reklama
EDytka ABSOLUTNIE NIE GODZ SIE NA TAKA SYTUACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ONI MOGA TAK ZROBIC JEZELI TY WYRAZISZ NA TO ZGODE ALE JESLI NIE ......MAJA OBOWIAZEK WYPLACIC CI 100% NORMY TYGODNIOWEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ONI NIE SA W STANIE W NAVIE UDOWODNIC ZE AKURAT TYLKO 20 GODZIN W DANYM MIESIACU BYS PRACOWALA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!A ZESZLE MIESIACE NIE MAJA NIC WSPOLNEGO Z AKTUALNYM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MASZ PRAWO W TAKIEJ SYTUACJI ZGLOSIC NARUSZENIE PRAW DO INSPEKCJI PRACY.....MAM NADZIEJE ZE NIE PODPISALAS ZGODY NA WYPLACENIE CI ZAROBKU JEDYNIE ZA 20 GODZIN TWOJEJ PRACY........MALO TEGO ONI MOGA CIE OSZUKAC!!!!!!!!!BO PRACODAWCA WYPLACI CI TYLKO ZA 20 A DO NAVU ZGLOSI SIE O ZWROT ZA 37,5 I Z PEWNOSCIA TAK ZROBI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PRZECIEZ ON ITAK BEDZIE MIAL TE PIENIADZE ZWROCONE PRZEZ NAV TO O CO MU CHODZI DEBILOWI ZA PRZEPROSZENIEM??????????????????
co do zwolnienia ma prawo pracodawca zwolnic pracownice w ciąży....tu w NO nie ma okresu ochronnego takiego jak w PL......i niestety będzie miał do tego prawo....a jeśli umowa ci się konczy to lepiej dla ciebie bo zgłosisz się do navu jako osoba bezrobotna i już....uciekaj z tej dziwnej firmy jak najszybciej......pojdz sobie w trakcie trwającej ciąży na kurs norweskiego i spokojnie bez nerwow czekaj na maluszka w domu......takie jest moje zdanie......
Ninka przepraszam cie przecież już pisalas o malej Lilusi a ja chyba zapomniałam <wstyd> jak się czujesz kochana??? mala daje się we znaki?czy już spokojnie bez skurczow?
mogę zapytać jak u ciebie wygladala wyprawka dla maluszka?? bo jestem w trakcie kompletowania i z checia przyjmę kazda rade
co do zwolnienia ma prawo pracodawca zwolnic pracownice w ciąży....tu w NO nie ma okresu ochronnego takiego jak w PL......i niestety będzie miał do tego prawo....a jeśli umowa ci się konczy to lepiej dla ciebie bo zgłosisz się do navu jako osoba bezrobotna i już....uciekaj z tej dziwnej firmy jak najszybciej......pojdz sobie w trakcie trwającej ciąży na kurs norweskiego i spokojnie bez nerwow czekaj na maluszka w domu......takie jest moje zdanie......
Ninka przepraszam cie przecież już pisalas o malej Lilusi a ja chyba zapomniałam <wstyd> jak się czujesz kochana??? mala daje się we znaki?czy już spokojnie bez skurczow?
mogę zapytać jak u ciebie wygladala wyprawka dla maluszka?? bo jestem w trakcie kompletowania i z checia przyjmę kazda rade
anastazi ale jemu chodzi właśnie o to pierwsze 16 dni które on płaci a kolejne będzie płacił Nav bezpośrednio mi, za kolejne dni będą mi płacić tylko 20% ale z tych 20 godzin tygodniowo a pozostałe 80% mam dostawać z navu, oni nie będą się tam zgłaszać po żadną refundację bo ich to nie obchodzi... wiem że mogłabym walczyć bardziej o swoje ale nie chcę zaczynać wojny, tym bardziej że mój mąż też tu pracuje i wynajmujemy tu mieszkanie... po prostu SZKODA NERWÓW zobaczymy jeszcze co powie na to wszystko Nav ale prawda jest taka że jakbym była zdrowa to i tak nie wypracowałabym w tyg tych 37,5 godz tylko mniej a ile dokładnie tego nie wiem bo to jest różnie ale w takiej sytuacji chyba mogę przystać na to co mi zaproponowali, a że na umowie jest co innego niż w rzeczywistości to już się przyzwyczaiłam to dla naszego szefa norma... ale jedno jest pewne mam zamiar tak nagadać lekarzowi na kolejnej wizycie że będzie musiał mi dać zwolnienie na 100% żebym już nie musiała ich oglądać a jak mi się skończy umowa to trudno, będzie jak będzie... i tak chcemy jechać do Polski na Wielkanoc i nie wiem czy tu w ogóle wrócimy, zależy czy szef będzie chciał żeby mój mąż dalej mu remontował czy nie, jak będzie chciał to damy swoje warunki i niech się zastanawia czy je akceptuje czy nie...
