Hej
No to mnie niezle nastraszylas marta
((((((((( Ja nie mialam pojecia ze to moze miec jakis zwiazek, baaa nawet mialam nadzieje ze porod mnie tam na dole troche rozszerzy, co by wyszlo nam na dobre.....
Ale skierowanie do ginekologa, ktory co zbada? Bo w PL bylam badana i nic mi lekarz nie mowil ze nie jestem zdolna do rodzenia, lacznie bylam z 4,5 razy na wizytach kontrolnych, USG w PL i nie wiem czy nie zbadal mnie ten ginekolog pod tym katem, bo mu nie powiedzialam czy jak? Ale w sumie ta lekarka co do niej chodze to zawsze jak mnie bada to jej sie pne na tym samolociku i mowie ze nie lubie tego i ze mnie boli nawet jak bada mnie tylko, wiec raczej o tym wiedziala, to chyba gdyby bylo cos nie tak to by powiedziala?
Wizyte u poloznej mam dopiero za tydzien, ale czuje ze nie dostane tego skierowania, bo ona wie o tym ze bylam badana w PL tez i ze wszystko jest OK, poza tym jak rozmawialam z nia o znieczuleniach to tez zauwazylam ze jest zwolenniczka naturalnych porodow w bolu.....
U nas dzidzie mozna oddac do przedszkola jak ma poltora roczku, wczesniej musialabym zostawic u kogos pod opieke, a ze wolalabym by dzidzia byla ze mna a nie jakas obca osoba, to napewno bede bardzo malo pracowac dopoki nie pojdzie do przedszkola, na szczescie mam taka prace ze sie zgadzaja raczej na wszystko. Jak juz skonczy te poltora roku to tez nie chce oddawac na cale 5 dni do przedszkola, bo mimo wszystko to wole byc z dzieckiem, chociazby ze wzgledu na to, by sie uczylo mowic po polsku a nie tylko po norwesku. A to ze zabieraja jakas czesc to wlasnie slyszalam, ciekawe tylko jak to wyglada jakbym ja chciala wrocic do pracy na 2,3 h dziennie i wtedy na tylko taki czas dac ja do rpzedszkola, czy licza to jako caly dzien czy jako godziny, bo jak cale dnie to nie bedzie mi sie oplacac wracac do pracy bo zarobie niewiele wiecej niz mi zabiora te 3300....No ale to mam jeszcze troche czasu na to na szczescie
A ten zasilek to jest przyznawany na dziecko od 1-3 roku zycia tak? A nie od chwili urodzenia?
A co do ''wykurzenia Malej z brzuszka'' to spacery chyba nie pomoga, bo prawie cala ciaze cwicze fizycznie, ogolnie zyje dosc aktywnie, takze spacery mnie nie ruszaja calkowicie
Zaczelam 38 tydzien ciazy i spaceruje od czasu do czasu z mezem i staram sie codziennie cwiczyc okolo godzinki na oribtreku i stepperze, co prawda ostatnio cos mam lenia i musze sie na nowo zmobilizowac, ale nie to zebym nie podolala, bo czuje sie swietnie....Czasem wydaje nam sie ze jestem stworzona do chodzenia w ciazy, bo czuje sie lepiej niz przed hehe.
Pozdrawiam