kolola taki mam plan poki co ale co z tego wyjdzie to się okaze w trakcie wiem ze to trochę dziwne...ale mam obawy co do karmienia piersią...boje się ze np. nie starczy dziecku tylko moje mleko ze będzie glodne, albo ze nie będę miała wogole pokarmu lub problem z wydobyciem tego pokarmu... ( polozna mi powiedziała ze mogę mieć problem z karmieniem ze wzgl. na wklesle sutki) i tak się zabezpieczam poki co....jeżeli po porodzie okaze się ze jednak dzidzia daje rade się najeść i jej to wystarcza to butelka będzie na potem..... ale jeżeli nie do końca to będę starala się dac tyle piersi ile daje rade a reszte butelka....
reklama
Czesc Dziewczyny Jestem w Norwegii od 1,5 roku razem z mezem. Wszytsko dopiero zaczelo sie ukladac, maz dostal legalna prace w norweskiej firmie, ja mialam zaczac kurs jezyka, wynajelismy kawalerke w Oslo iiiiiiiiiiiiii....... Bum Dwie kreseczki, jestem w 19 tygodniu ciazy <3 Oczywiscie jestem najszczesliwsza na swiecie jednak tak samo przerazona !!! Obcy kraj, obcy jezyk - wiecie o co mi chodzi. Dopiero sie zarej, dopiero dostalm pers nr. Bylam w Polsce oczywiscie na wszytskich badaniach,usg a w zeszlym tygodniu u prywatnego gin. Teraz mam wybrac fastlege,oczywiscie na moje szczescie nie ma miejsc u polskich lekarzy. Pocieszcie mnie ze dam rade sie dogadac po angielsku, mozecie podpowiedziec o co pyta to sie troche przygotuje Potrzebuje takich informacji... Wiem ze on ma liste poloznych i napisze mi wniosek o nia. Czy mam szanse ze na tej liscie jest jakas polka ?? Czym mam sie sugerowac w wyborze szpitala,co do niego zabrac,do kogo sie dzowni jak zaczne rodzic, czy maz moze byc ze mna caly czas w szpitalu... Rany tak naparwde to ja nic nie wiem Jesli sie powtarzam wyslijcie mi jakis link to poczytam, a jak sie ktorejs chce to bardzo prosze o odpowiedz <3 Natalia
Natalko witaj jesteśmy na podobnym etapie ciąży ja mam 23 tc
co do lekarza weź norweskiego a masz prawo za darmo zamowic sobie tlumacza na wizytepo prostu w przychodni jak będziesz się rejestrować na wizyte to od razu powiedz ze potrzebujesz tlumacza...
powinnas teraz mieć badania polowkowe w szpitalu wiec jak najszybciej umow się na wizyte u fastlege i on wysle list do szpitala a ty poczta dostaniesz już konkretny termin na kiedy masz się zglosic ja polowkowe miałam w 19 tc.
co do poloznej to idz do najbliższego helsestasjon i sama załatw sobie polozna...lekarz ci w tym nie pomoze tylko powie o tym ze masz taka możliwość.... co do szpitala...to dopiero w 22 tc. na wizycie lekarz zapytal mnie gdzie chce rodzic....wiec powiedziałam ze w najbliższym szpitalu wiec sobie napisał (mieszkam w Drammen wiec ten szpital wpisal w karte) zresztą polowkowe tez miałam w szpitalu w Drammen i oczywiste dla mnie było to ze nie będę wybierac jakiegoś dalej.....tylko najbliższy.....
co do lekarza weź norweskiego a masz prawo za darmo zamowic sobie tlumacza na wizytepo prostu w przychodni jak będziesz się rejestrować na wizyte to od razu powiedz ze potrzebujesz tlumacza...
powinnas teraz mieć badania polowkowe w szpitalu wiec jak najszybciej umow się na wizyte u fastlege i on wysle list do szpitala a ty poczta dostaniesz już konkretny termin na kiedy masz się zglosic ja polowkowe miałam w 19 tc.
co do poloznej to idz do najbliższego helsestasjon i sama załatw sobie polozna...lekarz ci w tym nie pomoze tylko powie o tym ze masz taka możliwość.... co do szpitala...to dopiero w 22 tc. na wizycie lekarz zapytal mnie gdzie chce rodzic....wiec powiedziałam ze w najbliższym szpitalu wiec sobie napisał (mieszkam w Drammen wiec ten szpital wpisal w karte) zresztą polowkowe tez miałam w szpitalu w Drammen i oczywiste dla mnie było to ze nie będę wybierac jakiegoś dalej.....tylko najbliższy.....