a czy można np urodzić w Polsce a dostać norweskie becikowe? może jakbym się zameldowała u siostry i się nie wymeldowywała?? szczerze jakoś coraz bardziej jestem nastawiona na powrót do domu, jak sobie pomyślę że miałabym tu spędzić znowu zimę z małym dzieckiem to jakaś paranoja
a czy można np urodzić w Polsce a dostać norweskie becikowe? może jakbym się zameldowała u siostry i się nie wymeldowywała?? szczerze jakoś coraz bardziej jestem nastawiona na powrót do domu, jak sobie pomyślę że miałabym tu spędzić znowu zimę z małym dzieckiem to jakaś paranoja
EDYTKA pracodawca ma prawo zglosic się do navu o zwrot pieniędzy które ci zaplacil wlasnie za te 16 dni...I ZARECZAM CI ZE ON NAPEWNO TO ZROBI....BO KAZDY PRACODAWCA TO ROBI.....
przepraszam cie ale dziwie się ze nie walczysz o swoje.....jeżeli będziesz się na takie rzeczy zgadzala to zapewniam cie ze na tym się nie skończy...będzie lamal więcej przepisów tylko dlatego ze sobie na to pozwolisz "dla swietego spokoju" bo to jest zwykle wykorzystywanie niewiedzy polakow pracujących w Norwegii.....
przepraszam cie ale dziwie się ze nie walczysz o swoje.....jeżeli będziesz się na takie rzeczy zgadzala to zapewniam cie ze na tym się nie skończy...będzie lamal więcej przepisów tylko dlatego ze sobie na to pozwolisz "dla swietego spokoju" bo to jest zwykle wykorzystywanie niewiedzy polakow pracujących w Norwegii.....
edyta rozumiem, że jesteś w ciężkiej sytuacji ale zgadzam się z Anastazi, nie powinnaś się godzić na inne warunki na piśmie inne realizowane a jak szef to wyczuje (abo już wyczuł) to będzie to wykorzystywał do maksimum. a becikowego kochana nie dostaniesz rodząc w Polsce.
anastazi spoko, kobiety w ciąży zapominają ciągle a im dalej tym gorzej czuje się dobrze, w sumie cała ciąża bez problemów tylko teraz mi już ciężko ale jeszcze tylko chwilka i mam malutką na zewnątrz dzisiaj w nocy znowu miałam parę skurczy ale po prostu macica się już przygotowuje do porodu to już chyba tak będzie. a jak Ty się czujesz?
z wyprawki to z większych rzeczy oczywiście wózek (my mamy hartan racer gt) plus torba do wózka (u mnie skip hop),osłona przeciwdeszczowa, na nóżki i śpiworek już na kolejną zimę (ja się zakochałam w elodie details i nie umiałam sobie odmówić ), fotelik do auta (chcieliśmy maxi cosi cabriofix ale w tej samej cenie pani nam poleciła besafe podobno bezpieczniejszy) , łóżeczko u mnie drewniane z wyjmowanymi szczebelkami żeby było na dłużej,materacyk gryka-kokos bo podobno taki najzdrowszy. w temacie łóżeczka osłonka na szczebelki, prześcieradełka i podkłady na materacyk żeby nie przemokło jak się małej coś wyleje z pieluszki. dla małej do spania mam otulacz groswaddle a po trzech miesiącach będzie spała w śpiworku grobag. mają bardzo dobre opinie. kołderki są polecane dopiero po pierwszym roku życia ze wględu na możliwość uduszenia się malucha, tak samo normalne poduszki po 1r.ż. bo mają okropny wpływ na kręgosłupek. dlatego kupiłam specjalną poduszkę stabilizacyjną poofi dla maluchów z której się robi takie gniazdko. w temacie spania to chyba tyle. standardowo pieluszki flanelowe i pieluszki tetrowe ja mam po 10szt. 3 kocyki cieńsze, 2 grubsze, 4 okrycia kąpielowe czyli ręczniczki z kapturkiem, pieluch ja będę używała wielorazowych połączenie bambusa i mikrofibry bo są ekologiczne, nie uczulają i nie odparzają dzięki czemu zbędne są wszelkie zasypki i kremy do pupki i łatwiej dzieci z nich odstawić na nocnik. z rzeczy higienicznych to waciki duże, specjalne patyczki do uszu, szczoteczka go włosków, zestaw do paznokci w wrsji mini, szczoteczkę na palec do czyszczenia wnętrza buźki, do pępuszka octenisept podobno najlepiej działa, do noska aspirator frida, roztwór soli morskiej do noska, sól fizjologiczna do przemywania oczek, pedicetamol w razie gorączki, obowiązkowo termometr. do kąpania kupiłam kosmetyki hippa od pierwszych dni życia. wanienka i w zależności kto będzie kąpał to mąż sobie ją weźmie w rękę a ja mam piankowy materacyk i myjki z bambusa kupiłam i wiaderko do spłukiwania głowy żeby małej do oczu nie leciało. po kąpaniu balsam też hippa. z innych rzeczy to kupiłam leżaczek tiny love rozkładany do pozycji leżącej, chustę do noszenia, laktator ręczny tommee tippee w zestawie z butelkami, woreczki i pojemniki do przechowywania i mrożenia pokarmu jakby mąż musiał z małą zostać, sterylizator do butelek i smoczków chociaż smoczków nie zamierzam używać. kupiłam też poduszkę do karmienia poofi i jest cudowna, teraz na niej leżę i się kłócimy o nią z mężem bo jest taka wygodna no i oczywiście ciuszki jak sobie przypomnę albo się natknę na coś jeszcze w domu co kupiłam a o czym nie pamiętam to Ci napiszę oczywiście jakbyś miała jakieś pytania to śmiało
anastazi spoko, kobiety w ciąży zapominają ciągle a im dalej tym gorzej czuje się dobrze, w sumie cała ciąża bez problemów tylko teraz mi już ciężko ale jeszcze tylko chwilka i mam malutką na zewnątrz dzisiaj w nocy znowu miałam parę skurczy ale po prostu macica się już przygotowuje do porodu to już chyba tak będzie. a jak Ty się czujesz?
