reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

reklama
Iza, Agata ja karmilam na zadanie i mi mala tez budzila sie co 2/3godz. Cyc prawie zawsze na wierzchu i mi to nie przeszkadzalo. Iza Karolinka ma dopiero 3 miesiace. Ja dopiero "odprawie "Mala do innego pokoju kolo roczku, wczesniej nie:no:
Moze ja dzisaelka swedza i sobie tak pomaga...
Ja jestem zdania ze dziecko powinno czuc obecnosc Mamy, jest wtedy spokojniejsze i wygodniej cyca podawac a tak bedziesz biegac kilka razy w nocy:confused:
Mi po ostatnich wycieczkach w nocy do Natalki i spowrotem to stopy mnie tak bolaly ze szook a co dopiero codziennie i to prze dluugi okres:baffled:...nieee:no:...jestem zbyt wygodna;-):-D...wole dwa kroki do lozeczka:tak:.
Anka jak tam podawanie antybiotyku:confused: Natalka jak widzi jakas "dziwna "zawiesine to juz ucieka, zeby paracetamol jej podac to jest tragedia a co dopiero okropny w smaku i wygladzie antybiotyk....bleee:baffled:
Dalam zadanie tesciowej w PL zeby sprawdzila w mojej karcie ciazy z Natalka jakie mialam cisnienie od 36 tyg ciazy. Moze to cosik pomoze i nasunie jakies odpowiedzi.
Tesciowka stwierdzila ze "pewnie taka moja uroda z tym cisnieniem", uroda uroda co nie zmienia faktu ze jest grozne nie tyle dla mnie co dla Mayi. Ale tak po wstepnych "wspomnieniach' to z Natalka byly zielone wody plodowe i krwotok do dna oka na oboje oczu co moglo spowodowac wlasnie podwyzszone cisnienie. Wiec zadnej dobrej wiadomosci dla siebie nie mam jak na razie. Pozcekamy zobaczymy:tak:.
Ale sobie mysle ze jak Agata moze rodzic z przepuklina to ja z nadcisnieniem:tak:. Nie dam sie pociac:no:...o nieeee:no:;-).
No i nie chce mi sie spac...a wdzie taka przymulona lazilam i az godzinke drzemki zalapalam....
 
OJ Marta ty biedulko , mialas te akcje w szpitalu:-(, mam nadzieje , że teraz będzie wszystko dobrze i dzidzia zdrowa:tak:.
mój jakoś lubi ten antybiotyk, a paracetamol też mu nie wchodzi:baffled: i podaje mu taki z Polski, teraz spi juz ladnie od 20 , ale slysze z pokoju jak marudzi przez sen:-(. mam nadzieję , ze wytrzyma jeszcze trochę z tą choroba , bo on taki energiczny , nawet z gorączką biega jak FOREST i chce na dwór:-D.dzisiaj rano troche polegl i nie mial na nic siły, ale po antybiotyku jakis żwawszy , nie wiem moze juz zaczął swoje robic:confused:
 
Na pewno juz zaczal dizalac, pozatyn najgorsze sa zawsze pierwsze dni kiedy goraczka lapie..pozniej bedzie coraz lepiej:tak:. No to super z tym antyboitykiem:-).
Natalka musi spac przy otwartym oknie to wtedy nie ma atakow,a ze pada u nas to tez fajnie bynajmniej ma wilgotne powietrze:tak:.
Ja dzisiaj z przedszkola wzielam kombinezon Ntalce zeby mogla jutro sobie po deszczu pobiegac:tak:..no chyba ze nie bedzie padac a to chyba jak na razie niemozliwe jak na Bergen:-D.
Anka a dalej bedziesz chcaiala kropeli z PL? bo bede robila liste i nie wiem teraz czy wpisac czy nie;-).
 
no to bedzie ciekawie niedlugo, bo bedziecie nas dopingowac;-) a z przepuklina to mi naopowiadali ze mam tam duzo miejsca i ze moge rodzic. Zeby nie bylo zadnego zagrozenia to moga tez reka przytrzymac tylko w czasie parcia dla pewnosci. Ostatnio to nawet wiele mi nie dokucza, tak jakby mniej cisnelo, albo dlatego ze wiecej wypoczywam. Najbardziej mnie to bolalo wlasnie jak mielismy gosci, ale wtedy ani spania w dzien, ani w nocy - no i w dzien tez trzeba bylo sie tymi dziecmi zajac zeby domu nie rosniosly - masakra:szok:

A co do opuszczenia sypialni przez maluszka to ja musialam ja wyniesc na noc (troche maz zainterweniowal, bo juz ledwo chodzilam). Ona potrafila mi sie budzic co 20 minut w nocy a jak juz zasnela mocno to na max. 2 godziny. Oczywiscie mala miala ponad 3 miesiace jak pierwszy raz spala w innym pokoju, ale maz spal tam tez na kanapie i czuwal przy niej. Mi dal stopery do uszu i kazal spac, bo sie bal ze mleko strace z tego wszystkiego. Odciagnelam mu na noc i wiecie co tylko raz przy nim sie budzila na jedzonko i dalej spala. To nie to samo co ze mna:wściekła/y: po kilku nocach sie przyzwyczaila i ja ja slyszlamam przez nianie i chodzilam do niej moze ze 2 razy w nocy. Od razu odzylam:tak:

tylko ze teraz to nie bede miala gdzie dzieciaczka wyniesc po 3 miesiacu i niestety bedziemy spali razem w pokoju....... ciekawe jak to bedzie i ile razy bede wstawac:baffled:
 
Wiesz co Marta mąż mi przywiezie(gorzej jak zapomni:-D) , jak chcesz to dla ciebie też , ale nie wiem kiedy sie zobaczymy jak my co chwile chorzy a ty sie zbliżasz do rozwiązania:confused:, no mam nadzieje , że sie uda...

Agathe to takie buty, dobrze zrobiłaś:tak:, maz super;-).
 
A wiesz co agata albo ja teraz gleboko spie albo Tomek przestal chrapac:baffled:.
A niemam raczej micnego snu bo slysze jak Ntala w nocy jeczy a mamy troche do niej. Instynkt mi se juz wlacza:-D i wszytko slysze...
Ide sprobowac zasnac...jak co to moze zjaze pozniej;-)

Dobrej i Spokojnej Nocki:-)


Oni przylauja 27 pazdziernika takze spokojnie mamy czas,a mi i tak przywiezie ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ania poprostu nie dalo sie, potem odsypialam w dzien razem z nia i tak sie krecilo w kolo. Pamietam ze poszlismy na kontrole z mala i pielegniarka zaczela rozmawiac z mezem a nie ze mna, zeby sie dowiedziec czemu ja jak trup wygladam. Wtedy maz jej powiedzial i to ona zaproponowala takie rozwiazanie. Poprostu sprobowalismy i sie udalo. Teraz jest znowu tak nauczona ze razem z nami w lozku nie zasnie chyba ze poprostu padnie. Dla niej to ze jestesmy razem w lozku to znaczy ze sie bedziemy bawic, a napewno nie spac. Zawsze mam problem z noclegiem u kogos jak musze spac razem z nia:no: no i jak tylko sie przebudzi i mnie zobaczy to koniec spania, musze udawac ze spie i po jakims czasie sie znudzi i zasnie:baffled:
 
Do góry