AniaSm
Fanka BB :)
hej
anastazi możesz sobie kupić takie nakładki formujące , miałam podobny problem i mi pomogły ,ewentualnie jakbyś chciała to mogę ci wysłać (jak tylko je znajde) wygotujesz sobie
co do karmienia mieszanego to nie jest polecane bo dziecko szybko przyzwyczaja się do butelki (bo jest łatwiej) i nie chce piersi , też to przeszłam niestety ,moja Lena się nie najadała i po piersi dostawała jeszcze ok 60ml i po 6 tygodniach piersi już nie chciała ,oczywiście zrobisz jak uważasz i pamiętaj żeby inni przez to nie wpędzili cię w poczucie winy , na pewno karmienie piersią jest wygodniejsze bo masz mleko zawsze ze sobą ;-)
Natalia witaj
tak jak pisze anastazi poproś podczas rejestracji o tłumacza , ja przy pierwszej ciąży miałam na każdej wizycie u położnej ( ona dzwoniła do tłumacza i na głośnomówiącym pani nam pomagała w rozmowie) , a wszystko odnośnie porodu i tego co potrzebujesz powinna ci powiedzieć właśnie położna na wizytach dlatego warto do niej chodzić równolegle co do lekarza
anastazi możesz sobie kupić takie nakładki formujące , miałam podobny problem i mi pomogły ,ewentualnie jakbyś chciała to mogę ci wysłać (jak tylko je znajde) wygotujesz sobie
co do karmienia mieszanego to nie jest polecane bo dziecko szybko przyzwyczaja się do butelki (bo jest łatwiej) i nie chce piersi , też to przeszłam niestety ,moja Lena się nie najadała i po piersi dostawała jeszcze ok 60ml i po 6 tygodniach piersi już nie chciała ,oczywiście zrobisz jak uważasz i pamiętaj żeby inni przez to nie wpędzili cię w poczucie winy , na pewno karmienie piersią jest wygodniejsze bo masz mleko zawsze ze sobą ;-)
Natalia witaj
tak jak pisze anastazi poproś podczas rejestracji o tłumacza , ja przy pierwszej ciąży miałam na każdej wizycie u położnej ( ona dzwoniła do tłumacza i na głośnomówiącym pani nam pomagała w rozmowie) , a wszystko odnośnie porodu i tego co potrzebujesz powinna ci powiedzieć właśnie położna na wizytach dlatego warto do niej chodzić równolegle co do lekarza
Załączniki
Anastazi fajny wózek to po wyprawkę jeszcze pojedziesz do Polski Fajnie... ja już tak strasznie tęsknię za domem i mam tak dosyć tej norweskiej zimy, teraz rozumiem co to znaczy zimowa depresja.... w mieście może masz jeszcze więcej opcji czy znajomych, ja tutaj kompletnie nie mam gdzie wyjść z domu, kilka sklepów w których non stop to samo, mamy jedną rodzinkę z dzieckiem znajomych, ale oni od rana do nocy pracują, więc nawet nie ma kiedy się spotkać więc zostaje mi tylko towarzystwo mojego kochanego męża ))
z tym svangerskappenger nie pomogę ci, czytałam o tym na stronie Navu ale faktycznie z nimi nigdy nie wiadomo co i jak, w każdym razie daj znać czy wszystko załatwiłaś pomyślnie i pieniążki wpływają na konto? ja nadal nie rozmawiałam z moim szefem, stwierdziłam że dopóki o nic się nie pyta to możemy to przemilczeć a już nie długo kolejna wizyta u fastlege (19marca) i potem muszę jechać prywatnie do Dramenn żeby zrobić sobie usg, jak mi fastlege nie da dalej zwolnienia to może ta lekarka z Dramenn bo nie wyobrażam sobie wrócić do pracy na 100%, a potem zobaczymy co będzie, bo dalej patrząc w kalendarz zbliża się Wielkanoc i majówka, chcielibyśmy z mężem pojechać do Polski ale tu właśnie szef musiałby wyrazić zgodę i trzeba to z nim ustalić a jeszcze żeby było śmieszniej to ja mam kontrakt do 1 maja więc jeszcze przed wyjazdem mógłby mi go przedłużyć, chyba że się nie zgodzi i wtedy staję się bezrobotna... hmm trochę to wszystko zamotane ale mam nadzieję że się pomyślnie rozwiąże i pojedziemy do domu na święta i będę miała dalej zwolnienie i umowę... hehhe trzy życzenia ))
