hej
bozena! ja zaczynam 4miesiåc wiec wielka jeszcze nie jestem choc golym okiem widoczne jest ze mam dzidziusia
. wielki bum na brzuch przyjdzie dopiero pozniej ale ja od poczatku staram sie dbac o nawilzenie skory ktora baaardzo w tym czasie cierpi. ja np. poprzez smarowanie brzucha,pupy i piersi zaniedbalam z lenistwa inne partie ciala, np. nogi i po pewnym czasie moja prawa lydka byla tak sucha ze szok!
szybka interwencja balsamu (poczåtkowo w ogromnyche dawkach) doprowadzila do normy.. niektore dziewczyny uzywaja zwyklych oliwek dzieciecych lub normalnych nawilzajåcych balsamow do ciala. podobno niewazne czym wazne ze sie dba. ja osobiscie uzywam francuskiej MUSTELA. niedostepny na rynku norweskim (zresztå nie wiem co jest dostepne - mozliwe ze VICHY bo produkty tej firmy tutaj majå), zamawiam przez internet. jest to dosyc drogi kosmetyk - troche ponad 100zl za tube 250ml. jestem zadowolona, ma przyjemny zapach, niezlå konsystencje, fajnie sie wchlania i mimo tego ze czujesz jego powloczke na skorze - nie lepi i nie pozostaje na ubraniach.. mam tez nadzieje ze rzeczywiscie sprawdzi sie tez pod wzgledem swojego przeznaczenia w momencie gdy zacznie mi sie "rozciågac" brzuszek.
Ty droga
bozeno z racji swojego zamieszkania (k.Oslo) mozesz miec ulatwionå sytuacje! sprawdz apteki i sklepy kosmetyczne, a moze nawet specjalne "sklepy dla Mam".. jak znajdziesz cos konkretnego co dostepne jest tutaj na rynku daj prosze znac - wciaz mnie ten temat interesuje.. :-) pozdrawiam!
tampeza i jak z Malå? polepszylo sie cos?
ja dzisiaj tez zostalam w domu.. :-) spalam do 11 i mze pewnie i dluzej gdyby nie telefon Jorgeira z Kopenhagi..
szczesciarz! - w pieknym miescie pelnym styczniowych PRZECEN!!!
zal dupcie sciska...
:-)