcze zeby on tak spal w nocy jak spi teraz
ja dopiero wstalam ide na jakies sniadanko
A Ania - Sandra zawsze lubila sie kapac, a jakos przez misiac musialam ja przekonywac do wchodzenia do wody bo tez nie chciala
ryczala, bala sie,,,, musialam jej uwage skupiac na zabawkach, ale nie zawsze udalo sie i poprostu mylam ja a ona ryczala. Troche sie balam zeby nie najadla sie wstretu do wody, ale teraz jest w miare. Nadal nie zawsze chce siedziec w wodzie, ale da sie ja przekonac czasem. A juz mycie glowy to masakra, poprostu w ryku


kurcze zeby on tak spal w nocy jak spi teraz

ja dopiero wstalam ide na jakies sniadanko
A Ania - Sandra zawsze lubila sie kapac, a jakos przez misiac musialam ja przekonywac do wchodzenia do wody bo tez nie chciala

