reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z norwegii

Witam wszystkie nowe forumowiczki:):):)

a ja się pochwale tak na szybko że zostane po raz drugi mamusią:):):) teraz jest ok 8 tydzień:):) i o dziwo pierwsza wizyte ciazowa dostałam na 21 kwietnia:szok: to będzie ok 12 tydzień...jestem w szoku bo z małą moja pierwsza wizyta była cos kolo 8-9 tygodnia:szok:....no ale cóż.....

pochwale się ze moja mała gwiazda ma już dwa ząbki:) i nawet nie było wiadomo kiedy się pojawily bo zero placzu czy marudzenia...ot jednego wieczoru przejechałam jej palcem po dziaselkach a tam kreseczki:)
 
reklama
Anastazi, wooow gratulacje! To szybciutko zdecydowałaś się na kolejnego malucha. Przy okazji gratuluję odwagi. ;-) Ja jeszcze przed urodzeniem Olka planowałam kolejną ciążę dość szybko ale im starsze jest moje dziecię tym częściej myślę, że z kolejną ciążą poczekam jakieś 3 lata bo z takimi dwoma terrorystami nie dałabym sobie chyba rady.

U nas od tygodnia już też dwa ząbki "na stanie" i niestety miałam właśnie wątpliwą przyjemność przekonać się jak są ostre i skuteczne także od dziś próbujemy zakończyć cycowanie. I tak jestem z siebie dumna bo początkowo nie planowałam karmić aż tak długo. Dzisiejsza pierwsza próba butelkowa poszła kiepsko ale nie mogę się poddać bo karmienie piersią stało się już dla mnie przez Olkowe zęby traumatyczne. :zawstydzona/y:
 
Soniafka ja tez od początku planowałam jak najmniejsza roznice wieku:) gdybym poczekala np. 3 lata to wiem ze moja gwiazda bylaby jedynaczką:-D bo albo teraz albo wogole:-D

oj zębiska przy cycowaniu to masakra:) a może próbuj odciagac?????? Alex na pewno wtedy z butli pociągnie bo zapach mleczka znany:-)

do kiedy masz macierzyńskie? wracasz potem do pracy? vbo mi się konczy w maju i nie wiem czy wracac do pracy czy zwolnienie brac....
 
Anastazi, odciągam właśnie i mimo wszystko, że jest to moje mleko nie chce pić z butli więc jest ciężko... Macierzyński mi się nie należał bo jak zaszłam w ciąże akurat skończyła mi się umowa i nie byłam też w stanie pracować przez dolegliwości ciążowe więc wyszło tak a nie inaczej. Do końca lata siedzę z Olkiem w domu a potem jak dobrze pójdzie przyjedzie moja babcia i wtedy będę myśleć co ze sobą zrobić. ;-)
 
Witam wszystkie mamusie obecne i przyszłe ;-)
Na BB jestem od 2012,ale dopiero teraz odkryłam wątek mam z Norwegii :szok:
Pokrótce o mnie: mam 2 dzieci, 2,5 letniego synka ur w Pl i 1,5 miesięczną córeczkę ur w Norwegii.
Mieszkamy w Stavanger.
Pozdrawiam serdecznie :tak:
 
Anastazi, gratuluję ciąży :D Szybko poszło ;) No ale skoro nie chciałaś dużej różnicy wieku, to w sumie akurat. Ja to jeszcze nie mogę się przekonać do bardziej zaawansowanych zbliżeń :/ Mimo, że minęły właśnie cztery miesiące od porodu, to ciągle nie czuję się gotowa. No i nie ma za bardzo okazji, bo tak na szybko to nie chcę, a na dłuższy relaksik nie ma czasu, bo nie wiadomo zawsze czy synek się nie obudzi po 10 minutach spania :(
Witam wszystkie nowe forumowiczki, witam też Stokrotkę.af - mieszkamy w miarę blisko siebie, ja mam do Stavanger ponad 30 km.

U nas od czterech tygodni dieta eliminacyjna, nie mogę jeść mleka ani jego przetworów ze względu na bóle brzuszka synka i jego alergiczne kupki. Ma to niby trwać kilka miesięcy, aż do ewentualnej poprawy. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Z piciem mleka z butelki też mamy problem. W niedzielę musiałam wybyć z domu na 3,5 godziny, mąż został sam z synkiem. Większość czasu spędzili na spacerze, jednak potem mały zgłodniał, obudził się, no i z butelki nie chciał jeść. Płakał godzinę, dopóki nie wróciłam i nie dałam mu piersi :( Innego dnia spróbowałam go napoić z kubeczka Doidy, ale też akurat był głodny i płakał, a nie chciałam mu na siłę wlewać do buzi, bo się krztusił. Macie jakieś sposoby na takie butelkowe niejadki? ;)
Pozdrawiam was gorąco!
 
reklama
Do góry