Natalia witaj i gratuluję ciąży )) 19 tydzień to już hoho w którym tygodniu byłaś w Polsce u lekarza? tak jak ci radzi Anastazi idź jak najszybciej do przychodzi i umów się na najbliższy wolny termin u lekarza z tłumaczem, możesz od razu powiedzieć że jesteś w ciąży, pewnie każą ci przynieść z domu próbkę moczu do badania, zawsze lepiej dać pierwszy poranny, u lekarza założą ci kartę ciąży, pobiorą krew do badań, zmierzą ciśnienie i umówią na usg w szpitalu, oczywiście będą cię przekonywać że to bardzo ważne badanie i powinnaś na nie iść... z położną też możesz się sama umówić w helsestasjon i tak samo możesz poprosić o tłumacza nic się nie martw, na pewno sobie poradzisz dobrze że już jesteś zarejestrowana i masz nr personalny, nie ważne jak długo go masz i tak wszystko ci się należy, oczywiście za wizyty u fastlege nie będziesz już płacić bo kobiety w ciąży mają darmową opiekę zdrowotną, a pracujesz?? jak nie to tak samo jak kolola będziesz mogła dostać norweskie becikowe pieniążki mogą wypłacić jeszcze przed urodzeniem
u mnie bez zmian jeżeli chodzi o samopoczucie i objawy ciążowe... ale najważniejsze że czas leci i jutro świętujemy 10 tc )) dzisiaj nockę miałam ciężką, nad ranem migrena, potem wymioty, ale na szczęście już trochę lepiej, śniadanie się przyjęło, dzisiaj chlebek z nutellą, w końcu to tłusty czwartek
z tym svangerskappenger nie pomogę ci, czytałam o tym na stronie Navu ale faktycznie z nimi nigdy nie wiadomo co i jak, w każdym razie daj znać czy wszystko załatwiłaś pomyślnie i pieniążki wpływają na konto? ja nadal nie rozmawiałam z moim szefem, stwierdziłam że dopóki o nic się nie pyta to możemy to przemilczeć a już nie długo kolejna wizyta u fastlege (19marca) i potem muszę jechać prywatnie do Dramenn żeby zrobić sobie usg, jak mi fastlege nie da dalej zwolnienia to może ta lekarka z Dramenn bo nie wyobrażam sobie wrócić do pracy na 100%, a potem zobaczymy co będzie, bo dalej patrząc w kalendarz zbliża się Wielkanoc i majówka, chcielibyśmy z mężem pojechać do Polski ale tu właśnie szef musiałby wyrazić zgodę i trzeba to z nim ustalić a jeszcze żeby było śmieszniej to ja mam kontrakt do 1 maja więc jeszcze przed wyjazdem mógłby mi go przedłużyć, chyba że się nie zgodzi i wtedy staję się bezrobotna... hmm trochę to wszystko zamotane ale mam nadzieję że się pomyślnie rozwiąże i pojedziemy do domu na święta i będę miała dalej zwolnienie i umowę... hehhe trzy życzenia ))
Natalia witaj i gratuluję ciąży )) 19 tydzień to już hoho w którym tygodniu byłaś w Polsce u lekarza? tak jak ci radzi Anastazi idź jak najszybciej do przychodzi i umów się na najbliższy wolny termin u lekarza z tłumaczem, możesz od razu powiedzieć że jesteś w ciąży, pewnie każą ci przynieść z domu próbkę moczu do badania, zawsze lepiej dać pierwszy poranny, u lekarza założą ci kartę ciąży, pobiorą krew do badań, zmierzą ciśnienie i umówią na usg w szpitalu, oczywiście będą cię przekonywać że to bardzo ważne badanie i powinnaś na nie iść... z położną też możesz się sama umówić w helsestasjon i tak samo możesz poprosić o tłumacza nic się nie martw, na pewno sobie poradzisz dobrze że już jesteś zarejestrowana i masz nr personalny, nie ważne jak długo go masz i tak wszystko ci się należy, oczywiście za wizyty u fastlege nie będziesz już płacić bo kobiety w ciąży mają darmową opiekę zdrowotną, a pracujesz?? jak nie to tak samo jak kolola będziesz mogła dostać norweskie becikowe pieniążki mogą wypłacić jeszcze przed urodzeniem
