reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

reklama
Jestem Anka dopiero teraz sie odzywam bo ma chwilke czasu przed pojsciem do wyrka. "Poszukiwania czapeczki i skarpetek " zakonczone sukcesem:tak:. Tylko to moje dziecko o niespozytej energii latalo po centrum Bergen jak na speedzie:szok:..moj brzuch nie nadarzal za nia...pozniej w koncu jak doszlam na Phus to myslalam ze bede dzwonic po Tomka bo koles sobei tak stanal samochodzikiem ze ja malo zawalu nie dostalam ze zarysuje...nienormalni sa:wściekła/y:...ale w koncu po wielkich potach wyjechalam..uffff...Wtedy wymyslilam sobie ze pojade jeszcze w jedno miejsce i odnalazlam "fretex" na Asane...normalnie sie zdziwilam ...i jka weszlam to kupilam serwete recznie robiona na stol w salonie i Natalka dorwala "barbie" i mowi ze to jest "mariposa" taka ksiezniczka barbie z bajki:-D no tro musialm kupic bo by sie dziecko zaplakalo...
w domku bylam o 15 wiec szybko robilam obiadek...Tomka przywiozl tesciu wiec sie na obaidek zalapal...i znowu wyruszylismy na zakupy ale tym razem Tomek narzedzia sobie kupowal, jak zajechalismy do domku to do gory po kontrakt no i wyniesli niepotrzebne rzeczy z naszego mieszkania wiec teraz mozemy ustawiac wszystko pod Maye:tak:...ze zmeczenia padlam na sofie w salonie i tak lezalam i stwierdzilam ze czas isc spac ale wczesniej doWas Kochane zajzec;-).
Ale jutro robie sobie dzizen przerwy normalnie bo nogi mi juz nie wytrzymuja i zmeczona jestem, wiec tylko Natalka rano do przedszkola i spanko pewnie albo pranko czyli zero jakiegokolwiek zbytniego obciazenia, takze Anka wybazc ale jutro ja leniu****e ;-):-D...zreszta nie moge za duzo robic bo dostaje opierdziel od Tomka...mowi ze przezyje jak nie posprzatam teraz tylko po porodzie jak dojde do siebie...ehhh te chlopy oni nic nie rozumieja ze to m usi byc teraz anie za 2 miesiace:no::-D...
 
faceci tego wogole nie rozumieja takich rzeczy, taka to chyba juz natura:tak:

moj tez nie potrafi zrozumiec dlaczego ja musze miec czysto i go probuje gonic zeby za soba sprzatal. On mowi ze jak sie dziecko urodzi to jak ja bede w szpitalu to on wypucuje cale mieszkanie, z tym ze ja chce miec wypucowane teraz a nie tylko jak sie dziecko urodzi:baffled:

wiec nie jestes jedna Marta:-D
 
Hejka;-).
Ja dzsiiaj bez palnu na dzien....ojjj jak mi sie nic nie chce :no:, chyba napreawde walne kime do popludnia. W sumie to jedyna okazja zeby sobie pospac bo pozniej to nie da rady:no::-D. Wiec dopije herbatke i lulu...
Jaga a jak Twoja siostra sie czuje? No i pewnie dzieciaczki nie schodzily z niej;-).
Natalka przez ostatnie dwa dni cosik wlazi mi na kolana i sie przytaula...chyba sobie "magazynuje" bliskosc ze mna bo jak Maya sie urodzi to chcac nie chcac biedna Natuni spadnie na "drugi plan" ojej jak to brzydko brzmi ale taka prawda, mam nadziejej ze nieoczuje tego taaak baaardzo i zenie powie za kilka dni jak wroce ze szpitala "czy nie mozemy jej oddac spowrotem", bo podobno tak dzieci gadaja:szok:.
 
Marta to korzystaj i wypoczywaj:tak:
a te serwetki w PL sa jeszcze droższe , więc nie żałuj:-), naprawdę się opłacało:tak:, a co do slowników , to rzeczywiście duże utrudnienie dla mnie, mam nadzieję , że tym razem maż nie zapomni kupic , bo jedzie do PL, zrobie mu taka liste zakupów , że szok :szok:.
ja siedze w domu , buszuje przy kompie , i troche sprzątam , niby codziennie prządkuje mieszkanie , ale nic nie widac na okrągło syyyyyfffffffff:baffled: ile można:growl:
 
Anka a u Ciebie tez swiat za mgla:-D, normalnie jak w horrorze jakims:tak:.
Wcziraj fajnie wcentrum wygladalo tylko nie bylosie gdzie zatrzymac zeby fotke zrobic a pozniej juz za pozno bylo...
zaraz fotke wkleje
a wlasnei a ja tam Reszta Fotek????:confused::-D zapomnialy:-D
 
też mglisto, nie wiadomo jaka pogoda....
wczoraj napstrykałam kilka fotek telefonem z rana , bo mam fajny widok na Bergen...sliczne ...jak unosi sie mgła nad budynkami i ta wieżyczka we mgla , no ale usb w PL:baffled:...
hvwls3.jpg


ŁADNE ZDJĄTKO, co nie:tak:
szkoda , że nie moje:-(
 
ja wiem ze obiecalam fotke tego toru wyscigowego, ale zdjecie siedzi w aparacie i nie chce mi sie go sciagnac:zawstydzona/y: wogole nic mi sie nie chce, bo Sandra mi ostro daje popalic:wściekła/y: to przeziebienie ja na dobre chwycilo, wieczorem spac nie chce, w nocy sie budzi i rano z rykiem:no: tez z rana nie wiadomo czego chce bo jesc nie, pic nie, do mamy chce ale dalej sie drze u mnie, a ja padam po takich nockach i porankach:baffled:

czekam do jej drzemki, juz sie tak ladnie wyciszyla przed bajkami i myslalam ze ja poloze, ale nagle energia jej wrocila:szok: mi sie wydawalo ze czlowiek chory to jest bardziej senny a mojej corce dokladnie sie odwraca:confused:

ps. u nas piekna pogoda, nawet jednej chmurki nie ma, ale znowu ona wygladajac tak jak wyglada i na dodatek wieczorem temperatura mala lapie to jej chyba nie wypuszcze:confused: chociaz nie wiem moze jej to swieze powietrze dobrze zrobi...
 
reklama
Ja bym tam wypuscilana dworek:tak:...jak niema goraczki to mozesz:tak:.
Anka no fajne...a juz myslalam ze to Twoje...moze jutro raniuskiem wstane i zrobie pare fajnych, bo jest na co popatrzec;-)
ciekawe jak tam nasze Kaski? Jenda biedna sie zaszyla i ni slychu:-(...A nasza chyba wczoraj z Ulvik wrocila, nie? ciekawe czy "ktos tam rosnie":confused:
A te z wczoraj:
 
Do góry