z wyprawki to z większych rzeczy oczywiście wózek (my mamy hartan racer gt) plus torba do wózka (u mnie skip hop),osłona przeciwdeszczowa, na nóżki i śpiworek już na kolejną zimę (ja się zakochałam w elodie details i nie umiałam sobie odmówić ), fotelik do auta (chcieliśmy maxi cosi cabriofix ale w tej samej cenie pani nam poleciła besafe podobno bezpieczniejszy) , łóżeczko u mnie drewniane z wyjmowanymi szczebelkami żeby było na dłużej,materacyk gryka-kokos bo podobno taki najzdrowszy. w temacie łóżeczka osłonka na szczebelki, prześcieradełka i podkłady na materacyk żeby nie przemokło jak się małej coś wyleje z pieluszki. dla małej do spania mam otulacz groswaddle a po trzech miesiącach będzie spała w śpiworku grobag. mają bardzo dobre opinie. kołderki są polecane dopiero po pierwszym roku życia ze wględu na możliwość uduszenia się malucha, tak samo normalne poduszki po 1r.ż. bo mają okropny wpływ na kręgosłupek. dlatego kupiłam specjalną poduszkę stabilizacyjną poofi dla maluchów z której się robi takie gniazdko. w temacie spania to chyba tyle. standardowo pieluszki flanelowe i pieluszki tetrowe ja mam po 10szt. 3 kocyki cieńsze, 2 grubsze, 4 okrycia kąpielowe czyli ręczniczki z kapturkiem, pieluch ja będę używała wielorazowych połączenie bambusa i mikrofibry bo są ekologiczne, nie uczulają i nie odparzają dzięki czemu zbędne są wszelkie zasypki i kremy do pupki i łatwiej dzieci z nich odstawić na nocnik. z rzeczy higienicznych to waciki duże, specjalne patyczki do uszu, szczoteczka go włosków, zestaw do paznokci w wrsji mini, szczoteczkę na palec do czyszczenia wnętrza buźki, do pępuszka octenisept podobno najlepiej działa, do noska aspirator frida, roztwór soli morskiej do noska, sól fizjologiczna do przemywania oczek, pedicetamol w razie gorączki, obowiązkowo termometr. do kąpania kupiłam kosmetyki hippa od pierwszych dni życia. wanienka i w zależności kto będzie kąpał to mąż sobie ją weźmie w rękę a ja mam piankowy materacyk i myjki z bambusa kupiłam i wiaderko do spłukiwania głowy żeby małej do oczu nie leciało. po kąpaniu balsam też hippa. z innych rzeczy to kupiłam leżaczek tiny love rozkładany do pozycji leżącej, chustę do noszenia, laktator ręczny tommee tippee w zestawie z butelkami, woreczki i pojemniki do przechowywania i mrożenia pokarmu jakby mąż musiał z małą zostać, sterylizator do butelek i smoczków chociaż smoczków nie zamierzam używać. kupiłam też poduszkę do karmienia poofi i jest cudowna, teraz na niej leżę i się kłócimy o nią z mężem bo jest taka wygodna no i oczywiście ciuszki jak sobie przypomnę albo się natknę na coś jeszcze w domu co kupiłam a o czym nie pamiętam to Ci napiszę oczywiście jakbyś miała jakieś pytania to śmiało
Ostatnia edycja:
a do wózeczka kupowalas pościel? czy śpiworek? bo się zastanawiam czy nie lepiej będzie śpiworek i ew. nim wylozyc dno a przykrywac kocykiem maluszka....