u mnie bez zmian jeżeli chodzi o samopoczucie i objawy ciążowe... ale najważniejsze że czas leci i jutro świętujemy 10 tc )) dzisiaj nockę miałam ciężką, nad ranem migrena, potem wymioty, ale na szczęście już trochę lepiej, śniadanie się przyjęło, dzisiaj chlebek z nutellą, w końcu to tłusty czwartek
AniaSm dziekuje za podpowiedzo czyms takim mi polozna nie powiedziała.....tylko ze jeżeli chce i się uda to mogę karmic na zmiane...a tu proszę i taki problem można rozwiazac z pewnoscia się wspomogę takimi nakładkami jeżeli to dalo rezultaty wiadomo zawsze wygodniej karmic piersią bo nie trzeba się martwic o butelke, podgrzanie, wyparzanie itd. itd.......
edytka w takim razie jak będziesz w Drammen zapraszam na kawke albo herbatke
co do zwolnienia radziłabym ci powiedzieć szefowi co i jak....bo to nie jest tak ze zanosisz zwolnienie i już jest ok......po 7 i potem po 9 i 12 tygodniu twojego zwolnienia pracodawca musi napisac do navu opinie i od tej opinii tez będzie zalezalo czy dalej będą ci pieniazki wypłacane...jest również jedna rozmowa wspolna z pracownikiem Navu toba i pracodawca......w zasadzie nie wiem jak to jest ze zwolnieniami takimi częściowymi.....ale ja na 100% zwolnienia wiem ze moja szefowa takie opinie wysylala bo nawet w 9 tygodniu mojego zwolnienia zapomniala i pieniazki były wstrzymane....miałam wypłacone dopiero dwa tygodnie po terminie.....zresztą jeżeli już dostalas z Navu decyzje o przyznanie zasiłku to tam dokładnie masz wypisane w których tygodniach zwolnienia ma się rozmowy....z tego co pamiętam w 12 tygodniu zwolnienia miałam rozmowe z Navem i pracodawca......
Natalko nie jestem pewna ale ponoc jeżeli się chce to i na porod można zamowic tlumacza gdybys potrzebowala ale jak to się odbywa to nie mam pojęcia chyba w trakcie oni sami dzwonią...nie wiem...bo konretnej daty i godziny to nikt nie zna hahaha
ja zamawiam sobie do poloznej tlumacza bo kobieta mowi w trochę innym dialekcie i ciężko było mi ja zrozumieć na pierwszej wizycie.....wiec jak najbardziej możesz mieć i u lekarza i poloznej kogos kto ci pomoze z jezykiemw moim przypadku tłumacz przyjezdzal na spotkania ale wiem ze telefonicznie tez się odbywają rozmowy
co do pogody....no trochę meczy ta szarowka na dworze...ale przynajmniej nie ma minusowych temp......i mam nadzieje ze wiosna tuz tuz....i sniegu już nie będzieja poki co zyje już wielkanocaciekawa jestem czy na svangerskappenger trzeba w Navie pisać o ferie.....musze się dowiedzieć......a może ktoras z was wie????
edytka w takim razie jak będziesz w Drammen zapraszam na kawke albo herbatke
co do zwolnienia radziłabym ci powiedzieć szefowi co i jak....bo to nie jest tak ze zanosisz zwolnienie i już jest ok......po 7 i potem po 9 i 12 tygodniu twojego zwolnienia pracodawca musi napisac do navu opinie i od tej opinii tez będzie zalezalo czy dalej będą ci pieniazki wypłacane...jest również jedna rozmowa wspolna z pracownikiem Navu toba i pracodawca......w zasadzie nie wiem jak to jest ze zwolnieniami takimi częściowymi.....ale ja na 100% zwolnienia wiem ze moja szefowa takie opinie wysylala bo nawet w 9 tygodniu mojego zwolnienia zapomniala i pieniazki były wstrzymane....miałam wypłacone dopiero dwa tygodnie po terminie.....zresztą jeżeli już dostalas z Navu decyzje o przyznanie zasiłku to tam dokładnie masz wypisane w których tygodniach zwolnienia ma się rozmowy....z tego co pamiętam w 12 tygodniu zwolnienia miałam rozmowe z Navem i pracodawca......
