reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

babyshop- fajne artkuly , ale ja nie znam ani w ząb norweskiego i nic nie kumam,wogole:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:dam na luz i kupie to drewniane w ikei , wiem jakie tam jest , tylko nie wiem czy wysokością bedzie pasowalo do naszego komunistycznego stołu:-D
a te jajko- krzesełko widzieliśmy w centrum handlowym w ASANE i nie pamiętam firmy,

kasia mi zrobiła smaka na ciasto marchewkowe, jak ktos ma chęc poczytac mam przepis
CIASTO MARCHEWKOWE
wszystko sie razem miksuje; na blache 180 stopni jakies 45 min;
skladniki:
4 jajka
3 szkl mąki
1 i 1/2 szkl cukru
proszek do pieczenia
3 szklanki marchwi startej na duzych oczkach
przyprawa piernikowa 1 lyzeczka
szklanka oleju
lyzeczka sody
lyzka cynamonu
 
reklama
hej , wrócilam z Bergen , musialam ganiac za ksiązkami w koncu znalazłam , o rany zapłaciłam 1000 kr:wściekła/y::wściekła/y:, zaczęłam robic lekcje, wszystko mi się miesza:-D:rofl2:
 
zielona lasagne

skladniki:

- 12platow lasagne
- 200g brokulow
- 3 lyzki sosu pesto
- 300g kielbasy, salami lub szynki
- 1/2 szkl. bulionu z kostki
- 2 lyzki oleju
- 2 szkl. smietany kremowki
- sol,pieprz,tluszcz do formy
- zolty ser

brokuly dzielimy na rozyczki, gotujemy (nie za miekko), miksujemy z pesto i bulionem. kielbase kroimy drobno (mozemy/nie musimy podsmazyc). smarujemy tluszczem zaroodpornå forme, ukladamy warstwami sos i makaron. przez chwile gotujemy smietane,doprawiamy jå solå i pieprzem, po czym polewamy tym lasagne. na wierzchu ukladamy poktojony w plasterki ser. wstawiamy lasagne do piekarnika i pieczemy 40min. w 180¤C.

ps. ja z lenistwa i zeby sie dobrze wymieszalo smietane mieszalam juz z miksem brokulowym..dodalam tez troce swiezej bazylii..

smacznego! :)

 
oj dziewczyny ale mam dzisiaj kiepski dzien:baffled: wszystko mnie totalnie wkurza:wściekła/y: najchetniej bym sie do nikogo nie odzywala i poprostu miala swiety spokoj:crazy: ale moj maz oczywiscie ciagle cos ode mnie chce,,, wiec mu sie dostaje co i raz na plecki:sorry2:

czy faceci nie potrafia zrozumiec, ze kobiecie, a szczegolnie kobiecie w ciazy trzeba dac czasem swiety spokoj:angry: jak dzieci ciaglej asysty do wszystkiego potrzebuja:crazy:

no nic troche mi ulzylo, jak sobie ponarzekalam:dry:
 
:-) hej Agata! nie przejmuj sie tym wszystkim za bardzo..przeciez wiesz ze to hormony teraz Tobå powodujå! :-) a mezowi zamiast go opierdzielac moze poprostu wyjasnij zeby dal Ci dzisiaj troszke odsapnåc i pobyc sama ze sobå.. albo zajmij sie czyms..ciasto upiecz! albo jakis inny dobry deser.. dla Was obojga!! zaraz wszystko od razu sie polepszy! :tak::-) pewnie jeszcze jestes podekscytowana przed podrozå..jak lista? gotowa? a Ty i rodzinka?

Dziewczyny! a ja mam pytanie..co z tymi ruchami Malenstwa..liczylyscie? jak to liczyc? przeciez np. moja Dzidzia nie rusza sie caly dzien..ma jakies tam swoje pory ale mniej i bardziej aktywne i to sie zmienia.. pare dni temu np. prawie nic nie czulam caly dzien.. a ja tu czytam ze mam naliczyc conajmniej 10ruchow na godzine a jak nie to alarmowac lekarza.. dzisiaj tez byla dluzsza chwilka spokoju.. to jest to wkoncu normalne czy nie? :baffled:
 
lista jako tako zrobiona, ale zajelam sie praniem dzisiaj. Wszystko poprane sie suszy. Nawet nic dobrego w domu do jedzonka nie moge zrobic, bo sa same resztki, ktore wyjadamy. Nie chcemy nic zostawiac, bo w przeciagu miesiaca sie zepsuje. Jedzonko odpada. Na weekend nic nie kupowalismy prawie, bo jutro jestesmy zaproszeni a niedziela to juz praktycznie pakowanie i tylko rybka jest na obiadek.

