reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

dzionek w miare byl ok do wieczora:wściekła/y: nie rozlozyla sie tylko troche katar ma i kaszle czasem, ale tylko od czasu do czasu i bedac na wizycie kontrolnej pokazalam ja lekarzowi to powiedzial ze taki kaszel jest zupelnie nie grozny. Wytlumaczyl mi na jakie rodzaje kaszlu powinnam zwrocic uwage i ze jest w calkiem dobrej formie. Poza tym wyspalam sie z mala w dzien 2 godziny i naprawde poczulam sie jak noronarodzona. Potem bylismy ze znajomymi na placu zabaw i tez bylo ok, ale akcja zaczela sie jak weszlismy do nich do domu. Oni zamowili pizze i jak czekalismy to ja mialam przechlapane, bo jak nie na schody wchodzila to znowu do psa, ktory nie lubi gdy mu sie przeszkadza a na slowo nie pojawial sie ryk:wściekła/y: wiec pobiegalam sobie za nia i sie poklocilam pare razy i w samochodzie ciagle jej cos nie pasowalo wiec mi juz cieprliwosc ostatnio wysiada:no: miejmy nadzieje ze mi sie polepszy pozniej....

teraz biega na golasa bo tata bedzie ja kapal i mam nadzieje jej dac kolacje i ja polozyc, ale jak to bedzie to nie wiadomo:baffled:
 
reklama
no u mnie dawno po kolacji i kapu-kąpu ale szaleństwo zabawek sie zaczęło, próbowałam go wyciszyc , poczytac ksiażeczki , ale mi na końcy oznajmił: spacku nie, no i co zrobic????:baffled::confused:
teraz skacze po parapetach ....
 
a u mnie Hania twardo spi,ma swoja godzine i to jest super
z Mila tata walczy..w chwili obecnej jestesmy na etapie ubierania do spania

wogole zauwazylismy ze mnie mala slucha a taty nie
tak to jest,ja jestem konsekwentna a tata daje sobie coreczce na glowe wchodzic i ma
przed chwila uslyszalam ''powiedz jej zeby przyniosla pizame''
powiedzialam 2 razy i mlode z pizama przylecialo :-D:-D
 
a widzicie u mnie to raczej ja jestem konsekwentna a roznie z tym sluchaniem jest:baffled: czasem maz wystarczy ze raz jej powie i ona to robi a ja musze isc i jej przetlumaczyc do glowy bo mnie nie slucha:confused: ale wiadomo ze jak cos sie dzieje to zawsze do mamy jednak.... mama to mama:tak:

a u mnie mala lezy w lozeczku,,, jak narazie cisza, ciekawe co bedzie dalej:confused:

maz nawet wzial sie do roboty bo caly dzien bylismy poza domem prawie i nic nie zrobilam dzieki temu (wolalam w wolnej chwili sie przespac niz sprzatac kuchnie) i teraz on widze ze walczy w kuchni, mala wykapal i nawet prawnie wstawil ---- podejrzane to wszystko wyglada, chyba na cos liczy wieczorem:-D ach ci faceci tak latwo ich przewidziec:-p

ps. jak mala zasnie to ide sie bawic torem wyscigowym;-)
 
Hejka:-),
Wlasnie wrocilismy z "kawki" od polaczkow(trzech mnalzenstw). Z mezami babek Tomek pracuje razem w firmie, w ogole mieszkaja w jednej kamienicy i znaja sie juz dlugo i prawie jak jedn awielka rodzina..jakos m ten schemat nie pasuje :baffled:...Gadaja tylko o pracy czyli o sprzatniu u norwegow...ile mozna sluchac:szok:...masakra...Chlopy sobie siedli i piwko popijali a ja slychalam...
Natalka lezy w lozku i mleko ciagnie z butli co slysze az na korytarzu :-D.
Jutro rano pobudka bo zaworze tomka do pracy, bo chce miec jutro samochodzik:tak:. Wiec Anka jak co to jutro jestem zmotoryzowana:-D. Napisz jak bedziesz jechac:tak:.

Jaga super ze siostra wychodzi:tak:.

I jak tam spia juz wasze Maluszki :-)?
 
Ostatnia edycja:
jestem pod wrazeniem bo moja mala od mniej wiecej 21 spi:szok:

przebudzila sie juz dwa razy bo jej za goraco bylo i chciala pic, ale kladzie sie spowrotem. Od zawsze spala w spiworku ale teraz budzi sie i kaze sobie zdejowac, wiec chyba czas spiworkow przeminal, ale co tam najwazniejsze ze chce spac;-)

ok, ja tez zycze spokojnej nocy i uciekam..... pobawilismy sie z mezem torem wyscigowym jak male dzieci, ale za to ile frajdy bylo:-D
 
reklama
zaogladalam sie tv

kurka nei wiem co robic mam ze soba
bo jak sie poloze to i tak nie zasne-mam ostatnio z tym problemy- mimo ze czuje sie spiaca:baffled:
przechlapane


Ana ty sama po Bergen latalas? i z twoim norweskim rozumiem sie dogadywalas tak?? no to nei jest tak zle :-)

Marta jak zalatwicie mieszkanie z komuna to pisz pisz :-)
jak do czwartku nie urodze to chyba wlecimy do komuny sie popytac co i jak,bo w kazdej komunie inaczej...


dziewczyny mam pytanie:
moj sie rozliczal ze Skatte,i wpisal,ze byl w PL 3 razy
przyslali pismo,ze musi to udokumentowac...ale wszelkie bilety sie zapodzialy :baffled: wiec nie ejst w stanie tego potwierdzic
i teraz pytanie? myslicie ze zwroca nam kase w pazdzierniku,czy jednak musimy udac sie do Skatte by powiedziec,ze no niestety nie mamy biletow itd.?
bo kurcze liczymy na te pieniadze w pazdzierniku,a bedzie nr ze nie przyjda:baffled:
wogole na forum norwegi jakies dziwnosci wyczytalam,ze niektorzy o zwroty podatkow to czekali po 1,5 roku,albo dostawali jakas czesc tylko,a o reszte musieli sie przypominac...no jakis horror normalnie:szok:

jakby co i ja mowie spokojnej nocki
dobranoc:happy2:
 
Do góry