Natalko nie jestem pewna ale ponoc jeżeli się chce to i na porod można zamowic tlumacza gdybys potrzebowala ale jak to się odbywa to nie mam pojęcia chyba w trakcie oni sami dzwonią...nie wiem...bo konretnej daty i godziny to nikt nie zna hahaha
ja zamawiam sobie do poloznej tlumacza bo kobieta mowi w trochę innym dialekcie i ciężko było mi ja zrozumieć na pierwszej wizycie.....wiec jak najbardziej możesz mieć i u lekarza i poloznej kogos kto ci pomoze z jezykiemw moim przypadku tłumacz przyjezdzal na spotkania ale wiem ze telefonicznie tez się odbywają rozmowy
co do pogody....no trochę meczy ta szarowka na dworze...ale przynajmniej nie ma minusowych temp......i mam nadzieje ze wiosna tuz tuz....i sniegu już nie będzieja poki co zyje już wielkanocaciekawa jestem czy na svangerskappenger trzeba w Navie pisać o ferie.....musze się dowiedzieć......a może ktoras z was wie????
Anastazi ... powiedz sobie , że karmisz piersią i już! a pokarmu zawsze jest tyle i ile dzidzia potrzebuje jak za tłuste mleko to też nie dobrze ja chyba takie mam przez to mały ma problemy z kupką, zaraz po porodzie jak ci polożą dzidzie na brzuch to hop do cyca i nie zrażaj się. Dzieci są sprytne jest bardzo duża szansa ,że maluch wyciągnie ci sutki, mi lekarz w polsce jak bylam pierwszy raz w ciąży to mówił żeby przed porodem hartować sutki np. gąbką pod prysznicem żeby nie były takie czułe później ale to przed porodem niedługo bo generalnie ruszanie sutków, szczypanie itd. powoduje wydzielanie oksytocyny a to z kolei może prowadzić do skurczy przedwczesnych. A jesli się nie uda z piersią to się nie przejmuj ja byłam karmiona butelką i wyrosłam
Mam 1,5 roku starszego brata który z zazdrości jak mama karmiła mnie piersią stawał za nią i kopał ją po plecach w związku z tym mama przeszła na butle (muszę kiedyś podziękować bratu )
Natalia, gratuluje ciąży , spokojnie ja niedawno rodziłam , także jeśli chodzi o szpital mąż może być z tobą nawet w nocy jeśli sobie chcecie, jest możliwość u mnie w szpitalu płatne 180 kr ze śniadaniem takie nocowanie męża. i macie swój pokój, przy porodzie mąż może być , jęsli znasz angielski to bez problemu się dogadasz z lekarzami i położnymi ja nigdy nie musiałam korzystać z tłumacza ,ale gdybyś chciała to tłumaczenia są przez telefon i nie ma z tym problemu jeśli poprosisz tak jak radzą dziewczyny wybierz sobie najbliższą przychodnie , ja do swojego lekarza zapisywałam się przez stronę helso, przy okazji zapisałam do tego samego lekarza syna i męża. Radzę najbliższą bo jak nie masz szans na lekarza polaka to tak będzie i najwygodniej żeby gdzieś daleko nie jeżdzić, co do dzwonienia gdzieś jak zaczniesz rodzić to nie trzeba , możesz wziąść nr na porodówkę jak będziesz pod koniec ciąży na ktg np. mi mówili że to miłe jeśli ktoś zadzwoni bo jak poród w nocy to mągą się przygotować ale nie trzeba , ja nie dzwoniłam , przyjechałam na porodówkę bezpośrednio z mężem i powiedziałam że wody mi odeszły i tyle , podłączyły mnie pod ktg i poszły przygotować wszystko. Ja mam super wspomnienia z porodówki wszystkie położne do rany przyłóż i wam dziewczyny po raz kolejny też tego życzę, Natalia nie ma się czego bać wszystko będzie dobrze.