Siedze sobie przed kompem to mi przechodzi,,, pamietam ze w poprzedniej ciazy to tez przez jakis czas chcialam byc poprostu tylko sama,,,,, tym razem sie nie da:baffled: mala przez caly dzien,,, chociaz na nia to sie nie zloszcze, ale jak po calym dniu mam nareszcie czas i maz co chce, to juz ciezko mi sie kontrolowac:-(

dobrze ze jedziemy do Polski na miesiac, bo to sa jakby wakacje dla nas i zawsze dobrze wplywaja nam takie wyjazdy, no i jak przyjade to juz bedzie po tym 3 najgorszym moim zdaniem miesiacu, bo sie pozniej troche normuje- przynajmniej z Sandra tak mialam. Maz w PL tez sobie calkiem dobrze radzi, wiec nie musimy zawsze byc razem,,,,, dobrze nam to zrobi....

a co do ruchow dziecka, to chyba liczy sie na dobe, bo przeciez dziecko w czasie doby czesto spi wiecej niz godzine, wiec jak moglabys policzyc ruchy? Pamietam ze pod koniec ciazy mowiono mi ze jak sie obawiam ze cos jest za spokojnie za dlugo, to trzeba wypic wode z lodem, to dziecko sie poruszy od chlodu;-) zawsze przed ktg dawali mi wode z lodem zeby dzieciaczka obudzic, bo innaczej nie moglabym dawac znakow ze sie rusza:-)
 
Kasia odpusc sobie te ruchy :baffled:
to jakies badziejstwo ktore tylko stresuje

mi w spzitalu jak lezalam na patologii kazali liczyc ruchy do 10 w roznych tam godzinach..
jak przychodzily piguly sprawdzac to nie raz dostalam opierdziel ze nie zaznaczylam ruchow!!
tlumaczylam nie raz kretynkom ze nie naliczylam 10 wiec nie zaznaczylam
to wymyslaly mi ze krece,ze pewnie zapominalam liczyc i takie tam :crazy::crazy:
potem dla spokoju zaznaczalam im w tych wykresach choc ruchow nie bylo..
'tak jak Kaiu piszesz...dzidzia ma swoje czasy kiedy sie rusza,wariuje:happy:
wiadomo ze w brzusiu malenstwo najwiecej spi!
takze wyluzuj i nie licz
ja ci to mowie...to sciema by stresowac nas

czesc babeczki wogole :-)

Agata kiedy jedziecie? chyba juz tuz tuz co? zazdroszcze :sorry2:

Ana my nie mamy dzialki kupionej...dlatego ze jeszcze nei wiemy gdzie sie osiedlimy,bo napewno nie w naszym wolsztynie...myslimy ze jak wrocimy to gdzies gdzie jest duzy rynek pracy
moze przy Poznaniu....nie wiemy
narazie jestesmy tutaj
acha my tez myslimy o kupnie domku tutaj ale to moze za rok,dwa...
wyszlismy z zalozenia ze jesli mamy placic za wynajem to lepiej splacac wlasne M
w razie powrotu do polski domek sprzedamy i cos nam sie zwroci....a kasa z wynajmu idzie w nicosc
 
tak.mysle ze zmiana Wam dobrze zrobi..kazdemu dobrze robi.i Tobie..zajmiesz sie innymi rzeczami, w innym otoczeniu to nie bedziesz myslala o zlym samopoczuciu.. a jak juz przyjdzie to wyjdziesz sobie na miasto i kupisz cos ladnego na poprawe humoru! :-) a propos humorow.. ja na poczåtku ciåzy przechodzilam gehenne. bylam na etapie przeprowadzki, pracy bylo opør, na dodatek sama, J.calymi dniami w hotelu, ja zmeczona, na przemian bylam wredna i plakalam i urlopu strasznie chcialam..chodzilam niedojedzona bo mialam jadlowstret wiec "glod" jeszcze to wszystko potegowal.. J. mial mnie juz serdecznie dosyc..rzeczywiscie ok.4miesiåca unormowalo sie a od jakiegos czasu jest poprostu SUPER!! :-D

dzieki agatka za rade z lodem.. w razie co bede eksperymentowac! :-D

 
reklama
hej Lila!! :-) zgodze sie!! jezeli tylko macie takå mozliwosc i norweski bank udzieli Wam pozyczki to od razu cos tutaj kupujcie albo budujcie..splata raty wyniesie tyle samo lub moze minimalnie wiecej jak wynajm!! jak budowac to byc moze cos takiego zeby mial na dole apartament do wynajecia.. wiem. Wasza prywatnosc troche na tym ucierpi ale z drugiej strony ludzie splacå Wam czesc zadluzenia!! :tak::tak::tak:
 
Do góry