reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

hej

na weselichu bylo strasznie nudno, tak jak sie domyslalam, typowa posiadowa przy stole:baffled: a ja oczywiscie na zmiane z mezem musielismy biegac za mala, bo przeciez ona nie usiedzi:crazy:

na poczatku wszyscy musieli stac w kole i przedstawiali kazdego z osobna i jakie sa powiaziania z mlodymi,, a do tego bylo jeszcze tlumaczenie na ruski, bo mloda rosjanka.... i kaz 16 miesiecznemu dziecku stac w miejscu:crazy:

troche sie umeczylam, oni nie wiedza co to znaczy wesele, przejechaliby sie do Pl to by zobaczyli co to znaczy sie zabawic:tak:

kilka fotek wstawie pozniej, bo mala zaczyna wieczorne przedstawienie i wogole to dopiero co weszlismy do domu, by dzisiaj bylismy na grilu u znajomych w domku letniskowym;-)
 
reklama
Hej, hej :-D
Ja dzisiaj byłam na mszy i uriczystości z okazji 15o-lecia parafii katolickiej. Było nawet fajnie, tylko polska grupa jak zawsze dała ciała. Wszyscy mieli fajne występy a u nas bieda:-(...
Jak przyjechałam to musiałam się zdrzemnąć, Natalka też później zasnęła:-D.
Obiad dopiero o 17, i siedzę taka zmulona....

Agata to się namęczyłaś, biedna... :tak:

Hej Anka :-D!!!
Jak tam wakacje?? Słyszałam że pada...:-(. A jak Cezary się czuje, lepiej ? Pozdrowionka ze słonecznego Bergen:-).

A jak Wam Babeczki minął weekend ;-)?
 
Ostatnia edycja:
mala zasypia, ale sporbuje w miedzy czasie wkleic kilka fotek, ale to moze zjac troche czasu

x0yygy.jpg
jjyafq.jpg

154k0o9.jpg


reszta pozniej, chcialam wrzucic zdjecie zebyscie zobaczyly sukienke, ale nie wiem czemu mi nie przyjmuje, sprobuje pozniej:tak:
 
zapomnialam dodac opisu do zdjeci, a wiec:

1.przed wyjsciem - tato nie chce zdjecia:wściekła/y:
2.dzieci przybyle na przyjecie:happy:
3.moje zdjecie nareszcie bez okularow, bo wszystkie byly z wczesniej;-)
 
Zajefajne fotisze :-D, Sukienkę musowo wklej bo widzę że fajna od góry:-)
A Sandra jak "Mała Księżniczka "!!!! Ślicznie:-D
A najadłaś się? co mieli? jakieś specjalne dania? a ,mieli coś z
kuchni rosyjskiej?

A mi się dzidzia rozpycha w brzuszku, chyba ma naprawdę długie nogi...
Dzisiaj jak kopnęła parę razy to aż zabolało:-(. A byłam dzisiaj naprawdę spokojna, nawet spałam po południu...może nie lubi jak jestem nazbyt nieaktywna (?)...

A jak u Ciebie Agata, masz już porządne kopniaki?
 
Ostatnia edycja:
jesli chodzi o jedzenie to maja czego nauczyc sie od Polakow, u nas to prawdziwa wyzerka jest, a ja nie powiedzialabym zebym sie najadla....:szok:
najpierw byl malenki telerzyk zupy rybnej, a na drugie bylo jakies mieso w sosie, ziemniaki, warzywa i takie rzeczy jak zurawina itp,,,

czekalam wiec na deser ale sie rozczarowalam strasznie, bo byly owoce lesne z ladami i sosem waniliowym (pal licho ze domowej roboty lody, ale dla mnie licho, bo ja nawet nie przepadam za lodami) no i nie mowiac ze porcje byly naprawde jak dla niejadka:wściekła/y:

oczywiscie na stolach w miedzy czasie pusto:crazy: nawet sie nie najadlam,,,, nawsuwalam sie za to bardzo dobrych truskawek, bo owoce staly w innej czesci.

Poza tym posiadowa, nudna, a dla mnie bieganie za mala, bo jak ona mialaby usiedziec:no:

a jesli chodzi o kopniaczki, to jestem w szoku, bo moze to dlatego ze druga ciaza, ale nie czulam az tak mocno Sandry, a ten nie dosc ze bardzo aktywny to kopie ostro.... nawet usg nie dal sobie porzadnie zrobic i musze isc raz jeszcze, tak fikal...
 
To rzeczywiście lipa z tym jedzeniem i wogóle...:-(
A z tymi kopniakami to jakoś inaczej...Natalke dosyc późno wogóle wyczułam, pod koniec 5-tego miesiaca.
A Tutaj nie dośc ze szybko czułam to jeszcze takie mocne...:-D
 
reklama
no ja tez jestem tym razem w szoku, bo to nie jest tak delikatnie jak za pierwszym razem, tylko jak kopnie to nie ma watpliowosci ze to on....

moja znajoma juz bedzie rodzic niedlugo to ja tak kopie mocno ze ma siniaki male na brzuchu, jesli moj tak bedzie brykal to chyba mnie tez to czeka,, to takie kopiniaki do Sandry to moze przed 7 miesiacem poczulam a tutaj to przed 5!!
 
Do góry