Jeśli nie pracowałaś i chcesz jakieś info o becikowym co i jak to daj znać. pozdrawiam :-)
Mam 1,5 roku starszego brata który z zazdrości jak mama karmiła mnie piersią stawał za nią i kopał ją po plecach w związku z tym mama przeszła na butle (muszę kiedyś podziękować bratu )
Natalia, gratuluje ciąży , spokojnie ja niedawno rodziłam , także jeśli chodzi o szpital mąż może być z tobą nawet w nocy jeśli sobie chcecie, jest możliwość u mnie w szpitalu płatne 180 kr ze śniadaniem takie nocowanie męża. i macie swój pokój, przy porodzie mąż może być , jęsli znasz angielski to bez problemu się dogadasz z lekarzami i położnymi ja nigdy nie musiałam korzystać z tłumacza ,ale gdybyś chciała to tłumaczenia są przez telefon i nie ma z tym problemu jeśli poprosisz tak jak radzą dziewczyny wybierz sobie najbliższą przychodnie , ja do swojego lekarza zapisywałam się przez stronę helso, przy okazji zapisałam do tego samego lekarza syna i męża. Radzę najbliższą bo jak nie masz szans na lekarza polaka to tak będzie i najwygodniej żeby gdzieś daleko nie jeżdzić, co do dzwonienia gdzieś jak zaczniesz rodzić to nie trzeba , możesz wziąść nr na porodówkę jak będziesz pod koniec ciąży na ktg np. mi mówili że to miłe jeśli ktoś zadzwoni bo jak poród w nocy to mągą się przygotować ale nie trzeba , ja nie dzwoniłam , przyjechałam na porodówkę bezpośrednio z mężem i powiedziałam że wody mi odeszły i tyle , podłączyły mnie pod ktg i poszły przygotować wszystko. Ja mam super wspomnienia z porodówki wszystkie położne do rany przyłóż i wam dziewczyny po raz kolejny też tego życzę, Natalia nie ma się czego bać wszystko będzie dobrze.
Jeśli nie pracowałaś i chcesz jakieś info o becikowym co i jak to daj znać. pozdrawiam :-)
kolola bardzo bym chciała karmic piersią i o ile da rade to tak będzie
no......to ja zaczynam 6 miesiąc P haha już coraz coraz bliżej pora chyba zacząć conieco podczytac na temat porodu....żeby nie być zielonym....
kolola a ty nie musialas najpierw dzwonic do szpitala przed wyjazdem na porodowke???? bo u nas wiem ze jest taka zasada ze się najpierw dzwoni i oni wypytują wlasnie czy wody odeszly, co ile sa skurcze, jakie ciśnienie.....i polozna decyduje o tym czy ma się już przyjechać czy jeszcze w domu poczekać......
no......to ja zaczynam 6 miesiąc P haha już coraz coraz bliżej pora chyba zacząć conieco podczytac na temat porodu....żeby nie być zielonym....
kolola a ty nie musialas najpierw dzwonic do szpitala przed wyjazdem na porodowke???? bo u nas wiem ze jest taka zasada ze się najpierw dzwoni i oni wypytują wlasnie czy wody odeszly, co ile sa skurcze, jakie ciśnienie.....i polozna decyduje o tym czy ma się już przyjechać czy jeszcze w domu poczekać......
cześć dziewczyny! strasznie dawno tu nie zaglądałam bo nic się nie działo i nagle proszę
kolola gratuluje synusia
reszcie dziewczyn gratuluję rozwijających się ciąż
Natalia ja co prawda mam już nr personalny ale dostałam go niedawno, od początku ciąży chodziłam do prywatnego polskiego ginekologa, który przyjmuje w sinsenklinikken gdybyś była zainteresowana, swojego lekarza pierwszego kontaktu nie wybrałam jeszcze i do położnej nie chodzę. jeżeli chodzi o szpital to mój lekarz wybrał mi ulleval bo jest wg niego najlepszy w dodatku mam do niego mega blisko, dostałam od nich instrukcje na połówkowym gdzie dzwonić jak zacznę rodzić żeby się przygotowali do przyjęcia mnie, szukałam na ich stronie czy jest lista rzeczy które trzeba zabrać ale nic nie było więc w tym nie pomogę, ja biorę tylko podstawowe rzeczy w razie czego mąż dowiezie
Kolola orientujesz się może co mam zrobić w syt kiedy numer personalny dostałam na swoje nazwisko panieńskie a w międzyczasie wyszłam za mąż i teraz nie wiem jak mam złożyć wniosek o becikowe..w dodatku nie mam tu swojego konta bankowego to oni automatycznie przeleją pieniądze na męża konto, wiesz może? i jakbyś jeszcze wiedziała gdzie zgłosić że się pobraliśmy to byłoby super a jako że jesteś niedawno po porodzie mogłabyś powiedzieć co ze sobą zabrać do szpitala? bo planuje tylko podstawowe rzeczy ale wolę się podeprzeć opinią niedawno rodzącej mamusi jak się czujesz? Sebastian już lepiej z brzuszkiem?
anastazi ja już się powoli szykuje do porodu co prawda termin mam na 5 kwietnia, ale mój lekarz mówi, że mała duża i mam się szykować wcześniej bo wg niego wyskoczy w marcu na bank przy okazji gratuluję córci wybraliście już imię? u nas będzie Lilka albo Mia ale raczej Lilka wyprawkę mamy z Polski, parę dni temu wszystko przyjechało więc jeszcze się odkopuje z kartonów
pozdrawiam Was wszystkie ciepło i strasznie się cieszę, że jest nas więcej
kolola gratuluje synusia
reszcie dziewczyn gratuluję rozwijających się ciąż
Natalia ja co prawda mam już nr personalny ale dostałam go niedawno, od początku ciąży chodziłam do prywatnego polskiego ginekologa, który przyjmuje w sinsenklinikken gdybyś była zainteresowana, swojego lekarza pierwszego kontaktu nie wybrałam jeszcze i do położnej nie chodzę. jeżeli chodzi o szpital to mój lekarz wybrał mi ulleval bo jest wg niego najlepszy w dodatku mam do niego mega blisko, dostałam od nich instrukcje na połówkowym gdzie dzwonić jak zacznę rodzić żeby się przygotowali do przyjęcia mnie, szukałam na ich stronie czy jest lista rzeczy które trzeba zabrać ale nic nie było więc w tym nie pomogę, ja biorę tylko podstawowe rzeczy w razie czego mąż dowiezie
Kolola orientujesz się może co mam zrobić w syt kiedy numer personalny dostałam na swoje nazwisko panieńskie a w międzyczasie wyszłam za mąż i teraz nie wiem jak mam złożyć wniosek o becikowe..w dodatku nie mam tu swojego konta bankowego to oni automatycznie przeleją pieniądze na męża konto, wiesz może? i jakbyś jeszcze wiedziała gdzie zgłosić że się pobraliśmy to byłoby super a jako że jesteś niedawno po porodzie mogłabyś powiedzieć co ze sobą zabrać do szpitala? bo planuje tylko podstawowe rzeczy ale wolę się podeprzeć opinią niedawno rodzącej mamusi jak się czujesz? Sebastian już lepiej z brzuszkiem?
anastazi ja już się powoli szykuje do porodu co prawda termin mam na 5 kwietnia, ale mój lekarz mówi, że mała duża i mam się szykować wcześniej bo wg niego wyskoczy w marcu na bank przy okazji gratuluję córci wybraliście już imię? u nas będzie Lilka albo Mia ale raczej Lilka wyprawkę mamy z Polski, parę dni temu wszystko przyjechało więc jeszcze się odkopuje z kartonów
pozdrawiam Was wszystkie ciepło i strasznie się cieszę, że jest nas więcej
reklama
Kolola mam jeszcze pytanie odnośnie lewatywy przy porodzie..jak to tu wygląda? robią ją w szpitalu, czy muszę sama w domu czy jak? wiem, że temat mało przyjemny do rozmowy ale jednak ważny więc będę wdzięczna za odpowiedź..bo powiem szczerze, że męczy mnie to okropnie bo mąż chce koniecznie być przy porodzie i jakoś nie widzę opcji że przepraszam za wyrażenie robię pod siebie przy nim ;/
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 329
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: