agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
dzionek w miare byl ok do wieczora nie rozlozyla sie tylko troche katar ma i kaszle czasem, ale tylko od czasu do czasu i bedac na wizycie kontrolnej pokazalam ja lekarzowi to powiedzial ze taki kaszel jest zupelnie nie grozny. Wytlumaczyl mi na jakie rodzaje kaszlu powinnam zwrocic uwage i ze jest w calkiem dobrej formie. Poza tym wyspalam sie z mala w dzien 2 godziny i naprawde poczulam sie jak noronarodzona. Potem bylismy ze znajomymi na placu zabaw i tez bylo ok, ale akcja zaczela sie jak weszlismy do nich do domu. Oni zamowili pizze i jak czekalismy to ja mialam przechlapane, bo jak nie na schody wchodzila to znowu do psa, ktory nie lubi gdy mu sie przeszkadza a na slowo nie pojawial sie ryk wiec pobiegalam sobie za nia i sie poklocilam pare razy i w samochodzie ciagle jej cos nie pasowalo wiec mi juz cieprliwosc ostatnio wysiada miejmy nadzieje ze mi sie polepszy pozniej....
teraz biega na golasa bo tata bedzie ja kapal i mam nadzieje jej dac kolacje i ja polozyc, ale jak to bedzie to nie wiadomo
teraz biega na golasa bo tata bedzie ja kapal i mam nadzieje jej dac kolacje i ja polozyc, ale jak to bedzie to nie wiadomo