ja wozek kupiłam taco captiva i był już razem ze spacerówka i nosidełkiem które do roczku pełni funkcje fotelika samochodowego...
lozeczko tez drewniane z wyjmowanymi szczebelkami....
interesują mnie te pieluszki o których piszesz..... sa takie w Norwegii??? jak się nazywają?? i skad wiadomo ze po takich pieluszkach latwiej odstawić malucha na nocnik??? bo wiesz...ja zoltodziub jestem i dużo pytam
ja wozek kupiłam taco captiva i był już razem ze spacerówka i nosidełkiem które do roczku pełni funkcje fotelika samochodowego...
lozeczko tez drewniane z wyjmowanymi szczebelkami....
interesują mnie te pieluszki o których piszesz..... sa takie w Norwegii??? jak się nazywają?? i skad wiadomo ze po takich pieluszkach latwiej odstawić malucha na nocnik??? bo wiesz...ja zoltodziub jestem i dużo pytam
anastazi do wózeczka nie kupowałam pościeli, na materacyki są specjalne prześcieradełka a że u mnie na materacyku jest jeszcze wyściółka to ja sobie wyłożę wózek pieluszką flanelową i będę małą przykrywać albo kocykiem jak zimniej albo pieluszką już latem śpiworek mam już do spacerówki na jesień pieluszki zamawiałam z Ebay'a bo w Pl jedna kosztowała ok 40 zł a ja kupiłam komplet 29sztuk i do każdej po dwa wkłady (jeden z mikrofibry drugi z bambusa) za 600 zł plus przesyłka to jakieś 700 a to na cały okres pieluchowania więc jest dużo taniej niż jak się podliczy ile wydaje się pieniędzy na pampki. tu masz link do miejsca, z którego mam ja są bardzo dobrej jakości więc jeśli jesteś gotowa na pranie to polecam dokupiłam do nich jeszcze specjalne papierki, które się wkłada o pieluch jak dziecko zrobi kupkę żeby tym papierkiem do kibelka wyrzucić i potem prać. to jest koszt ok 40zł za 160szt ale myślę że i tak się bardziej opłaca. Baby Washable Reusable Real Cloth Pocket Nappy Cover Wrap, suits Birth to Potty | eBay a co do odzwyczajania od pieluch to w pampersach dziecko nie czuje że ma mokro bo płyn zamieniany jest w żel, w związku z tym nic mu nie przeszkadza i nie czuje czemu niby ma załatwiać swoje potrzeby gdzieś indziej niż do pieluchy. w tych pieluchach natomiast jak się zmoczy to ma wilgotno, przeszkadza trochę więc jak będzie miało opcje nie mieć mokro to chętniej z niej skorzysta. W przypadku chłopców dochodzi też problem przegrzanych jąderek co dotyka coraz więcej chłopców a to prowadzi do niepłodności. bo w takim pampku się po prostu przegrzewa, odparza natomiast te pieluchy są w 100% naturalne, pupka i cała reszta swobodnie oddycha to moja pierwsza dzidzia więc w trakcie się naczytałam i doedukowałam więc jak tylko będę mogła pomóc to chętnie pomogę
ciekawe sa te pieluszki.....a czy pupcia nie będzie się odparzać w lato w tego typu pieluchach?? no i pytanie czy w Polsce sa takie pieluszki??bo link który podalas jest po ang. przez co przypuszczam ze przesylka nie była z polski?????
nie będzie bo są przewiewne i naturalne. to w pampkach dziecku się pupcia poci bo to przecież wszystko sztuczne. W pl są te pieluchy (dużo na allegro jak wpiszesz pieluchy wielorazowe) ale droższe dlatego ja ściągałam z uk
reklama
Z doswiadczenia mam takie pieluchy kupione w pl tez mialam talud podejscie I ... Uzywam ich jak sie z nienacka pampersy skoncza . Moj syn przesikiwal kazda. Pupa sie odparza ze wzgl . Na bezposredni kontakt z moczem. Trzeba zmieniac w praktyce co godzine , wiec odpuscilam te husteczki do srodka faktycznue sa ok. A co do oszczednosci to pranie tez kosztuje. Prad proszki I czas i sola wlasna nic nie sugeruje tylko w praktyce nie jest kolorowo . Co do smoka 1 syn nie uzywal wcale a 2 dalam odrazu krzys mial silny odruch ssania I potrafil wisiec i cmokac caly Dzien I nic nie moglam zrobic a sebastianek dostaje smoka I mam czas zrobic obiad posprzatac itd. Marudzi dostaje smoka I spokoj Ale tak do 6m chcemy mi zabrac zanim zapamieta : ) kompletowanie wyprawki to najprzyjemniejsza sprawa . Pozdrawiam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 329
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: