No fajny ten "samochodzik"
no ale rzeczywiscie nie zabardzo teraz na zime chociaz tutaj zimy to nie ma wcale, tylko gdzies moze z dwa tygodnie pomrozi i wsio
.
a ten tor to mam, Tomek go kiedys kupilNatalce i powiem cize moja to nie wie po co sa te samochodziki i wogole...chlopiec to by wiedzial
. Ona woli lalki
.
Moje dwa "aniolki' spia, Natalka zmeczyla sie ukladaniem klockow i obiadem a Tomka zmulilo i tez sie polozyl...jaka ciszaaaaa
.
Musialam na poczte jechac sprawdzic czy przypadkiem ni zmienili nam adresu, bo tesciu w skrzynce znalazl kartke od listonisza z prosba o ustalenie adresu Tomka...beczka...no i pojehcalam i okazalo sie ze mam zadzwonic bo babka nie ma takich informacji w kompie
, no to niezle sobie pomyslam...ja po angielsku i jeszcze przez telefon
, babke przez telefon srednio zrozumialam ale nie zmienili nam adresu na szczescie..ufff...bo bylisdmy wczoraj w komunie z Tomkeim zalatwic to dofinansowanie i teraz jakby chcieli sprawdzic aders i wogole a okazalo sie ze my przemeldowani to bigos by sie zrobil jak nie wiem, ale na szcescie wsio ok.
zalacze wam to co dostalam od babki tylko musze sama przepisac na kompa bo nie chce zdjecie wyjsc, wszystko zamazane...wiec triche to potrwa ale dzisiaj wam zalacze ;-)


a ten tor to mam, Tomek go kiedys kupilNatalce i powiem cize moja to nie wie po co sa te samochodziki i wogole...chlopiec to by wiedzial


Moje dwa "aniolki' spia, Natalka zmeczyla sie ukladaniem klockow i obiadem a Tomka zmulilo i tez sie polozyl...jaka ciszaaaaa

Musialam na poczte jechac sprawdzic czy przypadkiem ni zmienili nam adresu, bo tesciu w skrzynce znalazl kartke od listonisza z prosba o ustalenie adresu Tomka...beczka...no i pojehcalam i okazalo sie ze mam zadzwonic bo babka nie ma takich informacji w kompie


zalacze wam to co dostalam od babki tylko musze sama przepisac na kompa bo nie chce zdjecie wyjsc, wszystko zamazane...wiec triche to potrwa ale dzisiaj wam zalacze ;-)